wtorek, 24 lipca 2012

Jabłkowe paczuszki


Jak obiecałam prezentując koperty ze szpinakiem, przedstawiam słodki wypiek, przygotowany z tego samego ciasta. Paczuszki z jabłkami - bardzo aromatyczne dzięki przyprawom, słodziutkie, a zarazem kwaśne dzięki cytrynowemu lukrowi. Robi się je bardzo szybko i zasmakują wszystkim, nawet wybrednym, gościom. Oczywiście nadzienie jabłkowe można zmienić na wiśniowe, truskawkowe, brzoskwiniowe itd. Albo dodać odrobinę twarogu lub ricotty.


Jabłkowe paczuszki

porcja na około 20 kopert
Składniki:
na ciasto:
  • 250 g masła
  • 250 g sera mielonego
  • 250 g mąki
na nadzienie:
  • 4 jabłka, pokrojone w drobną kostkę
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • pół łyżeczki gałki muszkatołowej
  • szczypta imbiru
  • 1-2 łyżki cukru (opcjonalnie, w zależności od tego, jak słodkie są jabłka)
  • sok z połowy cytryny
  • 1 łyżka mąki kukurydzianej
do posmarowania:
  • 1 jajko, rozbełtane
  • 1 łyżka mleka
na lukier:
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 3 łyżki soku cytrynowego
Masło wyjąć z lodówki 15 minut wcześniej, aby zmiękło. Posiekać je i zagnieść z pozostałymi składnikami. (Ciasto zagniata się zawsze bardzo łatwo, nie wymaga do tego robota kuchennego, po zagnieceniu nie powinno się kleić.) Wstawić je do lodówki. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. 
Jabłka obrać, pokroić w drobną kostkę. Wymieszać z sokiem z cytryny. Dodać przyprawy i cukier, wymieszać. Na koniec dodać mąkę, wymieszać i odstawić.
Ciasto wyjąć, rozwałkować na grubość około 3 mm. Wykroić kwadraty o boku 5 cm. Nakładać po łyżce nadzienia na każdy kwadracik. Przeciwległe narożniki łączyć ze sobą (najpierw pierwsze dwa, później pozostałe dwa), aby stworzyć paczuszki. Uważać, żeby nie przerwać ciasta. Mocno docisnąć, posklejać brzegi, aby podczas pieczenia koperty się nie rozkleiły. Posmarować rozbełtanym jajkiem. Ułożyć paczuszki na blaszce, piec przez około 25 minut, aż będą złociste. Wyjąć. Odczekać kilka minut, po czym ostudzić do końca na kratce. Sok z cytryny wymieszać z cukrem pudrem. Polać koperty lukrem.


Smacznego!
J.



niedziela, 22 lipca 2012

Tarta borówkowa


Po wytrawnym wypieku wracamy do owoców. Tych jednych z najlepszych, czyli borówek. Tarty z nimi w tym roku jeszcze u nas nie było, więc nadszedł najwyższy czas, by taką zaprezentować. Spód jest zrobiony z tego samego, sprawdzonego przepisu, co poprzednia tarta wiśniowa, więc jest kruchy, nie rozsypuje się i smakuje wyśmienicie. Wspaniale komponuje się również z lekkim, kremowym nadzieniem, zrobionym z maślanki i żółtek. Niby same proste, znane składniki, a efekt znakomity!




Tarta borówkowa 
porcja na formę do tarty o średnicy 23 cm
Składniki:
Na kruchy spód:

  • 1 duże jajko, roztrzepane
  • 200 g mąki pszennej
  • 50 g drobnego cukru
  • 115 g zimnego masła, pokrojonego na kawałki
  • szczypta soli

Na nadzienie:

  • 1 szklanka maślanki
  • 3 żółtka
  • pół szklanki cukru
  • pół łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 100 g masła, roztopionego i ostudzonego
  • 1,5 łyżeczki aromatu waniliowego
  • szczypta soli
  • 2 łyżki mąki kukurydzianej

Dodatkowo:

  • 2 szklanki borówek

Składniki na kruchy spód wyrobić (najlepiej w malakserze), zawinąć w folię, schłodzić w lodówce przez 30 minut. Piekarnik rozgrzać do 190 stopni. 

