Zapraszam na kolejne (po porzeczkowych) z zapowiadanych muffinów z owocami lata. Tym razem w roli głównej moje ukochane, krwistoczerwone, kwaskowate wiśnie. Stanowią wspaniałą niespodziankę po rozgryzieniu babeczki. Dla towarzystwa mają przyjemnie pochrupujące płatki typu granola. A przygotowane, jak zawsze w przypadku muffinów, w mgnieniu oka. Najwięcej czasu pochłania wydrylowanie wiśni, potem to już łatwizna!
Muffiny z musli i wiśniami
Składniki:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki mieszanki musli (u mnie granola z suszonymi owocami i kokosem)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody
- 2 jajka
- 2/3 szklanki maślanki
- 1/2 szklanki oleju
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- szklanka wydrylowanych wiśni
W jednej misce zmieszać składniki suche (także musli), w drugiej roztrzepać jajka z maślanką i olejem. Obie masy połączyć.
Do formy na muffiny wypełnionej papilotkami nałożyć masę, do 1/2
wysokości. Następnie lekko wcisnąć w ciasto wiśnie (po 2-4 szt) i zakryć resztą ciasta. Piec przez 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Studzić na kratce. Przed podaniem można udekorować lukrem cytrynowym.
Smacznego!
i ten fajny fioletowy lukier :]
OdpowiedzUsuńpyszne babeczki!