wtorek, 31 stycznia 2012

Owsiane migdałowe bułeczki



Drożdżówki są czymś wspaniałym... Szczególnie takie prosto z piekarnika, pachnące świeżością. Jeśli mają w sobie jeszcze coś owsianego i coś czekoladowego, to są wręcz idealne. Puszyste, mięciutki i słodziutkie, a do tego posypane pyszną kruszonką. Świetne do kawy lub na drugie śniadanie. :)


Pełnoziarniste bułeczki z czekoladą
porcja na 12 bułeczek
Składniki:
  • 7 g suszonych drożdży
  • 3/4 szklanki ciepłej wody
  • pół szklanki błyskawicznych płatków owsianych
  • pół szklanki mąki pełnoziarnistej
  • 1/4 szklanki ciemnego brązowego cukru
  • 2 łyżki masła, rozpuszczonego
  • 1 jajko
  • 1 i 3/4 - 2 i 1/4 szklanki mąki
  • 50 ml amaretto
Do posmarowania:
  • 1 jajko,roztrzepane
  • łyżka mleka
Na kruszonkę:
  • 50 g zmielonych migdałów
  • 35 g masła, miękkiego
  • 3 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 40 g cukru demerara
Drożdże rozpuścić w wodzie. Wlać do miski od malaksera, dodać płatki owsiane, mąkę pełnoziarnistą, cukier, masło, jajko, amaretto i 1 szklankę mąki. Miksować na średniej prędkości, na gładką masę. Następnie stopniowo dodawać pozostałą mąkę, aż ciasto będzie miękkie i prawie nieklejące. Wyjąć,ugniatać kilka minut. Odłożyć do miski wysmarowanej oliwą. Przykryć lnianą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości - na około 1 godzinę. (Należy się nie dziwić jak w ciepłym miejscu czekolada nam się trochę roztopi. ;))
Ciastko lekko ugnieść, podzielić na 12 części. Z każdej uformować kulkę i ułożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką i odstawić na 45 minut.
Piekarnik rozgrzać do 190 stopni. Palcami wyrobić kruszonkę. Każdą bułeczkę posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem. Posypać kruszonką. Wstawić do piekarnika i piec 10-15 minut, aż będą złoto-brązowe. Wyjąć, odczekać kilka minut, po czym studzić na kratce.

Smacznego!
J.

poniedziałek, 30 stycznia 2012

Ciasteczka muesli


Pyszne, ciasteczka o głębokim smaku, to coś, czemu zimą ciężko się oprzeć. Mają w sobie wiele różnych składników, które w sumie tworzą wspaniałe połączenie. Oczywiście ilość poszczególnych składników można lekko zmienić, tak samo jak na przykład można zamienić żurawinę na suszone morele. Oczywiście wszystko zależy od własnych preferencji. Zapewniam jednak, że stworzone przeze mnie proporcje dają pyszne ciasteczka. :)


Ciasteczka muesli
porcja na 30 ciasteczek
Składniki:
  • 110 g płatków owsianych
  • 30 g rodzynek
  • 25 g mielonych orzechów włoskich
  • 30 g suszonej żurawiny
  • 25 g posiekanych migdałów
  • 55 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 60 g ciemnego brązowego cukru
  • 30 g sezamu
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1 jajko
  • 85 g masła, roztopionego, ostudzonego
Wymieszać ze sobą wszystkie suche składniki: płatki, bakalie, mąkę, proszek, cukier, sezam. W oddzielnej misce wymieszać mokre: miód, jajko, masło. Połączyć suche składniki z mokrymi i wymieszać (ja to robiłam dużą trzepaczką, ale można zarówno łyżką jak i mikserem). Formować kulki wielkości orzecha włoskiego, układać je w 5 cm odstępach na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Spłaszczać kulki szklanką. Piec 10-15 minut w 180 stopniach.


Smacznego!
J.


niedziela, 29 stycznia 2012

Orkiszowy chleb cebulowy


Pieczywo w sam raz dla mnie, do pysznych kanapeczek albo i bez niczego. Pyszny chlebek z mąki orkiszowej, o wyrazistym cebulowym smaku, z chrupiącą skórką i miękki w środku. Smażona cebulka to taki swojski dodatek do wielu dań, który osobiście uwielbiam. Także w wypiekach świetnie się sprawdza. A że przygotowanie takiego chlebka jest naprawdę proste - tym bardziej polecam.