Po wyjęciu ciasta z lodówki rozwałkować je i wyłożyć nim dno i ścianki formy na tartę, wysmarowanej wcześniej masłem i wysypanej mąką. Wyrównać, ponakłuwać widelcem. Na ciasto wyłożyć papier do pieczenia, a następnie na papier wysypać fasolę, groch albo ryż. Tak przygotowane ciasto wstępnie podpiec przez 15 minut. Następnie papier usunąć, piec kolejne 7  - 9 minut, do lekkiego zbrązowienia spodu. Odstawić do ostudzenia.
Wszystkie składniki na nadzienie zmiksować do gładkości.  Na podpieczony spód wyłożyć borówki, na nie wylać krem. Piec przez 30-35 minut w temperaturze 180 stopni, aż krem przestanie być płynny. Wyjąć, ostudzić, po czym włożyć na kilka godzin do lodówki do całkowitego stężenia. 


Smacznego!
J.

piątek, 20 lipca 2012

Koperty ze szpinakiem


Przepis na ciasto, z którego są zrobione te koperty jest używany u mnie w domu już od wielu lat. Sama nie wiem, czemu wcześniej nie zrobiłam wcześniej czegoś z niego, aby pokazać na blogu. Jednak nadszedł ten czas.. ;D Ciasto przypomina w smaku ciasto półfrancuskie, jest bardzo lekkie. Zadziwiające jest to, że nie czuć w nim tak dużej zawartości tłuszczu, jaką w sobie ma. Poza tym robi się je błyskawicznie, łatwiutko się wałkuje (wystarczy użyć dosłownie odrobiny mąki do podsypania) i wymaga tylko kilku składników. Można robić z niego wypieki zarówno wytrawne, jak i słodkie, o czym jeszcze będę pisać.. :)


Koperty ze szpinakiem
porcja na około 20 kopert
Składniki:
na ciasto:
  • 250 g masła
  • 250 g sera mielonego
  • 250 g mąki
na szpinak:
  • opakowanie szpinaku (ja używałam szpinaku mrożonego, ponieważ robi się go szybciej, ale oczywiście można wziąć świeży, pokroić go i podsmażyć)
  • dwa ząbki czosnku
  • sól i pieprz
  • 100 g sera z błękitną pleśnią
Masło wyjąć z lodówki 15 minut wcześniej, aby zmiękło. Posiekać je i zagnieść z pozostałymi składnikami. (Ciasto zagniata się zawsze bardzo łatwo, nie wymaga do tego robota kuchennego, po zagnieceniu nie powinno się kleić.) Wstawić je do lodówki. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. 
Szpinak usmażyć. Czosnek posiekać, dodać do szpinaku. Doprawić solą i pieprzem, pamiętając że będzie dodawany jeszcze słony ser. Odstawić do ostygnięcia. Ser pleśniowy zetrzeć na tarce na dużych oczkach. Odstawić. 
Ciasto wyjąć, rozwałkować na grubość około 3 mm. Wykroić kwadraty o boku 5 cm. Szpinak wymieszać z serem. Nakładać po łyżeczce nadzienia na każdy kwadracik. Składać na ukos, w trójkąty. Brzegi docisnąć widelcem. Ułożyć na blaszce, piec przez około 25 minut, aż będą złociste. Wyjąć. Odczekać kilka minut, po czym ostudzić do końca na kratce. 

Smacznego!
J.

