czwartek, 30 czerwca 2011

Sezamki



Zmęczona, w ciągłym biegu znalazłam chwilę, gdy wpadłam do domu, aby zrobić Tacie sezamki. To jedne z Jego ulubionych przysmaków. Mnie natomiast tworzenie słodkości odpręża i pomaga w odpoczynku.
Od dawna się do nich zabierałam. I jestem z nich dumna, ponieważ wyszły pyszne. I ponieważ przy okazji robiłam pierwszy karmel w życiu. Ale z pewnością nie ostatni... :)


Sezamki
przepis pochodzi od Kuchareczki
porcja na około 20 sezamków (zależy od ich wielkości)


Składniki:
  • 200 g cukru
  • 200 g sezamu
  • 2 łyżki wody
  • 1 duża łyżka miodu płynnego
Sezam wysypać na suchą patelnię i podprażyć, aż zacznie pachnieć i zmieniać kolor na złoty. Może wydawać się, że jest go za dużo na patelni, ale spokojnie - trzeba po prostu stać nad nim cierpliwie i mieszać go drewnianą łyżką albo łopatką.
Gdy sezam będzie gotowy, przesypać go na duży talerz i chwilowo o nim zapomnieć.
Następnie wsypać do garnka cukier, dodać dwie łyżki wody i poczekać, aż wszystko się rozpuści i powstanie karmel. Podczas karmelizowania się cukru nie mieszać go, robić to dopiero, gdy zacznie lekko bulgotać i brązowieć.
Do gotowego karmelu dodać miód i zamieszać drewnianą łyżką. Następnie wrzucić wcześniej uprażony sezam i mieszać, aż masa się połączy. Robić to energicznie.
Szybko zdjąć z palnika. Wyłożyć na akrusz papieru do pieczenia, przykryć drugim arkuszem. Rozwałkować na grubość około 1cm.
Odkleić powierzchowny arkusz pergaminu. Pokroić sezamową masę ostrym nożem. Zostawić na chwilę do ostygnięcia. Przełożyć na tackę.


Smacznego!
J.


poniedziałek, 27 czerwca 2011

Muffiny owsiane z rodzynkami

Przedstawiam kolejne muffiny. I chyba nie będę znowu pisać, że są według mnie to idealne wypieki na nagłe napady wielkiej ochoty czegoś słodkiego, podczas sesyjnej nauki. Ale takie właśnie są. Zatem kiedy o 21 nachodzi mnie wielka ochota na słodycze (których w zwyczajnej formie w mieszkaniu nie posiadam, a samej czekolady jakoś nie lubię jeść ;)), piekę sobie muffinki. A takie jem bez wyrzutów w środku nocy (choć wiem, że to nie jest idealne dla mojej linii, ale o to się nie martwię :)). Pachnące, owsiane... Rodzynki w środku sprawiają, że nie są suche... A cynamon, ach dopełnia ten ideał.
Muffiny owsiane z rodzynkami
lekko zmieniony przepis pierwotnie pochodzi z GoodFood Magazine '101 cakes & bakes' (znaleziony tu)
porcja na 12 sztuk

Składniki:
  • 250 g mąki
  • 85 g płatków owsianych
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki sody
  • 0,5-1 łyżeczka cynamonu (zależy jak mocno go lubimy)
  • pół łyżeczki soli 
  • 85 g rodzynek
  • 2 jajka, roztrzepane
  • 210 ml mleka
  • 75 ml oleju
  • 70 g brązowego cukru demerara
Piekarnik nagrzać do 200ºC.
W sporej misce wymieszać mąkę z płatkami owsianymi, proszkiem do pieczenia, cynamonem, cukrem, solą i rodzynkami.
W drugiej, większej misce wymieszać trzepaczką jajko, olej, mleko i miód.
Przesypać suche składniki do mokrych. Wymieszać z grubsza - mogą pozostać małe grudki.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Ponakładać starannie do nich ciasto małą łyżeczką.
Piec przez około 20 - 25 minut. Sprawdzić patyczkiem, czy muffiny są gotowe. Wyjąć z piekarnika, odczekać kilka minut, wyjąć z foremki i studzić na kratce. 

