Setki razy siadałam do pisania bloga i naprawdę nie wiem, jak to się dzieje, że czas tak szybko płynie i nigdy nic z tego siadania mi nie wychodzi! Ale idą święta, czas na choć minimalną poprawę!
Boże Narodzenie 2014 zaskoczyło mnie tempem, w jakim się zbliża, mam wrażenie, że dopiero co robiłyśmy nasz pierniczkowy tydzień 2013... Mimo tego zaskoczenia świętami, pamiętałam jednak, by prócz wypróbowanych już specjałów przygotować kolejną odsłonę pierniczków. Szczerze mówiąc, nie mam nawet pomysłu jak je nazwać, by wyróżniały się od kilkunastu innych naszych pierników, padło zatem na "przydomek" sezonowy :) A tak naprawdę to kolejne przepyszne, bardzo proste, kruchutkie i nadające się do zajadania bez długotrwałego mięknięcia korzenne ciasteczka. Mam aż 4 puszki, ale rozchodzą się w błyskawicznym tempie i do Wigilli mogą nie dociągnąć! Polecam ozdabianie ich w gronie rodzinnym według inwencji twórczej bliskich, wtedy dają najwięcej radości!
na bazie przepisu z Moich Smaków Życia
Składniki:
- 700 g mąki pszennej
- 100 g miodu
- 2 łyżeczki sody
- 3 łyżeczki przyprawy do piernika
- 300g cukru
- 60g masła
- 2 jajka
Miód podgrzać. 1/2 mąki przesiać z sodą, przyprawą piernikową, cukrem i miodem.
Wkroić masło, wbić jajka i zagniatać, dodając powoli resztę mąki, do uzyskania ciasta o konsystencji plasteliny. Odrywać fragmenty ciasta i cienko rozwałkowywać, wycinać pierniczki o dowolnych kształtach
Piec partiami, układając w odstępach (lekko rosną) na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, 5-6 min w temperaturze 170 stopni.
Tuż po upieczeniu pierniczki są bardzo miękkie, po chwili lekko twardnieją. Gdy ostygną, dekorować lukrem czy czekoladą, można też kupić kolorowe pisaki lukrowe* lub perełki itd.
*Najlepszy według mnie lukier: wycisnąć sok z cytryny i rozmieszać w nim cukier puder w takiej ilości, by otrzymać dość gęstą masę, dodając ewentualnie barwniki spożywcze.
Smacznego!
P.Wkroić masło, wbić jajka i zagniatać, dodając powoli resztę mąki, do uzyskania ciasta o konsystencji plasteliny. Odrywać fragmenty ciasta i cienko rozwałkowywać, wycinać pierniczki o dowolnych kształtach
Piec partiami, układając w odstępach (lekko rosną) na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, 5-6 min w temperaturze 170 stopni.
Tuż po upieczeniu pierniczki są bardzo miękkie, po chwili lekko twardnieją. Gdy ostygną, dekorować lukrem czy czekoladą, można też kupić kolorowe pisaki lukrowe* lub perełki itd.
*Najlepszy według mnie lukier: wycisnąć sok z cytryny i rozmieszać w nim cukier puder w takiej ilości, by otrzymać dość gęstą masę, dodając ewentualnie barwniki spożywcze.
Smacznego!