wtorek, 31 maja 2011

Lody kiwi

Dziś jest tak gorąco, że stwierdziłam, że trzeba zrobić jakieś lody. Zainspirowana ostatnimi lodami bananowymi i tym zdjęciem postanowiłam zrobić mrożone kiwi na patyku w czekoladzie. Wyszły przepyszne. Nawet lepsze niż banany, bo bardziej orzeźwiające. Ale to zależy, kto co lubi! :)


Lody kiwi
porcja na około 16 lodów


Składniki
  • 15 patyczków do lodów (lub ich odpowiednika)
  • 5 owoców kiwi
  • 200g czekolady
  • 1,5 łyżki oleju 
  • dla chętnych: kolorowa posypka, orzechy, kokos, ryż preparowany
Każde kiwi pokrój na 3-4 części, każdą o grubość około 1 cm. Plasterki ponadziewaj na patyczki do lodów. Wstaw do zamrażalnika na  przynajmniej 15 minut. W kąpieli wodnej rozpuść czekoladę. Dodaj olej, wymieszaj. Wyjmuj po kolei kiwi z zamrażarki i zanurzaj w czekoladzie. Od razu obtaczaj w posypce, ponieważ czekolada szybko tężeje. Jeśli nie używasz posypki odczekaj chwilę, żeby czekolada mocniej stężała (inaczej się przyklei do papieru). Układaj lody na papierze do pieczenia. Schowaj lody do zamrażalnika na parę godzin. 


Smacznego!
J.

poniedziałek, 30 maja 2011

Ciasteczka truskawkowe na Dzień Mamy


I ja nie zapomniałam o czymś pysznym dla Mamy - zrobiłam ciasteczka i drożdżówkę na otwarcie owocowego sezonu. Słodkości powstały w czwartek, ale mogłam je dać Mamie dopiero w piątek, więc właśnie wtedy miała nastąpić publikacja. Ale zapomniałam o zabraniu kabla do aparatu do domu, więc jak widać - lekkie opóźnienie. Nic nie szkodzi - ciasteczka były świetne na Dzień Matki, ale sprawdzą się także na każdą inną okazję. Znalazłam je na stronie Marthy Stewart. Nie lubiłam kiedyś jej programów telewizyjnych, ale wczytawszy się w przepisy, zrozumiałam, dlaczego tak wielu ludzi ją ubóstwia - ma się ochotę zrobić niemal wszystko, zwłaszcza że dania często wyglądają wykwintnie, mimo że są bardzo proste.

Ciasteczka truskawkowe

zmodyfikowany przepis od Marthy Stewart


Składniki na około 15 sztuk:


  • szklanka drobno pokrojonych truskawek
  • 8-10 drobno posiekanych kostek białej czekolady
  • 4-5 łyżek cukru + odrobina na wierzch
  • 1,5 - 2 szklanki mąki
  • 6 łyżek drobno posiekanego masła
  • 5 łyżek jogurtu naturalnego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki soli
Truskawki zasypać połową cukru i odstawić, by puściły nieco soku. Resztę cukru utrzeć z masłem i wymieszać z mąką przesianą z proszkiem do pieczenia i solą. Dodać jogurt i czekoladę, dobrze połączyć. Delikatnie wmieszać truskawki (wraz z sokiem, chyba że masa zrobi się zbyt lejąca).
Nakładać porcje ciasta łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (formować okręgi). Piec w temperaturze 175ºC przez około 25 minut. Studzić na kratce, a by zachowały świeżość na 2-3 dni przechowywać w zamykanej metalowej puszce.
Smacznego!
P.

Truskawkowe obłoczkowe smoothie


Przeszukiwałam internet by znaleźć jakiś nowy, ciekawy przepis na kawę. W końcu trafiłam na interesujące smoothie truskawkowe. Na różnych blogach istnieje ono jako "Hungry Girl's Strawberry Cloud Smoothie" i jest podawane w wersji jak najbardziej dietetycznej. Pozwoliłam sobie dostosować składniki do polskich i dodać trochę kalorii - zastępując słodzik cukrem, lekkie mleko sojowe zwyczajnym. Ja robiłam napój bez bitej śmietany (w oryginalnym przepisie był z jakąś dziwną beztłuszczową), ale można go z pewnością pić z nią. Zatem Strawberrylicious! 