Smacznego!
J. 

sobota, 25 czerwca 2011

Placuszki serowe

Już pewnie można zauważyć, że jestem wielką fanką różnego rodzaju placuszków. Zatem jak w lodówce zostaje mi maślanka oraz mielony twaróg, a gdzieś wyjeżdżam, to robię placki. Byle się składniki nie zmarnowały. Bardzo, bowiem nie lubię wyrzucać popsutego jedzenia z lodówki. Już lepiej upiec czy też usmażyć coś i nie zjeść wszystkiego. Choć w przypadku tych placuszków jest niemożliwym, że zostaną niezjedzone... Są wyjątkowo delikatne - dzięki dużej zawartości serka. I wspaniale rozpływają się w ustach! Coś wyjątkowego. :)
Placuszki serowe
przepis na 2 porcje placuszków

Składniki:
  • 250 g serka trzykrotnie mielonego
  • 150 ml maślanki
  • 2 duże jajka, osobno białka i żółtka
  • 100 g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki sody
  • szczypta soli
  • 1 łyżka oleju
  • 2,5 łyżki cukru pudru
W dużej misce dokładnie zmiksować ze sobą twaróg, maślankę, cukier i żółtka, aby nie było grudek. Dodać olej i zmiksować. Oddzielnie wymieszać ze sobą mąkę, proszek do pieczenia i sodę. Dosypać suche składniki do mokrych, cały czas mieszając. Ubić pianę z białek, dodać ją do masy i delikatnie wymieszać łyżką. 
Rozgrzać patelnię (z taką ilością oleju, jaką zazwyczaj używamy). Nakładać łyżką nieduże porcje ciasta. Smażyć dość krótko z obu stron. Podawać bez dodatków (ja tak je jadłam) lub z takimi dodatkami, jakie lubimy.

Smacznego!
J. 

czwartek, 23 czerwca 2011

Kakaowe muffiny z rabarbarem i kruszonką

Ilość rabarbarowych muffinów na naszym blogu robi się wielka, ale aż nie mogę się powstrzymać, by dorzucić kolejny wspaniały przepis. Tym razem w bardziej czekoladowym stylu. Pachnące, pyszne i według mnie śliczne, bo takie kontrastowe. 

Kakaowe muffiny z rabarbarem i kruszonką
przepis pochodzi od Agaty
proporcja na 12 sztuk

Składniki:
na ciasto:
  • 2 jajka
  • 120g cukru pudru
  • 80 ml oleju
  • 80 ml kefiru
  • 200g mąki pszennej
  • 20g kakao
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • 4 laski rabarbaru
na kruszonkę:
  • 30g masła, zimnego
  • 30g cukru
  • 60g mąki pszennej
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Formę do muffinów wyłożyć papilotkami.
Rabarbar umyć, osuszyć, pokroić na półcentymetrowe kawałeczki.
Przygotować kruszonkę: Cukier wymieszać z mąką, wkroić zimne masło. Wymieszać, jak na kruszonkę, opuszkami palców lub dwoma nożami. Odstawić.
Przygotować ciasto: Jaja krótko zmiksować z cukrem. Dodać olej i kefir, znów krótko miksować. Mąkę wymieszać z kakao i proszkiem do pieczenia, dodać do mokrych składników. 
Ciasto nałożyć do papilotek. Na wierzch ułożyć kawałki rabarbaru. Posypać kruszonką.
Piec około 25 minut. Sprawdzić patyczkiem, czy są upieczone (czy wychodzi on suchy z ciasta). Wyjąć z piekarnika. Odczekać parę minut i wyjać muffiny z formy, a następnie studzić je na kratce.

Smacznego!
J.

środa, 22 czerwca 2011

Truskawkowa tarta z bezową pierzynką


Od kilku dni bardzo mi smutno - czeka mnie prawie dwumiesięczna rozłąka z ukochanym. Ale cóż, tak być musi, więc postanowiłam przynajmniej smacznie Go pożegnać. Długo zastanawiałam się co przygotować - ostatecznie był obiad (przełamałam się w kwestii jedzenia mięsa i zjadłam roladki schabowe - nie wiem, czy smakowały mi dlatego, że sama je przygotowałam, czy one naprawdę są dobre...), deser (poniżej), a nawet śniadanie (wkrótce).
Najtrudniej było wybrać deser idealny. W końcu padło na poniższe ciasto - bo wiem, że D uwielbia bezy, jest sezon na truskawki, a sama ubóstwiam wszelkie wypieki na kruchym cieście. Oprócz nas skosztowała też pe i moi rodzice. Wszystkim smakowało, myślę że kiedyś zrobię podobne - bo 2 takich samych raczej mi się nie zdarza...