środa, 18 lipca 2012

Wiśniowe muffiny z ricottą


Czasem chcemy komuś zrobić miłą niespodziankę wypiekiem. Innym razem zostają nam w lodowce produkty, które trzeba wykorzystać, bo kończy się ich termin ważności. Niemniej jednak każdy powód jest dobry, żeby upiec pyszne muffiny. Miękkie, wilgotne, smakujące pyszną ricottą i słodkimi wisienkami. Niebo w gębie, które każdemu zasmakuje. Przynajmniej zasmakowało wszystkim, którzy je jedli, a Ukochany zjadał je nawet w takim tempie, że aż zastanawiałam się nad ukryciem ich gdzieś, co by brzuch Go później nie bolał. ;) W każdym razie są pyszne i Wam z pewnością też będą smakować! :)


Wiśniowe muffiny z ricottą
przepis z "Mollie Katzen's Sunlight Cafe"
porcja na 14 sporych muffinów (mi wyszło około 20 mniejszych)
Składniki:
  • 250 g ricotty
  • 2 jajka
  • 1 szklanka maślanki
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 60 g masła, rozpuszczonego i ostudzonego
  • 200 g mąki pszennej
  • 60 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
  • 135 g drobnego cukru
  • 16 g cukru waniliowego
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta sody oczyszczonej
  • pół łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka skórki otartej z cytryny
  • 1,5 szklanki wiśni (świeżych albo mrożonych), wydrylowanych i pokrojonych na ćwiartki (jeśli używamy mrożonych wiśni nie należy ich rozmrażać przed użyciem)
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Foremki wyłożyć papilotkami. 
W średniej misce krótko ubić ricottę, dodając jajka. Dodać maślankę, sok z cytryny i masło, zmiksować. Odstawić.
W drugiej misce wymieszać mąkę, cukry, proszek do pieczenia, sodę, sól i skórkę z pomarańczy. Dodać suche składniki do mokrych, wymieszać aż wszystkie będą mokre i dodać pokrojone na ćwiartki wiśnie. Delikatnie, krótko wymieszać. Nałożyć masę do foremek, prawie do pełna. 
Piec około 20 - 25 minut, do momentu aż będą złote a patyczek wbity do środka będzie wychodzić suchy. Czas pieczenia będzie dłuższy jeśli dodamy mrożonych wiśni. Wyjąć i studzić na kratce. 


Smacznego!
J.

wtorek, 17 lipca 2012

Tarta budyniowa z wiśniami



Jak już nieraz mówiłam kocham tarty! I nigdy nie mogę się zdecydować, jaką z nich przygotować. Jednak kiedy już się zdecyduję to prawie zawsze okazuje się ona przepyszna. Tak jak i ta. Lekka, delikatna, kremowa... Na kruchym spodzie i oczywiście pełna sezonowych owoców. A wiśnie w ciastach sprawdzają się wspaniale i nigdy nie zawodzą. Zdecydowanie polecam na letnie, nawet tak deszczowe jak dzisiejsze, popołudnia! 




Tarta budyniowa z wiśniami
przepis z książki Flo Braker 'Baking for all occasions', znaleziony na Moich Wypiekach i trochę zmieniony
na formę na tartę o średnicy 20-23 cm
Składniki:
Na kruchy spód:
  • 1 duże jajko, roztrzepane
  • 200 g mąki pszennej
  • 50 g drobnego cukru
  • 115 g zimnego masła, pokrojonego na kawałki
  • szczypta soli
Na krem z kwaśnej śmietany:
  • 2 duże jajka
  • 160 g kwaśnej śmietany 18%
  • 120  g kwaśnej śmietany 16%
  • 40 g cukru waniliowego
  • 60 g cukru
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • szczypta soli
Dodatkowo:
  • 1,5 szklanki wiśni, wydrylowanych
  • cukier puder do oprószenia
Składniki na kruchy spód wyrobić (najlepiej w malakserze), zawinąć w folię, schłodzić w lodówce przez 30 minut. Piekarnik rozgrzać do 190 stopni. 
Po wyjęciu ciasta z lodówki rozwałkować je i wyłożyć nim dno i ścianki formy na tartę, wysmarowanej wcześniej masłem i wysypanej mąką. Wyrównać, ponakłuwać widelcem. Na ciasto wyłożyć papier do pieczenia, a następnie na papier wysypać fasolę, groch albo ryż. Tak przygotowane ciasto wstępnie podpiec przez 15 minut. Następnie papier usunąć, piec kolejne 7  - 9 minut, do lekkiego zbrązowienia spodu.
Wszystkie składniki na krem zmiksować do gładkości.  Na podpieczony spód wyłożyć wiśnie, na nie wylać krem. 
Piec w temperaturze 190ºC przez 20-30 minut. Wierzch budyniu powinien być miękki po upieczeniu, lecz nie może pozostać płynny, zwłaszcza po środku (w razie czego pieczenie przedłużyć o kolejnych kilka minut). Wyjąć, przestudzić, następnie schłodzić w lodówce przez kilka godzin.
Można podawać z delikatnymi owocami na wierzchu i oprószoną cukrem pudrem.