Truskawkowe obłoczkowe smoothie
na jedną dużą szklankę
przepis znaleziony tu


Składniki: 

  • 2/3 szklanki mrożonych truskawek
  • 150 ml waniliowego mleka sojowego
  • 1-2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
  • 2 łyżki gorącej wody
  • 3 łyżeczki cukru
  • 3 duże kostki lodu

dla chętnych: odrobina bitej śmietany, sos czekoladowo-truskawkowy

Rozpuść kawę w gorącej wodzie. Umieść wszystkie składniki w blenderze, poza bitą śmietaną. Miksuj na pełnych obrotach przez 30-45 sekund. Przelej do wysokiej szklanki. Ozdób u góry bitą śmietaną lub sosem.

Smacznego!
J.

niedziela, 29 maja 2011

Chleb wieloziarnisty

Na niedzielne śniadanie najlepszy jest świeżo upieczony chleb. Poza łikendem nie ma się czasu na takie rzeczy. Ale w sobotę lub niedzielę warto poświęcić chwilkę, by potem móc delektować się swoim dziełem... Ten chleb robi się bardzo szybko i łatwo, a wychodzi bardzo pyszny! Polecam. :)

Chleb wieloziarnisty
porcja na jedną keksówkę (9x28 cm)
przepis Komarki

Składniki:
  • 500g mąki krupczatki (nie próbowałam z inną mąką)
  • 3 łyżki siemienia lnianego
  • 3 łyżki łuskanego słonecznika
  • pół szklanki otrąb pszennych lub razowych
  • 1,5 łyżki sezamu
  • 1 łyżk2 pestek dyni
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 2,5 łyżki cukru
  • 3 dag świeżych drożdży
  • pół litra wody
Mąkę, ziarna, sól, cukier i pokruszone drożdże wymieszać dokładnie. Zalać ciepłą wodą i wyrobić ciasto (ciasto będzie bardzo luźne, ale takie ma być). Odstawić do wyrośnięcia na około 20 minut.
Wyrobić ponownie (ja po prostu mocno wymieszałam trzepaczką) i przełożyć do natłuszczonych foremek keksowych (u mnie nienatłuszczona silikonowa foremka). Odstawić do wyrośnięcia - czas rośnięcia trzeba wyczuć, z pewnością chlebek nie musi podwoić swojej objętości. Wystarczy jak trochę podrośnie, inaczej może się nie udać. U mnie rósł około 20 minut.
Piec około 1 godziny (piekłam 55 minut) w temperaturze 230ºC.

Smacznego!
J.

sobota, 28 maja 2011

Żytnio-owsiane ciasteczka w czekoladzie


Jestem wielkim fanem ciasteczek owsianych. To chyba jest już zauważalne. Zatem jak wczoraj została mi czekolada po robieniu lodów bananowych, zdecydowałam się ją zużyć właśnie na takie ciasteczka. Dzięki niej nie są one wcale suche i są lekko słodkie. Sądzę, że nawet bez czekolady były by one pyszne! A zastosowanie mąki żytniej zamiast pszennej jest bardzo miłą odmianą. Polecam! :)

Żytnio-owsiane ciasteczka w czekoladzie
porcja na około 30-35 ciasteczek
Składniki:
  • 120g masła, miękkiego
  • 70g brązowego cukru
  • 1 jajko
  • 140g mąki żytniej
  • 100g płatków owsianych
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • 150g czekolady (u mnie gorzka do gotowania)
  • łyżka oleju (u mnie z pestek winogron, może być słonecznikowy)
Masło utrzeć z cukrem, aż będzie jasne i puszyste. (2-3 minuty) Dodać jajko i dokładnie zmiksować. W oddzielnej misce wymieszać ze sobą mąkę, płatki owsiane i proszek do pieczenia. Wsypać suche składniki do mikrych, starannie wymieszać. 
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego (1,5-2cm) i układać je na blaszce w średnich odstępach. (Ciasteczka mocno nie urosną.) Kulki lekko spłaszczyć łyżką. 
Blachę włożyć do piekarnika (na środkową wysokość). Ciasteczka piec przez około 15 minut, do momentu kiedy zaczną się brązowić. (Pamiętajmy, że ciasteczka żytnie są ciemniejsze od normalnych same z siebie.) Wyjąć z piekarnika. Odczekać około minuty, po czym przełożyć ciasteczka na kratkę i tam pozostawić do ostygnięcia. 
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, lub w mikrofali. Dodać łyżkę oleju, dokładnie wymieszać. 
Ostudzone ciasteczka maczać do połowy w czekoladzie, odkładać na kratkę. 