Orkiszowy chleb cebulowy

Składniki:
  • 2 szklanki mąki orkiszowej
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 2 średniej wielkości cebule (u mnie 1 biała, 1 czerwona)
  • 7 g suchych drożdży
  • szklanka letniej wody
  • łyżeczka soli
  • 5 łyżek oliwy
Cebulkę drobno posiekać, zrumienić z solą na oliwie. Obie mąki zmieszać z drożdżami, wodą i podsmażoną cebulką. Dobrze wyrobić wszystkie składniki, aż otrzymamy spójną, elastyczną kulę.  Ciasto zostawić na godzinę w natłuszczonej misce, przykryte ściereczką, aż podwoi objętość. Po wyrośnięciu jeszcze raz krótko zagnieść, uformować bochenek i ułożyć go na natłuszczonej blaszce. Wierzch ponacinać nożyczkami lub ostrym nożem. Odłożyć do wyrastania jeszcze na około 15 minut. Piec 45-50 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 200 stopni. Chlebek lekko przestudzić, najlepszy od razu, ale zachowuje świeżość przez około 3 dni. 

Smacznego!
P.

sobota, 28 stycznia 2012

Pełnoziarniste bułeczki z czekoladą


Drożdżówki to wypiek, na który codziennie mam ochotę. Kojarzą mi się zdecydowanie jako idealny dodatek do południowej kawy... Tym razem odważyłam się na wersję bardziej zdrową, bo pełnoziarnisto-owsianą. W ich smaku jednak ani płatki owsiane, ani mąka pełnoziarnista praktycznie nie są wyczuwalne. Dzięki temu drożdżówki są idealnym przysmakiem, również dla tych, którzy nie przepadają za pełnoziarnistą żywnością. Dzięki czekoladzie są lekko słodziutkie, pięknie pachnące i po prostu wyjątkowe. :)


Pełnoziarniste bułeczki z czekoladą
porcja na 12 bułeczek
Składniki:
  • 7 g suszonych drożdży
  • 3/4 szklanki ciepłej wody
  • pół szklanki błyskawicznych płatków owsianych, zmiksowanych (lub mąki owsianej)
  • pół szklanki mąki pełnoziarnistej
  • 1/4 szklanki ciemnego brązowego cukru
  • 2 łyżki masła, rozpuszczonego
  • 1 jajko
  • 1 i 3/4 - 2 i 1/4 szklanki mąki
  • 4 kostki gorzkiej czekolady (u mnie 70% z malinami), posiekanej
Do posmarowania:
  • 1 jajko
  • łyżka mleka
Na kruszonkę:
  • 20 g masła, miękkiego
  • 30 g mąki pełnoziarnistej
  • 30 g ciemnego brązowego cukru
Drożdże rozpuścić w wodzie. Wlać do miski od malaksera, dodać płatki owsiane, mąkę pełnoziarnistą, cukier, masło, jajko i 1 szklankę mąki. Miksować na średniej prędkości, na gładką masę. Następnie stopniowo dodawać pozostałą mąkę, aż ciasto będzie miękkie i prawie nieklejące. Wsypać czekoladę i chwilę miksować, aż równo się rozprowadzi. Wyjąć,ugniatać kilka minut. Odłożyć do miski wysmarowanej oliwą. Przykryć lnianą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości - na około 1 godzinę. (Należy się nie dziwić jak w ciepłym miejscu czekolada nam się trochę roztopi. ;))
Ciastko lekko ugnieść, podzielić na 12 części. Z każdej uformować kulkę i ułożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką i odstawić na 45 minut.
Piekarnik rozgrzać do 190 stopni. Palcami wyrobić kruszonkę. Każdą bułeczkę posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem. Posypać kruszonką. Wstawić do piekarnika i piec 10-15 minut, aż będą złoto-brązowe. Wyjąć, odczekać kilka minut, po czym studzić na kratce.

Smacznego!
J.

czwartek, 26 stycznia 2012

Anzac biscuits


Jak obiecałam, w końcu zacznę prezentować ciasteczka z różnymi orzechami. Zatem zaczynam od tych, które łączą w sobie to, co w ciasteczkach uwielbiam i to, czego długo nie mogłam jeść - płatki owsiane i kokos. Połączenie smakowe jest bardzo zaskakujące, nie podejrzewałabym, że te dwa składniki tak wspaniale się ze sobą komponują i dadzą stworzą takie pyszne ciasteczka. 
Może dodam jeszcze kilka słów o historii tych ciasteczek, dla tych, którzy jej nie znają. Nazwa pochodzi od Ausralian and New Zealand Army Corps (ANZAC). Legenda głosi zaś, że były one wysyłane przez żony żołnierzy za granicę. Ich składniki zostały dobrane tak, żeby ciasteczka wytrzymywały bez problemu podróż z Australii do żołnierzy walczących w Europie podczas I Wojny Światowej. 