Smacznego!
J.

poniedziałek, 16 lipca 2012

Borówkowe muffiny



U nas w kraju nie ma takiej mody na wypieki z borówkami jak za granicą. Pewnie dlatego, że nie są one ani tanie, ani popularne. Jednak u mnie w tym roku w ogródki krzaczki z borówkami zaszalały i całe są obwieszone owocami. Więc jak tu nie wykorzystać okazji i nie zrobić przez wszystkich wychwalanych borówkowych muffinów? Zgodzę się z tymi, którzy twierdzą, że są one jednymi z najlepszych tego rodzaju wypieków. Borówki powodują, że muffiny nie są suche, są słodkie, a zarazem nadają im troszkę kwaskowatości. Po prostu pychota, której nie można się oprzeć! :)




Borówkowe muffiny
przepis z Cooking Classy
porcja na 14 muffinów


Składniki:
na muffiny:

  • 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki sody
  • pół łyżeczki soli
  • 1 szklanka cukru
  • 1/2 szklanki maślanki
  • 7 łyżek oleju roślinnego (najłatwiej jest odmierzyć pół szklanki i odlać od tego 1 łyżkę)
  • 1 duże jajko
  • 2 łyżki śmietany 12%
  • 1,5 szklanki

na kruszonkę:

  • 1/3 szklanki mąki
  • 3 łyżki cukru
  • 2,5 łyżki masła

Wymieszać ze sobą mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól. Odstawić. W drugiej misce wymieszać trzepaczką cukier, maślankę, olej, jajko i śmietanę. Wsypać suche składniki do mokrych i wymieszać, aż wszystkie składniki będą mokre. Wsypać borówki i delikatnie wymieszać łyżka. 
Foremki wyłożyć papilotkami. Nałożyc ciasto do muffinek do 3/4 ich wysokości. Odstawić na 10 minut. W międzyczasie nagrzać piekarnik do 205 stopni oraz przygotować kruszonkę: wszystkie składniki na nią szybko zmiksować lub wymieszać widelcem. 
Po tym czasie posypać muffiny kruszonką - po jednej łyżce. Piec przez 20-25 minut, aż staną muffiny będą złote, a wbity patyczek będzie wychodzić suchy. Wyjąć, odczekać kilka minut, po czym studzić na kratce. 


Smacznego!
J.

sobota, 14 lipca 2012

Placek wiśniowo - porzeczkowy


Uwielbiam ciasta z owocami... Szczególnie kiedy stanowią one główny składnik wypieku, a spód to tylko dodatek nadający wypiekowi charakteru i dopełniający smak. Takie właśnie są typowe amerykańskie placki. Wspaniale bulgoczące w piekarniku podczas pieczenia, słodkie, a jednocześnie kwaśne. Zatem zachęcam do jednego z nich - z owocami, jakich jest teraz wiele. Na zdrowym, orzechowo-owsianym spodzie. Po prostu słodycz, na który można sobie pozwolić i po którym nikt nie powinien mieć wyrzutów sumienia! ;D




Placek wiśniowo - porzeczkowy
porcja na formę o średnicy 20 cm
Składniki na ciasto:

  • 150 g mąki pełnoziarnistej
  • 100 g mielonych orzechów włoskich
  • 50 g zmielonych płatków owsianych (oatmeal)
  • 1 jajko
  • 2 łyżki oleju
  • 2 łyżki miodu
  • 100 g kwaśnej śmietany

na nadzienie:

  • 2 szklanki czerwonych porzeczek
  • 2 szklanki wiśni, odpestkowanych
  • 2/3 szklanki cukru
  • 1/2 łyżeczki skórki startej z cytryny
  • 3 łyżki mąki kukurydzianej

Wymieszać mąkę, orzechy i płatki owsiane. W oddzielnej misce lekko ubić jajka ze śmietaną, miodem i olejem. Połączyć mokre składniki z suchymi. Zagnieść i wstawić do lodówki na około 30 minut.
Formę wysmarować masłem i wysypać mąka. Wyjąć ciasto, podzielić na dwie części w stosunku 2:1. Mniejszą schować z powrotem do lodówki. Większą rozwałkować i wyłożyć dno i ścianki przygotowanej formy. Wstawić do lodówki na czas przygotowywania nadzienia. Piekarnik nagrzać do 200 stopni. 
Wszystkie składniki na nadzienie wymieszać ze sobą. Wyłożyć nadzienie na przygotowany spód. Wyjąć drugi kawałek ciasta, rozwałkować. Powycinać cienkie paski, które następnie ułożyć na wierzchu w kratkę. 
Piec przez około 40 minut.


Smacznego!
J.

piątek, 13 lipca 2012

Wiśniowe kieszonki




W ciepłe letnie dni ochota na pikniki wzrasta... Tylko zawsze pojawia się problem, jakie wypieki można zabrać, żeby były pyszne, nie kruszyły się, a jednocześnie były pełne owoców. Ten dylemat idealnie rozwiązują kieszonki. Można je robić z różnymi owocami: wiśniami, truskawkami, jabłkami. W wersjach bardziej wytrawnych, na przykład dodając odrobinę serka brie, albo w tych słodkich, z samymi owocami i przyprawami. Z pewnością sporządzę je jeszcze nie jeden raz, na przykład na weekendowy wyjazd rowerowy. ;) Ja do składania używałam takiego urządzonka do zlepiania pierogów, ale bez problemu brzegi można zlepiać widelcem, jak to było w oryginalnym przepisie, wtedy mają piękny karbowany brzeg! :)



Wiśniowe kieszonki
porcja na około 20 kieszonek
przepis pochodzi z tego bloga
Składniki:
na ciasto:
  • 2 szklanki mąki
  • 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 3/4 kostki masła
  • 1/4 szklanki serka kremowego
  • 2 łyżki maślanki
nadzienie:
  • 3 szklanki wiśni, odpestkowanych i pokrojonych na ćwiartki
  • 2/3 szklanki cukru
  • 3 łyżki mąki kukurydzianej
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • szczypta soli
  • 2 łyżki soku cytrynowego 
  • 2 łyżeczki aromatu migdałowego
do posmarowania:
  • 1 jajko
  • 1 łyżka śmietanki kremówki
Rozgrzać piekarnik do 205 stopni. 
Wymieszać ze sobą mąkę, proszek do pieczenia i sól. Dodać zimne masło i ser, połączyć. Dodać maślankę i delikatnie zagnieść ciasto. Uformować kulę i owinąć ją folią spożywczą, schować do lodówki.
Wymieszać ze sobą wszystkie składniki na nadzienie, odstawić na 10 - 15 minut. Wyjąć ciasto i rozwałkować, na wysypanej mąką powierzchni, na grubość około 0,5 cm. Wycinać koła o średnicy około 6 cm. Na każdym położyć niewielką ilość nadzienia. Wymieszać jajko z kremówką. Posmarować tym połowę koła, złożyć i połączyć brzegi widelcem (dociskając). Posmarować wierzch ciastek jajkiem. Ostrym nożem wykonać trzy małe nacięcia na wierzchu ciastek. Ułożyć ciastka na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, piec 15-18 minut lub do momentu, aż ciastka będą złote z wierzchu. Wyjąć i ostudzić na kratce.