Smacznego!
J.

piątek, 27 maja 2011

Lody bananowe


Przepis na takie lody bananowe jest bardzo popularny. Są one pyszne, stosunkowo zdrowe oraz proste i szybkie w wykonaniu! Choć proste, muszę przyznać, że wyszły mi za drugim razem. Trzeba bowiem banany nadziać na wykałaczkę lub patyczek do lodów, a nie coś szerszego. Nie mogą też one być zbyt dojrzałe - wtedy nam się tylko rozpadną w czekoladzie. :) Pychotka!

Lody bananowe
porcja na 8 lodów

Składniki:
  • 8 patyczków do lodów/ długich wykałaczek/ czegoś pasującego w zamian
  • 4 banany - najlepiej średnio dojrzałe
  • 150 g czekolady gorzkiej (lub innej, którą lubicie)
  • 2 łyżki oleju (u mnie z pestek winogron, może być słonecznikowy)
  • dodatek do obtoczenia: kolorowa posypka, zmielone migdały (może to być kokos, inne orzechy, biała czekolada lub na co tylko macie ochotę)
Banany obrać, umyć, przekroić na pół. Każdą połówkę nabić na patyczek do lodów (lub to, co go zastępuje). Ułożyć na talerzyku i odstawić do zamrażarki na przynajmniej 15 minut.
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej (lub mikrofali) i wymieszać z olejem. Wyjmować po kolei banany z zamrażarki, obtaczać (zanurzać) w czekoladzie i szybciutko w posypce - czekolada na schłodzonych bananach będzie w mig zastygać. Schować na kilka godzin do zamrażarki. 

Smacznego!
J.

czwartek, 26 maja 2011

Ciasto bananowe


Z okazji Dnia Matki zdecydowałam się upiec mamie malutkie ciacho w kształcie serduszka. Niestety włożyłam troszkę za dużo ciasta do foremki i nie miało one kształtu serca. :(
Wyszło jednak pyszne! Nie jestem fanem ciast bananowych, a to było wyjątkowe. Ani bardzo mocno wilgotne (co nie pasuje mi w ciastach bananowych), ani mocno suche - idealnie puszyste i mięciutkie! Z lekką nutką cynamonu, sporą dozą bananów i odrobiną wilgoci. 
W przepisie było zaznaczone, że należy się dokładnie trzymać kolejności dodawania składników, ktoóre powinny być w temperaturze pokojowej. Róbcie je tak, a ciacho wyjdzie przepyszne!
I jeszcze raz wszystkiego najlepszego wszystkim mamom, szczególnie mojej! :) 

Ciasto bananowe
przepis pochodzi z Chocolate Bar, Matt Lewis
porcja na blachę o średnicy 23cm
(ja robilam z 1/4 porcji na mini blaszkę)



Składniki:
Ciasto:
  • 2 duże banany
  • 1/3 szklanki (80ml) śmiatany (18-24%), w temepraturze pokojowej
  • 1,5 łyżeczki aromatu waniliowego
  • 2 duże jajka
  • 1 szklanka (200g) białego cukru
  • 2 szklanki (230g) mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • pół łyżeczki soli
  • 1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 140g masła w temperaturze pokojowej
Czekoladowa pomadkowa polewa:
  • 90g czekolady, rozdrobnionej
  • 110g masła w temperaturze pokojowej
  • 1 szklanka (120g) cukru pudru, przesianego
  • 1 łyżeczka aromatu waniliowego
Nagrzać piekarnik do 180 stopni C. Umieść kratkę na środkowej półce. Wysmarój blachę o średnicy 23cm masłem i wysyp ją mąką.
W misce zmiksuj banany, śmietanę i aromat waniliowy. Rób to, aż mieszanina będzie gładka. Dodaj jajka i mieszaj aż wszystko będzie dokładnie połączone.
W drugiej misce wymieszaj cukier, mąką, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, sól i cynamon. Dodaj miękkie masło razem z połową mieszaniny bananowej. Ubijaj na małej prędkości, aż suche składniki będą wilgotne. Zwiększ prędkość miksera do środkowej i miksuj przez 1-2 minuty. Zbierz ciasto ze ścianek miski. Dodaj pozostałe banany w dwóch turach, ubijając dokładnie po każdym dodaniu.
Przelej ciasto do przygotowanej tortownicy i wygładź wierzch. Piecz przez 35-40 minut lub do momentu, kiedy wbity w środek patyczek będzie wychodzić czysty.
Wyjmij z piekarnika i ostódź przez przynajmniej 10 minut, przed wyjęciem z tortownicy (zdjęciem brzegów).


(Ja moje ciasto polałam zwyczajną polewą, gdyż nie miałam na tą składników, ale ta jest pyszna i piękna, więc zamieszczam oryginalny przepis na polewę!)