Truskawkowa tarta z bezową pierzynką

Składniki
króche ciasto:
  • 150 g zimnego masła, pokrojonego w kostkę
  • 1,5 szklanka cukru
  • 1 duże jajko 1 łyżeczka aromatu waniliowego
  • 1,5 szklanki mąki
  • 3 łyżki waniliowego serka homogenizowanego
  • 3-4 łyżki kwaśnej śmietanki
  • opakowanie cukru waniliowego
nadzienie:
  • opakowanie dowolnego budyniu (u mnie akurat nowość - budyń o smaku żelkowym, ale chyba lepiej wziąć waniliowy lub truskawkowy)
  • 1,5 szklanki mleka
  • 250 g truskawek (umytych, bez szypułek)
bezowa pierzynka:

  • 2 białka
  • 80-100 g cukru pudru
  • szczypta soli
  • łyżka mąki ziemniaczanej

Wszystkie składniki ciasta szybko zagnieść, uformować kulę, chłodzić przez około godzinę. Zimne ciasto rozwałkować i wylepić nim formę (u mnie tortownica o średnicy 22cm, natłuszczona) - polecam zrobić dość wysokie brzegi, i tak nieco opadną. Ponakłówać ciasto widelcem, obciążyć fasolą, podpiec 15 minut w temperaturze 180 stopni.
Szklankę mleka zagotować.
W 1/2 szklanki mleka rozprowadzić budyń. następnie wmieszać do gotującego się mleka, zdjąć z ognia. Truskawki pokroić w dość grube plastry, kilka pozostawić w całości, na wierzch.
Na podpieczone ciasto wyłożyć warstwę budyniu. Na nim układać truskawki. Wstawić do piekarnika na kolejne 10 minut.
Białka ubić na sztywno z solą. Powoli dodawać cukier, na końcu delikatnie wmieszać mąkę ziemniaczaną. Powstałą pianę wyłożyć na ciasto z truskawkami, na wierzchu ułożyć pozostawione w całości owoce. Zmniejszyć temperaturę w piekarniku do około 160 stopni i zapiekać 20-25 minut. Ciasto wystudzić.

Smacznego!
P.

wtorek, 21 czerwca 2011

Tarta cukiniowa z fetą


Cukinii w wypiekach ciąg dalszy, tym razem całkowicie wytrawnie, obiadowo. Tarta wyszła pyszna, sycąca, ale nie za ciężka. Zjedzona z przyjaciółkami, w wesołej atmosferze, co jeszcze poprawiło wrażenia smakowe.


Tarta cukiniowa z fetą
Składniki na ciasto: porcja przepis na galette według Whiteplate mi taka porcja wystarczyła na dwie tarty
  • 1 i 1/4 mąki, schłodzonej w lodówce przez 30 minut
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 120 g zimnego masła, pokrojonego w kostkę
  • 1/4 szklanki kwaśnej śmietany
  • 1/4 szklanki lodowatej wody
Składniki na nadzienie:
  • 2 małe cukinie (lub 1 i 1/2 średniej)
  • 150 g sera feta
  • 2 jajka
  • 3-4 łyżki kwaśnej śmietany
  • 1/4 łyżeczki pieprzu
  • szczypta ostrej papryki
  • łyżeczka tymianku
  • łyżeczka estragonu

W dużej misce połączyć mąkę z solą. Dodać kawałeczki masła zagnieść do czasu, aż utworzą się grudki. W małej miseczce ubić śmietanę i wodę i dodać do miski z grudkami masła i mąki. Palcami lub drewnianą łyżką wmieszać mokre składniki i zagnieść ciasto - nie należy go zagniatać zbyt długo. Przykryć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 1 h.
Piekarnik nagrzać do 180 st C. Na blacie obsypanym mąką, rozwałkować ciasto na cienki okrąg (mi wyszły 2) i wyłożyć nim wysmarowaną masłem i wysypaną bułką tartą (ja wysypałam otrębami) formę do tarty, nakłuć ciasto widelcem w kilku miejscach. Podpiekać około 15 minut (najlepiej pokryć tartę papierem do pieczenia i obciążyć fasolą).
Połowę cukinii zetrzeć na dużych oczkach tarki, resztę poszatkować w bardzo cienkie plasterki. Jajka roztrzepać, wkruszyć do nich fetę, dodać śmietankę i przyprawy, dobrze wymieszać. Na podpieczoną tartę wyłożyć startą cukinię, zalać masą jajeczną, na wierzchu ułożyć plasterki cukinii, posypać ulubionymi ziołami. Piec w temperaturze 180 stopni przez około 25-30 minut. Podawać od razu.

Smacznego!
P.