Smacznego!
J.

czwartek, 12 lipca 2012

Tarta truskawkowa


Sezon na truskawki w tym roku jakiś taki nieurodzajny. Ledwo co pojawiły się ładne, a zarazem tanie owoce, a tu już ceny w górę, jakość w dół. Korzystam więc, póki jeszcze w ogóle warto. Przedstawiam kolejną tartę - bardzo prosta, bardzo owocowa, w sam raz na lato. Wpisem tym żegnam się na jakiś czas, ponownie wybywam do moich francuskich dzieci :)

Tarta truskawkowa

Składniki:
  • 200 g mąki
  • 2 łyżki cukru pudru
  • jako
  • 120 g masła
  • 500 g truskawek
  • 3/4 szklanki marmolady owocowej (u mnie malinowa) 
  • kilka ciasteczek maślanych
Masło posiekać z mąką, dodać cukier i jajko, szybko zagnieść ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię, schłodzić przez około godzinę w lodówce. Formę do tarty wysmarować masłem i wysypać kaszą manną / bułką tartą. Schłodzone ciasto rozwałkować i wylepić nim formę. Ponakłuwać widelcem. Na wierzchu położyć papier do pieczenia i obciążyć grochem/fasolą. Piec ciasto w 200 stopniach przez około 25 minut. Wystudzić. Truskawki pokroić i grube plastry, ułożyć na cieście. Marmoladę podgrzać i gdy osiągnie płynną konsystencję zalać nią wierzch ciasta. Ciasteczka pokruszyć i wysypać na truskawki. Ciasto zostawić na kilka h w lodówce.



Smacznego!
P.

środa, 11 lipca 2012

Mrożone ciasto truskawkowe



Wspaniałe ciasto na upalne dni, tak jak wszystkie inne mrożone przysmaki. Ciasto z przepisu wychodzi znacznie wyższe niż na zdjęciach i bardziej zwarte (robiłam je jak już stało troszkę na zewnątrz, niestety...). Orzeźwiające, słodkie i lekkie, a do tego przygotowanie jego nie wymaga wiele wysiłku. Można również zastąpić truskawki borówkami. 




Mrożone ciasto truskawkowe
przepis z tego bloga
porcja na blaszkę 20 x 20 cm
Składniki:
na spód:

  • 1/4 szklanki mielonych migdałów
  • 4 ciastka pełnoziarniste (drobno pokruszone)
  • 10 łyżek masła, rozpuszczonego i ostudzonego
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1/3 szklanki brązowego cukru

na nadzienie:

  • 2 białka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 szklanka śmietanki kremówki
  • sok z 1 cytryny
  • 100 g serka śmietanowego
  • 2 szklanki drobno pokrojonych truskawek

Piekarnik nagrzać do 160 stopni, formę wyłożyć papierem. Wyłożyć papierem również półkę z piekarnika (zwyczajną blaszkę).
W malakserze zmiksować wszystkie składniki na spód ciasta. Wysypać ciasto na blachę, równo rozłożyć. Piec 20 minut, mieszając w połowie pieczenia.
W międzyczasie ubić białka z cukrem. Następnie dodać śmietankę kremówkę i ubijać jeszcze 6 minut. Dodać sok z cytryny i ser i zmiksować na wolnych obrotach. Dodać truskawki, wymieszać.
Połowę upieczonego ciasta wyłożyć na dno formy. Na nie wylać przygotowane nadzienie. Na wierz wysypać resztę ciasta. Przykryć folią spożywczą i wstawić do zamrażalnika na minimum 3 godziny. 