Anzac biscuits
Składniki:
  • 70 g mąki pszennej
  • 100 g płatków owsianych
  • 55 g wiórków kokosowych
  • 115 g masła, miękkiego
  • 55 g cukru
  • 2 łyżki miodu
  • pół łyżeczki sody
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać wymieszane ze sobą suche składniki, zmiksować. Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego. Układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, spłaszczyć szklanką. Odstępy nie muszą być bardzo duże, bo ciasteczka nie rosną mocno. Piec 12-15 minut w 170 stopniach. Wyjąć, odczekać kilka minut i studzić na kratce.

Smacznego!
J.

środa, 25 stycznia 2012

Muffiny czekoladowo-pomarańczowe


Jak już mówiłam, w czasie sesji smutne jest życie piekarnika. Studentom należy się jednak zastrzyk słodkiej energii, więc poświęciłam chwilkę na przygotowanie babeczek. Muffinki na szczęście zawsze powstają błyskawicznie. Tym razem mooooocno czekoladowe, koniecznie z czekoladą gorzką (a więc nie każdy - w tym moje najbliższe otoczenie - je polubi, ale dla mnie idealne), a dla przełamania wytrawnego smaku wzbogacone o skórkę i sok pomarańczowy.


Muffiny czekoladowo-pomarańczowe

Składniki:
na 10 muffinów
  • 1 i 1/3 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 100 g masła
  • 1 duże jajko
  • 1/2 szklanki mleka
  • sok i skórka starta z 1 małej pomarańczy
  • kilka kropli aromatu pomarańczowego
Mąkę zmieszać z cukrem, proszkiem do pieczenia i skórką pomarańczową. Czekoladę dość drobno posiekać. Połowę dodać do mąki, a drugą połowę roztopić z masłem. Do masła dodać mleko, sok pomarańczowy, aromat i jajko, wymieszać, a następnie całą masę przelać do mąki. Wszystkie składniki połączyć. Ciasto przełożyć do formy na muffiny wyłożonej papilotkami. Piec 20 minut w 180 stopniach. Wystudzić na kratce.

Smacznego!
P.

wtorek, 24 stycznia 2012

Ciasteczka orkiszowe z maszynki

Dla jednych się zaczął ciężki okres, dla innych się on właśnie (a w sumie to już kilka dni temu) skończył. Teraz czeka mnie kilka tygodni wolnego, więc mam nadzieję, że w końcu będę mogła nadgonić wszelkie moje zaległości w pieczeniu i tworzeniu słodkości... Zaczynam od szybkiego wypieku - ciasteczek z maszynki. Piekłam je kilka dni temu, kiedy po ostatnim kolokwium nie miałam sił na żaden ambitniejszy wypiek. Jednak muszę przyznać, że smakują wyjątkowo. Dla mnie bowiem mają dwa składniki, które zawsze nadają wspaniały smak - mąkę orkiszową i cukier muscovado. Zdecydowanie  dla każdego, kto potrzebuje szybko, nie za ciężkie i wyjątkowe ciasteczka. :)


Ciasteczka orkiszowe z maszynki
Składniki:
  • 200 g masła
  • pół szklanki cukru
  • 1 łyżeczka aromatu waniliowego
  • 1 łyżeczka aromatu migdałowego
  • 1 jajko
  • 1,5 szklanki mąki orkiszowej pełnoziarnistej
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dalej ucierając dodać jajko. Następnie dodać aromaty. Wsypać wcześniej wymieszane ze sobą suche składniki i wszystko zmiksować. Nakładać ciasto do maszynki (lub rękawa cukierniczego) i wyciskać ciasteczka na wyłożoną papierem blachę. Piec 8-10 minut w 180 stopniach. Wyjąć, odczekać 3 minuty, po czym studzić na kratce.