Przygotowanie polewy: Rozpuść czekoladę w kąpieli wodnej. Zdejmij z palnika i odstaw do ostygnięcia do temperatury pokojowej.
W misce utrzyj masło, aż będzie gładkie i kremowe (zajmuje to około 1 minuty). Dodaj cukier i ucieraj aż będzie mieszanina będzie lekka i puszysta (około 2 minut). Wbij aromat waniliowy. Dodaj rozpuszczoną czekoladę i uibiaj na małej prędkości aż składniki będą dobrze połączone. Zwiększ prędkość do średniej prędkości i ubijaj aż polewa będzie kremowa i gładka, o dającej się dobrze rozprowadząć konsystencji (2-3 minuty).


Całkowicie ostudzone ciasto polej (wierzch i ścianki) polewą. Można ozdobić suszonymi bananami. Ciasto moze być przechowywane w temperaturze pokojowej lub w lodówce przez kilka dni.


Smacznego!
J.

środa, 25 maja 2011

Pita ziołowa


Padam z nóg. Ale zanim zasnę, pokażę Wam jeszcze, co jadłam w niedzielę na obiad. A więc tym razem pieczywo wytrawne. Ziołowe chlebki pita, które świetnie komponowały się z sałatką grecką pełną świeżych warzyw i mojego ulubionego sera feta.

Pita ziołowa
przepis podstawowy stąd
porcja na 7-8 chlebków

Składniki:
  • 350 g mąki mąki pszennej
  • 10 g drożdży
  • pół łyżeczki cukru pudru
  • 200 ml ciepłej wody
  • 2 łyżki oliwy
  • szczypta soli
  • suszone zioła (w sumie 2-3 łyżki: bazylia, tymianek, estragon, oregano)
  • ćwierć łyżeczki ostrej papryki
  • pół łyżeczki curry
  • pół łyżeczki kurkumy
  • filiżanka startego sera żółtego
  • olej do natłuszczenia

W połowie wody rozpuścić cukier i drożdże, zostawić zaczyn na 10 minut w ciepłym miejscu. Pozostałą wodę przelać do dużej miski. Dodać mąkę, oliwę, wszystkie przyprawy, ser i zaczyn. Wyrobić szybko elastyczne, dość ścisłe ciasto. Opróżnić na chwilę miskę i natłuścić ją olejem. Włożyć ponownie ciasto. Miskę szczenie owinąć plastikową torbę i odstawić na 1,5h w ciepłe miejsce, aż ciasto podwoi objętość.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 7-8 części i rozciągnąć je w elipsowate, dość płaskie placki. Blachy wyłożyć papierem do pieczenia / natłuścić, położyć na nich placki (w odstępach, bo troszkę rosną) i odstawić jeszcze na pół godziny. Chlebki piec w temperaturze 230 stopni przez około 8 minut (przed wstawieniem do piekarnika skropić pity wodą). Studzić na kratce. Zachowują świeżość 2-3 dni, można mrozić.
Idealnie smakowały z sałatką grecką (ser feta + sałata lodowa + pomidory + ogórek + cebula + oliwki + sos vinegret).

Smacznego!
P.

Irish Soda Scones



Wczoraj stwierdziłam, że z okazji imienin muszę zrobić sobie na śniadanie coś wyjątkowego! Placki, owsianka, naleśniki, a może po prostu bułki? Z racji, że nie miałam zbyt wiele czasu, padło na scones. Są w końcu proste, szybkie, pyszne i można je zrobić z niczego! Te są inną postacią Irish Soda Bread, który wszyscy (może prawie wszyscy...) znamy! Można je robić też oczywiście z rodzynkami lub żurawiną. :)


Irish Soda Scones
przepis pochodzi z Myrtle Allen's Cooking at Ballymaloe House
porcja na 9 średnich bułeczek