Smacznego!
J.

wtorek, 10 lipca 2012

Truskawkowe serowe muffiny



Przepisów z mojej strony nie było na blogu od bardzo dawna, ale obiecuję teraz poprawę. Zacznę jednak od tych, które już trochę musiały czekać, zanim znalazłam czas je wstawić. Zatem od kilku ciast z truskawkami. Może ktoś gdzieś jeszcze znajdzie te pyszne owoce i da radę wykorzystać przepis. Jak nie to zostają mrożone truskawki, albo czekanie do przyszłego roku. A zdecydowanie jest warto czekać! Są to jedne z najlepszych muffinów z truskawkami, jakie jadłam. Wilgotne, zaskakujące mnogością smaków. Łączą w sobie nadzienie sernikowe i pyszną cynamonową kruszonkę. Wszystko w nich się po prostu cudownie dopełnia. Aż nie można się powstrzymać do zachwytów... :)




Truskawkowe serowe muffiny
porcja na 12 muffinów
przepis z bloga Food Wonderings
Składniki:
masa na ciasto:

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • pół szklanki cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki soli
  • 1 jajko
  • 1/4 szklanki oleju roślinnego
  • 1 szklanka mleka
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 2 szklanki truskawek, pokrojonych na małe kawałki

na nadzienie serowe:

  • 100 g mielonego twarogu (sera na serniki)
  • 1/3 szklanki cukru
  • 1 jajko, roztrzepane
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

na cynamonową kruszonkę:

  • 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 1/4 szklanki cukru
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 2 łyżki masła, zimnego

Piekarnik rozgrzać do 205 stopni. Foremki wyłożyć papilotkami.
Kruszonka: Wymieszać mąkę z cukrem i cynamonem. Dodać zimne masło i wymieszać widelcem (lub dwoma nożami), aż wszystko będzie przypominać mokry piasek (kruszonkę ;)). Odstawić.
Nadzienie serowe: Zmiksować ser, jajka, cukier i ekstrak w misce, aż wszystko stworzy jednolitą masę.
Ciasto: Wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia. W drugiej misce ubić mleko, olej, jajko i cukier. Przesypać suche składniki do mokrych, wymieszać delikatnie, uważając by nie wymieszać za bardzo (powinny pozostać grudki). 
Do każdej foremki nałożyć łyżkę masy na ciasto. Na niej ułożyć kilka kawałków truskawek. Następnie nałożyć 1,5 łyżki nadzienia kremowego. Posypać odrobiną kruszonki. Dopełnić masą "ciastową". W masę wcisnąć jeszcze kilka kawałków truskawek. Na sam koniec posypać wierzch kruszonką.
Piec 25 minut, lub do momentu, aż wbity w środek patyczek (wykałaczka) będzie wychodzić czysty. Wyjąć, odczekać 5 minut, po czym studzić do końca na kratce. Można podawać jeszcze ciepłe. ;)


Smacznego!
J.

poniedziałek, 9 lipca 2012

Babka marmurkowa


Już chyba kiedyś pisałam, jak lubię proste ciasta babkowe - najbardziej te zwane olejowymi/piaskowymi. Takie prosto z domu mojej babci. Pożerane przez wszystkie wnuki zanim ktoś zdąży pokroić i przełożyć na paterę. Tym razem przedstawiam babkę marmurkową - połowa zwykłą, połowa czekoladowa. Osobiście chyba wolę podstawową wersję, choć wiem, że ta ma swoich zwolenników. 

Babka marmurkowa

Składniki:
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szklanka cukru
  • 6 jajek
  • 6 łyżek oleju
  • 2 łyżki kakao 
Jajka ukręcić z cukrem i olejem, dodać mąki przesiane z proszkiem do pieczenia. Masę podzielić na pół, do jednej części wmieszać kakao. Obie masy przelać (najpierw jasną, potem ciemną i widelcem zrobić lekkie zygzaki, by się trochę przemieszało) do wyłożonej pergaminem formy-keksówki. Piec przez godzinę w 180 stopniach. Wyjąć z formy i lekko wystudzić (nalepsza jest jeszcze lekko ciepła). Można posypać cukrem pudrem.