Smacznego!
J.

poniedziałek, 23 stycznia 2012

3bit



Dziś masakrycznie słodkie ciacho urodzinowe. Jak takie słodkie, to łatwo zgadnąć, że dla mojego D. Życzenia dostał w załączniku do torciku, więc nie będę się tu rozpisywać na ten temat :) W każdym razie chciałam mu umilić urodziny w sesji czymś naprawdę pysznych. I przypomniało mi się ciasto, które robiłam już wielokrotnie w różnych kombinacjach, ale na parę lat o nim zapomniałam. Taka domowa imitacja popularnego batonika. Wybrałam wersję bardziej skomplikowaną, bo z domowym biszkoptem, ale równie dobrze na spodzie wystarczy ułożyć herbatniki. Jak to zwykle bywa, nie miałam szczęścia do śmietanki, która za nic nie chciała się porządnie ubić, przez co ciacho się troszkę rozpływało i straciło swój wizualny urok. Ale liczy się smak, a ten był oczywiście wyjątkowy. Można się przesłodzić, więc jeden kawałek zdecydowanie syci na kilka godzin. Polecam, bo jest idealne na poprawę humoru w ciężkich, okołosesyjnych czasach :> 


3bit

Składniki:
na blaszkę 26x26 cm
  • 3 jajka
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 6 łyżek cukru
  • 20 krakersów
  • puszka zagęszczonego słodzonego mleka
  • budyń waniliowy
  • 300 ml mleka
  • 100 g masła
  • 300 ml śmietanki kremówki
  • śmietan-fix
  • polewa na wierzch
Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę, powoli dodawać cukier. Następnie wmieszać żółtka i maki przesiane z proszkiem do pieczenia. Masę przełożyć do natłuszczonej blaszki i piec 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Uchylić drzwiczki piekarnika i pozostawić w nim biszkopt do wystudzenia.
Puszkę (zamkniętą!) mleka zagęszczonego gotować na wolnym ogniu (postawić ją w garnuszku z wrzątkiem) przez minimum 2,5h. Całkowicie wystudzić puszkę, a dopiero potem ją otworzyć, przemieszać powstałą w środku karmelową masę.

Budyń waniliowy przygotować według przepisu na opakowaniu z tym że używając 300 a nie 500 ml mleka. Gotowy budyń utrzeć z masłem.
Śmietankę ubić ze śmietan-fixem na sztywno.
Na wystudzony biszkopt wyłożyć masę budyniową, a następnie 1/3 karmelu. Ułożyć warstwę krakersów, a na nią wylać resztę karmelu i równomiernie rozprowadzić. Na wierzch wyłożyć masę śmietanową. Wierzch udekorować polewą karmelową/czekoladową/wiórkami czekolady. Ciasto przed podaniem dobrze schłodzić (najlepiej całą noc w lodówce).


Smacznego!
P.

sobota, 21 stycznia 2012

Mus z białej i mlecznej czekolady





Zaczęło się. Ten najokropniejszy dla studenta czas zaliczeń i egzaminów. Nie śpię po nocach, a mój piekarnik płacze już z tęsknoty. Ale dziś przerwa. Jest weekend, jest pięknie, pora na oddech. No więc szukałam deseru idealnego dla poprawienia nastroju dwóm zmęczonym studentkom. Na co dzień nie jestem fanką czekolady, ale w tej sytuacji to właśnie deser na niej oparty pasował jak ulał. Przepis świeżutki, bo dopiero co zamieszczony na blogu Przepisoteka. Zrobiłam natychmiast i natychmiast został pożarty. Wypada tabliczka czekolady na głowę, więc nie wiem, jak dałam radę - takie rzeczy w moim przypadku to tylko w sesji!




Mus z białej i mlecznej czekolady

Składniki:
na 2 porcje (lub 4 małe)
  • 3 jajka
  • łyżka brązowego cukru
  • 100g białej czekolady
  • 100g mlecznej czekolada
  • bita śmietana na wierzch
Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić w kąpieli wodnej. Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę, żółtka utrzeć z cukrem. Zmieszać czekoladę z żółtkami, a następnie, ciągle mieszając, powoli dodawać pianę z białek. Powstałą masę przełożyć do wysokich szklanek/pucharków/miseczek i chłodzić przynajmniej 2 godziny w lodówce (byłam niecierpliwa i wyjęłam mus po godzinie, przez co nie stężał dostatecznie i bita śmietana się w niego zapadła...). Podawać udekorowane keksem bitej śmietany.


Smacznego!
P.