Składniki:
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 1,5 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka soli
  • 1,5 szklanki maślanki
Nagrzać piekarnik do 220 stopni C. Wyłożyć blachę papierem do pieczenia.
W dużej misce, wymieszać ze sobą mąkę, cukier, sodę i sól. Zrobić dołek w środku mąki i dodać większość maślanki. Używając jednej ręki lub drewnianej łyżki mieszać (dodając więcej maślanki, jeśli jest to potrzebne), aż do otrzymania gładkiego, wilgotnego ciasta.
Przenieść ciasto na lekko wysypaną mąką powierzchnię i delikatnie formować kulki. Lekko je docisnąć. (Ja zrobiłam kleksy, a nie kulki, więc moje scones mają "jezykowy" kształt :)) Układać na blaszce w sporych odstępach, ponieważ urosną. Posmarować scones odrobinę maślanką i posypać lekko mąką. To sprawi, że scones będą mialy brązową, chrupiąca skórkę.
Piec przez 20 minut lub do momentu, aż scones będą lekko brązowe, a wbity patyczek będzie wychodzić suchy. Można sprawdzić czy są upieczone stukając w dno bułeczki - powinno mieć to brzmienie lekko dudniące. Wyjąć z piekarnika i studzić na kratce.
Scones są najlepsze zaraz po wyjęciu z piekarnika, jeszcze cieplutkie. Jednak później też są pyszne! Szczegolnie z dżemem lub konfiturą.


Smacznego!
J.

wtorek, 24 maja 2011

Shake kawowy w stylu frappuccino



Przyszła wiosna, zrobiło się strasznie gorąco, trzeba więc jakoś sobie pomagać. Tym razem nadszedł czas na zwyczajne frappuccino. Mniej kaloryczne, bo bez lodów, czekolady lub karmelu. A równie pyszne i chyba jeszcze bardziej orzeźwiające! W sam raz na upały... :)


Shake kawowy w stylu frappuccino
przepis pochodzi z tej strony
na 1-2 porcje


Składniki:
  • 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej 
  • 11-14 kostek lodu
  • 120ml zimnej wody
  • 60ml mleka (może być zwyczajne, kokosowe, sojowe)
  • 1-2 łyżeczki cukru (oryginalnie słodziku, u mnie cukru brązowego)
Wszystkie składniki umieść w blenderze i miksuj przez 30-45 sekund. Do momemntu, aż szejk będzie dobrze wymieszany.
Można udekorować kawę czekoladowymi dodatkami, cynamonem, orzeszkami, wiórkami kokosowym, kakaem, kawą lub czym tylko się chce.


Smacznego!
J.

poniedziałek, 23 maja 2011

Bananowo-czekoladowe cupcakes



Zatem kolejne cupcakes. Chyba się w nich zakochałam... Owszem, wymagają trochę pracy, ale smakują i wyglądają nieziemsko. Takich jak te w życiu nie jadłam. Chyba uczciwie mogę je zaliczyć do jednych z najsmaczniejszych wypieków w moim życiu! A to nie jest łatwe... Są wspaniale mieciutkie, rozpływające się w ustach, dzięki bananom nie są suche i zaskakująco nie są zbyt słodkie. Prawdziwa bajka! Coś, czego nie da się opisać!



Bananowo-czekoladowe Cupcakes
przepis pochodzi z Best Summer Weekends Cookbook, Jane Rodmell
porcja na 24 sztuki (ja robiłam z połowy porcji)


Składniki:
na ciasto:
  • 2 szklanki (400g) białego cukru
  • 1 i 3/4 szklanki (245g) mąki
  • 3/4 szklanki (75g) niesłodzone kakaa
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 0,5 łyżeczki soli
  • 2 duże jaja
  • 1 szklanka rozdrobnionych bananów (około 2 średnich bananów)
  • 1 szklanka ciepłej wody
  • pół szklanki mleka
  • pól szklanki oleju
  • 1,5 łyżeczki aromatu waniliowego
Czekoladowe Ganache:
  • 220g półsłodkiej lub gorzkiej czekolady, pokrojonej na małe kawałeczki
  • 3/4 szklanki (180ml) śmietany kremówki
  • 1 łyżka (14g) masła
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Posmarować (lub wyłożyć papilotkami) formę na muffinki.
W dużej misce wymieszać ze sobą cukier, mąkę, kakao, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną i sól.
W drugiej dużej misce wymieszać jajka, rozdrobnione banany, wodę, mleko, olej i aromat waniliowy. Dodać suche składnkiki do mokrych. Mieszać lub ubijać aż będą dobrze połączone. Przelać lub ponakładać łyżką ciasto do formy na muffiny, do około 3/4 wysokości. Piec około 20 minut lub do momentu kiedy włożony w środek babeczki patyczek będzie wychodzić czysty. (Dokładnie czysty on nie będzie, ponieważ ciasto jest wilgotne, ja piekłam mimo to jakieś 22 minuty.)
Wyjąć z piekarnika i ostudzić na kratce.
W międzyczasie przygotować polewę: Umieścić rozdrobniną czekoladę w rondelku (najlepiej ze stali nierdzewnej). Rozpuścić, odstawić. Podgrzać śmietanę i masło w małym rondelku na średnim ogniu (średniej mocy). Doprowadzić do wrzenia. Natychmiast przelać gotującą się śmietanę do czekolady i odstawić na pięć minut. Wymieszać, aż będzie gładkie. Pozwolić Ganache całkowicie ostygnąć. (to jest bardzo istotne! Ganache po podgrzaniu jest sosem czekoladowym - chłodnie można ubić na puch - bardziej niż na moich zdjęciach ;))
Ubijać aż będzie lekkie i puszyste. Łopatką, nożem lub rękawem cukierniczym rozprowadzić polewę na każdej babeczce. Można posypać kolorową posypką. Cupcakes'y mogą być przechowywane w lodówce przez kilka dni. Należy doprowadzić je do temperatury pokojowej przed serwowaniem.


