Jak już nieraz mówiłam kocham tarty! I nigdy nie mogę się zdecydować, jaką z nich przygotować. Jednak kiedy już się zdecyduję to prawie zawsze okazuje się ona przepyszna. Tak jak i ta. Lekka, delikatna, kremowa... Na kruchym spodzie i oczywiście pełna sezonowych owoców. A wiśnie w ciastach sprawdzają się wspaniale i nigdy nie zawodzą. Zdecydowanie polecam na letnie, nawet tak deszczowe jak dzisiejsze, popołudnia!
Tarta budyniowa z wiśniami
przepis z książki Flo Braker 'Baking for all occasions', znaleziony na Moich Wypiekach i trochę zmieniony
na formę na tartę o średnicy 20-23 cm
Składniki:
Na kruchy spód:
- 1 duże jajko, roztrzepane
- 200 g mąki pszennej
- 50 g drobnego cukru
- 115 g zimnego masła, pokrojonego na kawałki
- szczypta soli
- 2 duże jajka
- 160 g kwaśnej śmietany 18%
- 120 g kwaśnej śmietany 16%
- 40 g cukru waniliowego
- 60 g cukru
- 1 łyżka mąki pszennej
- szczypta soli
- 1,5 szklanki wiśni, wydrylowanych
- cukier puder do oprószenia
Po wyjęciu ciasta z lodówki rozwałkować je i wyłożyć nim dno i ścianki formy na tartę, wysmarowanej wcześniej masłem i wysypanej mąką. Wyrównać, ponakłuwać widelcem. Na ciasto wyłożyć papier do pieczenia, a następnie na papier wysypać fasolę, groch albo ryż. Tak przygotowane ciasto wstępnie podpiec przez 15 minut. Następnie papier usunąć, piec kolejne 7 - 9 minut, do lekkiego zbrązowienia spodu.
Wszystkie składniki na krem zmiksować do gładkości. Na podpieczony spód wyłożyć wiśnie, na nie wylać krem.
Piec w temperaturze 190ºC przez 20-30 minut. Wierzch budyniu powinien być miękki po upieczeniu, lecz nie może pozostać płynny, zwłaszcza po środku (w razie czego pieczenie przedłużyć o kolejnych kilka minut). Wyjąć, przestudzić, następnie schłodzić w lodówce przez kilka godzin.
Można podawać z delikatnymi owocami na wierzchu i oprószoną cukrem pudrem.
Smacznego!
J.
Piękna tarta:)
OdpowiedzUsuńo jak pysznie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńDlaczego to się nazywa tata budyniowa skoro tu się nigdzie nie dodaje budyniu
OdpowiedzUsuń