środa, 18 stycznia 2012

Czekoladowe ciasteczka z masłem orzechowym


Masło orzechowe jest dla mnie czymś niezwykłym, ponieważ chyba nigdy nie jadłam z nim kanapki. W sumie to nawet nie wiem jak samo z siebie smakuje. Zanim dostałam uczulenie na orzechy to nie lubiłam takich przysmaków, później po prostu nie byłam w stanie jego jeść. Jednak już prawie rok (!) temu kupiłam słoiczek masła orzechowego, planując upiec ciasta dla rodziny. Jednak ciastka nie powstały, a masło zapomniane stało zamknięte w kącie. Ostatnio sobie o nim przypomniałam i zadecydowałam, że w końcu coś z niego stworzę. Co zaskakujące, jadłam kilka tych ciasteczek i nie dostałam uczulenia! Więc z optymistycznym spojrzeniem na orzechową przyszłość mogę napisać, że są one bardzo smaczne. Choć były podawane jako bardziej dietetyczna wersja ciasteczek z masłem orzechowym, ja zdecydowanie dietetycznymi bym ich nie nazywała. Zaskakująco nie są za słodkie, czego się obawiałam po przeczytaniu składników. A smak czekolady idealnie komponuje się z aromatem masła orzechowego. Zdecydowanie wyjątkowe, zdecydowanie przeze mnie polecane. :)


Czekoladowe ciasteczka z masłem orzechowym
przepis z magazynu Light & Tasty
porcja na 50 sztuk
Składniki:
  • 1 szklanka masła orzechowego (oryginalnie z dużymi kawałkami orzeszków i wg mnie jest ono do tego przepisu lepsze, ja jednak miałam w domu gładkie i jego użyłam)
  • 1/4 szklanki oleju roślinnego
  • 1/2 szklanki jasnego brązowego cukru
  • 1/2 szklanki białego cukru
  • 2 jaja
  • 1 łyżka aromatu waniliowego
  • 1 szklanka mąki
  • 1/3 szklanki kakaa
  • 1 łyżeczka sody
  • 1/2 łyżeczki soli
  • pół szklanki posiekanej czekolady (ja wzięłam 100g)
W dużej misce utrzeć masło, olej i cukry na gładką masę. Wbić jajka i dodać wanilię, wymieszać. Wymieszać ze sobą mąkę, kakao, sodę i sól. Stopniowo dodawać do masy maślanej, cały czas miksując, aż składniki się dobrze połączą. Wsypać posiekaną czekoladą i wymieszać łyżką.
Formować kulki wielkości orzecha włoskiego i układać je w nie za dużych odstępach (ciasteczka mało rosną) na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Spłaszczyć lekko szklanką.
Piec w 175 stopniach przez 8-10 minut, aż wierzch ciasteczek się zetnie i popęka. Odczekać 2 minuty, po czym przełożyć na kratkę i tam wystudzić. 


Smacznego!
J.

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Szarlotka norweska - w szklance




Niebo w gębie, serio! W ramach dopełnienia pysznego obiadu lekkim acz wspaniałym deserem kolejna wariacja na temat szarlotki, czyli błyskawiczna wersja w szklance. Zainspirował mnie deser, który jadłam jakiś czas temu w popularnej knajpie wegetariańskiej. Jak się okazuje użyta tam nazwa "szarlotka norweska" nie wzięła się znikąd - tak właśnie wygląda popularny w Norwegii jabłkowy przysmak.




Szarlotka norweska

Składniki:
na 3 porcje
  • 3 jabłka
  • 3 łyżki masła
  • 3 łyżki płynnego miodu
  • łyżeczka soku z cytryny
  • łyżeczka cynamonu
  • 250 g jogurtu waniliowego
  • 60-70 g biszkoptów
  • 3 łyżki czekoladowych granulek/startej czekolady (można pominąć)
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne, pokroić w niewielką kostkę. Masło rozpuścić i poddusić na nim jabłka, dodając miód, cytrynę i cynamon. 
Biszkopty drobno pokruszyć.
Przygotować szklanki/pucharki i układać warstwy: pokruszone biszkopty - jogurt waniliowy - jabłka i jeszcze raz tak samo. Wierzch ozdobić czekoladą. Podawać od razu.


Smacznego!
P.

sobota, 14 stycznia 2012

Chleb żytni na zakwasie




Moja pierwsza, na pewno nie ostatnia, przygoda z zakwasem. Zbierałam się bardzo długo (właściwie to kilka lat...) i sama nie wiem, dlaczego. Pieczywo na zakwasie okazało się bowiem całkiem proste do wykonania. Tylko hodowla zakwasu wymaga kilku dni cierpliwości. Ale potem już idzie z górki. Na dobry początek podstawowa wersja domowego chlebka razowego. W sam raz do śniadaniowych kanapek. Osobiście zdecydowanie wolę pieczywo bogatsze w dodatki, więc już wkrótce przewiduję kolejne wypieki na zakwasie.