Smacznego!
J.

niedziela, 22 maja 2011

Kokosanki


"A umiesz zrobić kokosanki?" "Umiem!".
No to nie było wyjścia - musiałam upiec. Przejrzałam kilka przepisów, dodałam trochę własnej inwencji i się udało. Dla mnie w sam raz - miękkie, leciutkie i puszyste, o intensywnie kokosowym smaku, a do tego na tyle słodkie, że 2-3 spokojnie wystarczają, by zaspokoić głód cukru. Oczywiście szybko zniknęły, ale: "E tam, smaczne, ale myślałem że będą takie kruche, twarde". No nic, będzie powtórka z rozrywki :)

Kokosanki

Składniki na około 15 sztuk:

  • 120 g wiórków kokosowych
  • 100 g cukru pudru
  • 2 łyżki masła
  • 2 białka
  • 1 żółtko
  • kilka łyżek mleka
  • 2 łyżki mąki ziemniacznej
  • kilka kropli aromatu waniliowego
Białka ubić mikserem na sztywno, powoli dodawać cukier. W rondelku na wolnym ogniu roztopić masło, doda wanilię, kokos i kilka łyżek mleka, dobrze wymieszać. Połączyć z mąką ziemniaczaną. Masę przełożyć porcjami do białek, delikatnie mieszać łyżką.
Formować średniej wielkości kulki i kłaść na wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką blasze.
Piec w temperaturze 170ºC przez około 15 minut, aż będą lekko przyrumienione. Studzić na kratce. Świetnie smakują popijane koktajlem tropikalnym.
Smacznego!
P.

Koktajl bananowo-ananasowy

Sobota była duszna i gorąca a ja musiałam się uczyć. Nie było więc wyjścia - musiałam przygotować coś szybkiego i bardzo orzeźwiającego - w sam raz na akcję Amore Del Tropico. Pyszny koktajl bananowo-ananasowy dodał mi energii w południe, a wieczorem zasmakował stałemu degustatorowi (choć z komentarzem "smaczny, ale bananowo-czekoladowy byłby lepszy", więc chyba wiem jaki napój pojawi się tu w najbliższym czasie ;p). W parze z koktajlem wystąpiły kokosanki, na które przepis zapewne jeszcze dziś.


Koktajl bananowo-ananasowy

na 4 duże kieliszki

Składniki
:

  • 250 ml kefiru
  • 100 ml syropu (zalewy) od ananasa
  • 1,5 banana
  • 6 plastrów ananas z puszki
  • płaska łyżeczka cynamonu
  • szczypta kardamonu
  • kilka łyżek siemienia lnianego (opcjonalnie, ja do wszystkiego muszę dosypać jakieś ziarenka ;p)
  • kilka kostek lodu

Banany i ananasa pokroić w kostkę. Dodać pozostałe składniki. Miksować blenderem do uzyskania jednolitej konsystencji. Przelać do szklanek/kieliszków i podawać od razu lub po dodatkowych schłodzeniu.

Smacznego!
P.


sobota, 21 maja 2011

White cupcakes


Tak mi się spodobało robienie muffinek, że aż zdecydowałam się kupić foremkę do nich. Jak to uczyniłam to musiałam ja wypróbować. Padło na cupcakes'y. Wyszły pyszne! Na lekkim, biszkoptowym (przynajmniej w smaku) cieście, z pyszny lukrem, który twardnieje po właściwym czasie - spokojnie można udekorować babeczki. Są po prostu niezwykłe i jestem nimi zachwycona! Teraz muszę jedynie kupić kolorowe papilotki. ;)



White cupcakes
przepis z książki Hummingbird Bakery Cookbook, Tarek Malouf
porcja na 12 babeczek