Smacznego!
P.


czwartek, 5 lipca 2012

"Sernik" z jogurtów bałkańskich



Da się zrobić sernik bez sera? Da się! I uwaga, smakuje, jak z sera. Leciutki, delikatny, puszysty i inne temu podobne określenia. Kluczem do sukcesu są jogurty bałkańskie, ewentualnie greckie - w każdym razie coś o konsystencji bardziej gęstej niż zwykłe jogurty naturalne. Mogę nawet udawać, że to produkt light, skoro  główny składnik to nie ser, a jogurty, ale nie oszukujmy się, każdy sernik swoje kalorie ma. Dodatkowym plusem jest banalność przygotowania, nie wiem czy kiedyś robiłam prostszy sernik. Dla mnie cudo, na pewno wrócę do tego ciasta, może pokombinuję z jakimiś dodatkami, smakami? 


Sernik z jogurtów bałkańskich
porcja na tortownicę o średnicy 18 cm 

Składniki:
  • 650-700 ml jogurtu bałkańskiego/greckiego
  • 2/3 szklanki cukru
  • 3 jajka
  • 2 budynie waniliowe (w sumie 80g proszku)
  • kilkanaście okrągłych biszkoptów (bezglutenowych)
Białka oddzielić od żółtek. Żółtka utrzeć z cukrem, wymieszać z jogurtami i budyniami. Białka ubić na sztywno i delikatnie wmieszać do masy jogurtowej. Tortownicę wyłożyć folią aluminiową (masa będzie bardzo płynna, warto chronić ją przed wypłynięciem). Na spodzie blaszki poukładać jak najciaśniej biszkopty (można trochę połamać, by zapełnić luki) i wylać na nie masę sernikową. Piec w temperaturze 160 stopni przez 80-90 minut (warto przykryć wierzch folią aluminiową i zdjąć ją15-20 minut przed końcem pieczenia, by ciasto nie spiekło się zanadto). Gotowe ciasto zostawić jeszcze na jakiś czas w wyłączonym piekarniku, przy uchylonych drzwiczkach, następnie wystawić i całkowicie ostudzić. 


Smacznego!
P.

niedziela, 1 lipca 2012

Mocno czekoladowe ciasto z malinami




Odpoczywam. A w miedzy czasie trochę piekę oczywiście. Kolejny wypiek "meczowy", pochłonięty w mgnieniu oka na półfinale. Bałam się, że nie wszystkim zasmakuje, bo jest baaaardzo mocno czekoladowe (fajnie tak otworzyć szafkę kuchenną i gdzieś z tyłu znaleźć 4 zapomniane tabliczki!), na szczęście jednak maliny (moje pierwsze w tym roku <3) idealnie równoważą wytrawność czekolady, dzięki czemu wszyscy (nawet niecierpiacy gorzkiej czekolady D.) docenili ciacho. 


Mocno czekoladowe ciasto z malinami
na podstawie MoichWypieków 


Składniki:
  • 200 g gorzkiej czekolady
  • 200 g masła
  • 1 szklanka mąki tortowej
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 1 szklanka cukru 
  • 3 łyżki kakao
  • 3  jajka
  • 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
  • 300 g malin
Czekoladę połamaną na kawałki rozpuścić z odrobiną wody i masłem, dodać kakao, lekko przestudzić. Mąkę przesiać z proszkiem, sodą, kakao, dodać oba cukry i dokładnie je wymieszać z mąką. Jajka rozmącić z jogurtem. Połączyć wszystkie trzy masy (sypką, czekoladę i jajka), wymieszać dokładnie. 
Formę (u mnie kwadratowa o boku 22 cm) natłuścić i wysypać bułką tartą bądź kaszą manną. Wlać ciasto. Na wierzchu ułożyć maliny, lekko je wgniatając. Piec ciasto około 50 minut w temperaturze 170°C. Lekko Przestudzić.


Smacznego!
P.