Chleb żytni na zakwasie
porcja na 2 keksówki

Składniki:
  • zakwas*
  • 1 kg mąki żytniej
  • 1 łyżka soli
  • ciepła woda (tyle, ile będzie potrzeba)
  • + jajko do posmarowania


* przynajmniej tydzień przed pieczeniem chleba przygotować zakwas: kilka łyżek mąki razowej wymieszać z kilkoma łyżkami ciepłej wody i taką mieszaninę kisić w zamkniętym słoiku średniej wielkości. Co 24 h dodawać po odrobinie mąki i wody, aż słoik będzie pełny.


Mąkę wymieszać z zakwasem i solą, dolewać ciepłą wodę i wyrabiać jak ciasto drożdżowe (dodać tyle wody, by całość zmieszała się w jednolitą, dość zwartą masę). Wyrobione ciasto oprószyć z wierzchu mąką i odstawić do wyrośnięcia.  
Wyrośnięte ciasto ponownie zagnieść, przełożyć bochenek do wyłożonej pergaminem podłużnej formy, posmarować wierzch roztrzepanym jajkiem.
Piec godzinę w 180 C




Smacznego!
P.





czwartek, 12 stycznia 2012

Cynamonowe beziki




Nadmiar białek skutkuje w moim wypadku jednym - wypiekiem bezików. To przecież takie proste, a takie pyszne (choć w dużych ilości grozi przesłodzeniem...). Te wyszły wyjątkowo smacznie, bo wzbogaciłam je o mój ukochany cynamon. O mały włos, a nie zostałaby ani jedna beza do sfotografowania - nieopatrzenie wzięłam je w podróż ze znajomymi i strasznie szybko duże pudełko niemal się opróżniło, ostały się tylko 3 nieco rozkruszone sztuki.

Cynamonowe beziki

Składniki:
  • 3 białka jaj
  • szczypta soli
  • łyżeczka soku z cytryny
  • szklanka drobnego cukru
  • 1,5-2 łyżeczki cynamonu
Piekarnik rozgrzać do 160 C. Białka ubijać z solą w kąpieli wodnej, powoli wsypując cukier, aż do uzyskania bardzo gęstej masy, pod koniec ubijania dodać cytrynę i cynamon. Masę nakładać małymi porcjami na wyłożoną pergaminem blaszkę i suszyć w piekarniku około 45-50 minut. Po wyjęciu dobrze wystudzić.


Smacznego!
P.

środa, 11 stycznia 2012

Glazura czekoladowa do pierniczków



Kończąc świąteczne, już zeszłoroczne, przepisy prezentuję coś, co jest niezbędne do otrzymania idealnych pierniczków "alpejskich" - glazurę czekoladową. Oczywiście inną niezbędną rzeczą jest lukier, ale otrzymać go potrafi prawie każdy z nas. Ta polewa, jak każda czekoladowa, początkowo jest błyszcząca i dosłownie piękna (żałuję, że wtedy nie znalazłam chwili, aby sfotografować pierniczki). Później, gdy ostygnie, staje się ona matowa, jednak z pewnością nie traci na smaku. Jest pyszna i idealna do polania świątecznych ciasteczek!


Glazura czekoladowa do pierniczków 
z przepisu Bajaderki z 'MniamMniam'
Składniki:

  • 28 g gorzkiej czekolady
  • 3 i 1/4 szklanki cukru pudru
  • 2,5 łyżki gorzkiego kakao
  • 2 łyżeczki miodu
  • 1/3 szklanki wody
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

Czekoladę pokruszyć na mniejsze kawałki, rozpuścić w małym rondelku nad parą cały czas mieszając (można też w mikrofali).
Cukier puder przesiać z kakao do dużej miski. Syrop kukurydziany i wodę doprowadzić do wrzenia w małym rondelku, wymieszać i wlać do miski z cukrem - dobrze wymieszać (najlepiej mikserem). Dodać roztopioną czekoladę i ekstrakt z wanilii, ciągle mieszając, aż masa będzie gładka i lśniąca. Skorygować konsystencję kroplami gorącej wody w razie potrzeby, dobrze miksując za każdym razem. Ozdobić pierniczki (ja nabijam delikatanie pierniczek od spodu na wykałaczkę, następnie maczam w glazurze).
Glazura dość szybko krzepnie, można ją trzymać w naczyniu z gorącą wodą w czasie nakładania na pierniczki. Gdyby zastygła całkowicie, można ją podgrzać i dodać kilka kropel gorącej wody, wymieszać do gładkości.