Składniki:
Ciasto:
  • 2 duże jajka
  • 1 3/4 szklanki (175g) maki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 110 g masła, w temperaturze pokojowej
  • 1 szklanka (200 g) białego cukru
  • 1 łyżeczka aromatu waniliowego
  • 1/2 szklanki (120 ml) mleka
Lukier maślany:
  • 2 szklanki (230 g) cukru pudru, przesianego
  • 110 g masła, w temperaturze pokojowej
  • 1 łyżeczka aromatu waniliowego
  • 2-3 łyżki mleka
Dodatkowo można:
  • barwnik do żywności (jeśli chcemy)
  • posypka cukrowa
Kiedy jajka są nadal zimne oddzielić, umieszczając białko i żółtko w oddzielnych miskach. Przykryć i odstawić do uzyskania temperatury pokojowej przez nie (na jakieś 30 minut).
W oddzielnej misce wymieszać ze sobą mąkę, proszek do pieczenia i sół. Odstawić na bok.
W misce utrzeć mikserem masło, aż będzie miękkie (jakieś 1-2 minuty). Dodać 150g (3/4 szklanki) cukru i ubijać, aż będzie lekkie i puszyste (jakieś 2-3 minuty). Zebrać ciasto ze ścianek miski. Dodawać żółtka pojedynczo, dokładnie ubijając po każdym. Zebrać ciasto ze ścianek miski. Wbić aromat waniliowy. Następnie, mikserem na małej prędkości, dodawać na zmianę mąkę z mlekiem. Na trzy tury, zaczynając i kończąc na mące. 
Nagrzać piekarnik do 180 stopni.
Ubić białko, aż stworzy pianę. Ubijając dalej stopniowo dodawać pozostały cukier (1/4 szklanki, 50g), aż piana będzie mocno sztywna. 
Delikatnie połączyć ciasto z białkami, mieszając łyżką. Uważać, by nie mieszać zbyt długo, bo piana przestanie być sztywna. 
Wysmarować formę do muffinek. Wypełnić formę do muffinek ciastem, do 3/4 wysokości. Piec 18-20 minut lub aż będą lekko brązowe, a patyczekk zanurzony w środku będzie czysty. Wyjąć z piekarnika i położyć na kratce, do całkowitego wystygnięcia. 
Polewa maślana: Utrzeć masło, aż będzie miękkie. Dodać aromat waniliowy. Miksując na małych obrotach, stopniowo dodawać cukier. Zdjąć ze ścianek miski. Dodać mleko i ubijać na maksymalnej prędkości, aż lukier będzie lekki i puszysty - zajmuje to około 5 minut. Dodać barwnik, jeśli się chce. 
Nożem lub rękawem cukierniczym rozprowadzić lukier na każdej babeczce. Jeśli się chce, udekorować posypką. 
Babeczki są najlepsze tego samego dnia, ale mogą być przechowywane w temperaturze pokojowej nawet kilka dni.


Smacznego!
J.

piątek, 20 maja 2011

Muffinki z otrębami owsianymi


Muszę przyznać na wstępie, że spośród naszej dwójki zdecydowanie bardziej na muffinkach zna się Paulina. Ja jakoś nigdy się nimi nie interesowałam. Wynikało to głównie z tego, że nie miałam do nich foremki. Nadal jej nie mam, ale zdecydowałam się spróbować zrobić muffinki z samych papilotkach. Nie jest to zbyt łatwe i jest pracochłonne, więc radzę raczej zainwestować w normalną formę. Z niej muffinki wychodzą też według mnie ładniejsze! 
Jakoś moje muffinki wyszły, choć w wersji mini. A poza tym pyszne! Są sycące, zaspakajają nawet duży apetyt i oczywiście są stosunkowo zdrowe! Mają mało tłuszczu i miód zamiast cukru. Więc można je jeść i jeść bez wyrzutów! :)

Muffinki z otrębami owsianymi
przepis pochodzi z In The Sweet Kitchen Regana Daley'a
porcja na 12 sporych muffinek (mi wyszło 20 mniejszych)


Składniki:
  • 1 szklanka (130g) mąki pełnoziarnistej 
  • 1 szklanka (150g) płatków owsianych
  • 1/3 szklanki (75g) brązowego cukru
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1 łyżeczka startej skórki z pomarańczy
  • 1 duże jajko, lekko roztrzepane
  • 1/4 szklanki (60ml) melasy lub miodu
  • 1 łyżeczka aromatu waniliowego
  • 2 łyżki oleju 
  • 1 i 1/4 szklanki (300ml) mleka
  • 0,5 szklanki (70g) rodzynek lub żurawiny