Smacznego!
J.

wtorek, 10 stycznia 2012

Cynamonowe zawijańce







Słodka przekąska ekspresowa - bo ciasto francuskie przydaje się zawsze, gdy w domu pojawiają się goście, a na horyzoncie brak jakichkolwiek smakołyków. Przygotowanie błyskawiczne, smak wyśmienity i wszyscy są zadowoleni.


Cynamonowe zawijańce

Składniki:
  • arkusz ciasta francuskiego (użyłam gotowego)
  • 3 łyżeczki cynamonu
  • 2 łyżki cukru waniliowego
  • 3 łyżki masła
Piekarnik rozgrzać do 180 C. Masło rozpuścić. Dodać cukier i cynamon, dobrze wymieszać. Arkusz ciasta francuskiego rozwinąć, lekko rozciągnąć, powierzchnię posmarować maślaną miksturą, pozostawiając krańce nieposmarowane. Zwijać ciasto do środka, rolując z obu stron równocześnie. Poodcinać z podwójnego rulonu kawałki szerokości około 2cm i układać je na wyłożonej pergaminem blasze. Piec około 15 minut. Wystudzić na kratce. 


Smacznego!
P.

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Keks morelowy z białą czekoladą


Ciasta świąteczne mają w sobie coś takiego, że można je z apetytem jeść całą zimę, bo idealnie do niej pasują. Ten keks jest jednak wyjątkowy, mi się bardziej kojarzy z Wielkanocą i z wiosną. Jest bowiem lekki, mało korzenny i delikatny. Idealnie kruchy, owocowy i pięknie jasno-kolorowy. Jeden z najlepszych, jakie jadłam. I zdecydowanie jest to kolejna, miła odmiana, którą łatwo można zaskoczyć gości. 


Keks z białą czekoladą
porcja na formę o wymiarach 20 x 25 cm
przepis pierwotnie z Kwestii Smaków
Składniki:
  • 350 g suszonych moreli, pokrojonych na małe kawałeczki
  • skórka kandyzowana z pomarańczy i cytryny – po pół szklanki
  • 100 g suszonej żurawiny
  • 100 g suszonych gruszek, pokrojonych na małe kawałeczki
  • 250 g mąki pszennej tortowej, przesianej
  • 250 g miękkiego masła niesolonego
  • 250 g cukru pudru 
  • skórka starta z 2 pomarańczy 
  • skórka starta z 1 cytryny
  • 5 jajek
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 200 g białej czekolady roztopionej i ostudzonej
  • 2 łyżki likieru pomarańczowego
  • cukier puder do posypania
Piekarnik nagrzać do 160 stopni. Formę wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Wymieszać morele, rodzynki, orzechy z 30 g mąki. Mikserem utrzeć masło z cukrem pudrem na puszysty krem (ubijać przez 8 minut). Dodać skórkę z pomarańczy i cytryny, następnie dodawać po troszku jajka, cały czas ucierając pomiędzy kolejnymi dawkami.
Wymieszać szpatułką z resztą mąki wraz proszkiem do pieczenia. Dodać roztopioną i ostudzoną białą czekoladę oraz likier pomarańczowy, wymieszać na jednolitą masę. Połączyć z bakaliami i przełożyć do formy. Piec przez 1 godzinę i 15 minut w środkowej części piekarnika, lub do czasu aż patyczek będzie suchy. Przykryć kawałkiem folii aluminiowej podczas ostatniej fazy pieczenia (u mnie 15 minut). Całkowicie ostudzić w formie, skropić dodatkowym likierem pomarańczowym (opcjonalnie), przykryć folią i w niej przechowywać. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.