W dużej miscie wymieszać mąkę, otręby owsiane, cukier, proszek do pieczenia, sodę, sól, mielony cynamon i skórkę z pomarańczy.
W drugiej misce wymieszać lekko roztrzepane jajko, miód (melasę), aromat waniliowy, olej i mleko.
Mokre i suche składniki wymieszać dokładnie. Delikatnie dodać rodzynki.(Masa będzie płynna, więc będą tonąć.)
Nagrzać piekarnik do 205 stopni C. Wysmarować foremki do muffinek masłem. 
Nałozyć masę do foremek na muffinki, wstawić do piekarnika (na środkową wysokość) i piec 16-20 minut, aż wbijany patyczek będzie suchy. 


Smacznego!
J.

Placuszki homogenizowane z karmelizowanymi bananami



Egzamin wkrótce, zaopatrzyłam się więc dziś w spore zapasy produktów, które pomogą mi przetrwać. Dziś, w ramach dodania sobie energii przed wielogodzinną nauką historii zrobiłam pyszne placuszki z serka homogenizowanego. Przygotowuje się je błyskawicznie, wychodzą bardzo leciutkie i delikatne. Jako dodatek zrobiłam karmelizowane banany - oba smaki idealnie się zharmonizowały. Teraz jestem w całkiem dobrym nastroju, i mam sporo energii więc czym prędzej siadam do książek.

Placuszki homogenizowane z karmelizowanymi bananami
przepis na 8-10 małych placuszków

Składniki:

  • 150g serka homogenizowanego (dowolny, u mnie czekoladowo-orzechowy)
  • 2 łyżki mąki
  • 1 jajko
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
Karmelizowany banan:
  • 1/2 dużego banana (lub jeden mały)
  • 2 łyżki masła
  • 2 łyżki mleka
  • łyżeczka cukru
  • pół łyżeczki cynamonu
  • łyżka otrębów owsianych
Wszystkie składniki placuszków dobrze wymieszać. Smażyć małe porcje (placuszki są bardzo delikatne i się rozpadają, więc większe trudno odwrócić) - z obu stron na złotobrązowo, na niewielkiej ilości tłuszczu (lub bez, jeśli ma się dobrą patelnię).
Przygotować karmelizowane banany: banana pokroić w cienki plasterki. W rondelku rozpuścić masło, dodać cukier, cynamon, otręby i mleko. Gdy sos zacznie się gotować wrzucić do niego banany i dusić je na wolnym ogniu 2-3 minuty.
Placki ułożyć w piramidkę, ozdabiając karmelizowanymi plasterkami i polewając sosem od nich.

Smacznego!
P.

czwartek, 19 maja 2011

Maślane guziczki z manną


Sesja tuż tuż, a ja się rozchorowałam. Po prostu wspaniale. No ale nic, trochę odpoczynku w domu i jest ciut lepiej. Wczoraj chorowałam sobie w domku, ale za nic nie mogłam skupić się na nauce, więc tradycyjnie wylądowałam w kuchni. Wyjście do sklepu mnie przerosło, więc czarowałam coś z niczego. I powstały banalne, bardzo szybkie, malutkie, maślane ciasteczka. A tajemnym składnikiem nadającym ciekawego posmaku została truskawkowa kaszka manna. Ciasteczka schowałam do puszki i miały wystarczyć na przynajmniej kilka wizyt D., ale powiedział że wyszły bardzo dobre, więc... zjdał wszystkie od razu.

Maślane guziczki z manną:
na sporą puszkę małych ciasteczek - około 40 sztuk

Składniki:
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki sody
  • szczypta soli
  • 100 g miękkiego masła
  • 5 łyżek cukru
  • 5 łyżek truskawkowej kaszki manny
  • kilka kropli aromatu waniliowego
  • 1 duże jajko
  • 4-5 łyżek jogurtu naturalnego
Masło utrzeć z cukrem i jajkiem. Dodać aromat, jajko i jogurt. Wymieszać dobrze. Wmieszać mąkę z sodą i proszkiem. Szybko zagnieść ciasto. Rozwałkować i wycinać małym kieliczkiem ciasteczka-guziczki. Układać na blasze wysmarowanej masłem i wysypanej mąką (pozostawić odstępy, bo ciasteczka urosną). Piec 15-20 minut w temperaturze 170ºC (z termoobiegiem). Przestudzić na kratce (na ciepło nie są tak smaczne, jak po wystudzeniu).

Smacznego!
P.