Smacznego!
J.

niedziela, 8 stycznia 2012

Puszysty sernik - najlepszy



Jak zwykle okazuje się, że babcine receptury sprawdzają się najlepiej. W tym przypadku to zaskakujący dodatek ziemniaków przesądził o cudownej, puszystej strukturze ciasta. Dawno sama nie zjadłam aż tylu kawałków ciasta (dobrze, że blaszka była duża ;p). Na pewno  jeszcze nie raz wrócę do tej receptury, może warto pokombinować z jakimś dodatkami. Choć dla mnie idealna jest już ta podstawowa wersja.
Sernik

Składniki:
porcja na dużą prostokątną blaszkę
  • 1 kg białego sera (z wiaderka)
  • 3 łyżki kaszy manny
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 opakowania cukru waniliowego
  • 10 jajek
  • 3 średnie ziemniaki, ugotowane, wystudzone i dobrze rozgniecione
  • 2 szklanki cukru
  • 300 g margaryny
  • 2 szklanki cukru
  • 100 g rodzynek (można pominąć)
kruchy spód:
  • 1,5 szklanki mąki
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 150 g masła
  • żółtko
Wszystkie składniki kruchego spodu posiekać i szybko zagnieść, ewentualnie dodając odrobinę wody. Uformować kulę, chłodzić godzinę w lodówce. Ciasto cieniutko rozwałkować, wylepić nim dno wyłożonej pergaminem blaszki. Podpiekać 10t minut w temperaturze 180 stopni. Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na sztywno. Żółtka utrzeć z margaryną i cukrem. Dodać twaróg, kaszkę, proszek do pieczenia i ziemniaki, dobrze wymieszać. Delikatnie dodać pianę z białek. Na koniec wmieszać rodzynki. Masę sernikową wyłożyć na lekko podpieczony spód. Piec godzinę w 180 stopniach C. Wystudzić, opcjonalnie polać ciasto roztopiona czekoladą / posypać cukrem pudrem.


Smacznego!
P.

sobota, 7 stycznia 2012

Piernik staropolski


Gdy zdecydowałam się upiec ten piernik, mimo bardzo dobry opinii na jego temat, podchodziłam do niego lekko sceptycznie. Czym bowiem w smaku może się różnić zwyczajny piernik od innego piernika? Niby po wielu latach spędzonych w Toruniu, powinnam widzieć znaczną różnicę. Jednak zauważyłam ją dopiero po skosztowaniu pierwszego kawałka. Ten piernik jest wręcz idealny, tak perfekcyjny, że aż ciężko opisać jego smak słowami. Smak jest bardzo głęboki - jak smak najlepszych Toruńskich pierników, jednocześnie jest on bardzo korzenny (ale nie tak sztucznie, lecz tak świeżo). Mimo stania wielu dni w normalnym pomieszczeniu praktycznie wcale on nie wysycha. Zdecydowanie dołączam do fanów tego wspaniałego wypieku i mówię każdemu, jeśli chce się poczuć smak piernika, o którym zawsze się marzyło, należy po prostu upiec jeden z tego przepisu. 


Piernik staropolski
porcja na blachę 30 x 40 cm
przepis z Moich Wypieków
Składniki:
  • pół kg miodu
  • 1,5 szklanki cukru
  • 25 dag masła
  • 1 kg mąki pszennej
  • 3 jajka
  • 3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
  • pół szklanki mleka
  • pół łyżeczki soli
  • 2 - 3 torebki przyprawy do piernika (40 g w torebce)
Miód, cukier i masło podgrzać stopniowo, niemal do wrzenia, wymieszać porządnie i ostudzić.
Do chłodnej masy dodać mąkę pszenną, jajka, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w połowie szklanki mleka, sól i przyprawę do piernika. Ciasto starannie wyrobić i przełożyć do kamionkowego lub emaliowanego garnka. Przykryć ściereczką i odstawić w chłodne miejsce na 5 - 6 tygodni. Piec 3 - 4 dni przed świętami. Wyrobione ciasto jest dość luźne. Po leżakowaniu w zimnie tężeje i daje się rozwałkowywać.




Pieczenie:
Ciasto podzielić na 2 - 3 części, rozwałkować (najlepsza grubość około pół cm) i piec w dużej blaszce w temperaturze około 160 - 180ºC (zależy od piekarnika) przez około 15 - 20 minut (zależy od grubości placka). Placki ochłodzić.
Ochłodzone placki przełożyć podgrzanymi powidłami śliwkowymi (można je wymieszać z bakaliami), przykryć arkuszem papieru i równomiernie obciążyć, odstawić do 'skruszenia' na 3 - 4 dni.
Piernik polać czekoladą lub lukrem (z lukrem dłużej się przechowuje). Długo zachowuje świeżość, wystarczy go zawinąć w papier lub ściereczkę, by nie wysychał.


Smacznego!
J.