Placuszki z rabarbarem i cynamonem

Czasem zastanawiam się, dlaczego tak ciężko wpaść na na pozór oczywiste przepisy. Na przykład od małego jadałam placuszki z jabłkami, jednak nigdy nie pomyślałam, żeby zrobić je z innymi owocami. Dopiero, gdy moja przyjaciółka powiedziała mi, że ona bardzo lubi z bananami, pomyślałam, że to może rzeczywiście być pyszne. Było! I tak zaczęła się seria owocowych placuszków. Te, dzięki rabarbarowi, są kwaśne. A dzięki cynamonowi aromatyczne. Wspaniałe na letnie śniadanie lub obiad!
Placuszki z rabarbarem i cynamonem
przepis pochodzi od pani Dorotki 
porcja na 2 talerze placków

Składniki:
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 3 łyżki drobnego cukru lub cukru pudru
  • 1 szklanka jogurtu
  • pół szklanki mleka
  • 2 jajka
  • około 35 dag rabarbaru, obranego i pokrojonego w grubsze plasterki (nie za grube, ponieważ wtedy rabarbar nie zmięknie nam podczas smażenia)
W dużej misce mąkę wymieszać z proszkiem, sodą, cynamonem i cukrem. W drugiej misce jogurt wymieszać z mlekiem i rozbełtanymi jajkami. Połączyć składniki suche z mokrymi, wymieszać trzepaczką, by nie było grudek (można zmiksować). Do ciasta dodać pokrojony rabarbar, wymieszać łyżką.
Nabierać większą łyżką porcje ciasta i smażyć na rozgrzanej patelni z obu stron, do zarumienia (ilość oleju zależy od tego, jaką patelnie używaćie).
Podawać z truskawkami, słodką śmietanką lub oprószone z cukrem pudrem.

Smacznego!
J.

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Cukiniowo-marchewkowe muffiny


Dziś będzie półwytrawnie - warzywa w wypiekach, czyli coś, co ubóstwiam. Połączenie zdrowych produktów i słodyczy. Cukinia to jedno z moich ulubionych warzyw, więc pierwszą partię w tym sezonie musiałam jakoś fajnie wykorzystać. Powstały między innymi muffinki. Mój maruda miał spróbować bez patrzenia i zgadnąć, z czym są. Stwierdził że z... boczkiem! Gdy się przyjrzał i zobaczył coś zielonego oczywiście się skrzywił, ale przypomniałam mu, że twierdził, że toleruje cukinię. Sam chyba nie wiedział, jak z tej sytuacji wybrnąć i ostatecznie powiedział, że muffiny nieważne z czym są, i tak smakują podobnie (wierutne kłamstwo! właśnie zawsze są inne i to jest w nich takie wspaniałe!) i zjadł... sześć! Dla mnie babeczki były idealne na drugi dzień na śniadanie. Niby warzywne, a słodziutkie jak ciastka. Oszczędziłam jedną dla pe i zostałam utwierdzona w przekonaniu, że były świetne. Także spokojnie mogę polecać!
Cukiniowo-marchewkowe muffiny 
tego bloga 

Składniki:
  • 1/2 szklanki startej cukinii (dobrze jest odstawić ją na chwilę na sitku i odsączyć, albo wycisnąć sok przez ściereczkę)
  • 1/2 szklanki startej marchewki
  • 1 i 2/3 szklanki mąki
  • 2/3 szklanki cukru (w oryginale była cała szklanka, ale nawet gdy dałam 2/3 muffiny były bardzo słodkie)
  • 2 jajka
  • 1/2 szklanki mleka sojowego (w oryginalne kozie; zwykłe też może być)
  • 1/3 szklanki oleju
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
Białka ubić z połową cukru, dodać żółtka i mleko. W drugiej misce zmieszać mąkę, proszek do pieczenia, cynamon, warzywa i olej. Zmieszać obie masy i nałożyć do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą/wyłożonej papilotkami formy na muffiny. Piec w 180°C przez 20-25 minut.

Smacznego!
P.


niedziela, 19 czerwca 2011

Sernik cytrynowy

Serniki mają jedną wielką zaletę. A nawet dwie. Po pierwsze, zawsze się udają - aż ciężko jest zrobić niesmaczny sernik. Po drugie, robi się je bardzo szybko. Ani się człowiek obejrzy, a ciasto już siedzi w piekarniku. Według mnie najlepsze są takie kultowe połączenia smaków serników - serniki czekoladowe i cytrusowe. Ten należy do tej drugiej grupy. Jest bardzo aromatyczny, pachnący i chce się go zjeść całego od razu. Chyba nic więcej dodawać nie trzeba. :)
Sernik cytrynowy

porcja na małą blaszkę - na tortownicę o średnicy 23cm należy użyć 8 razy więcej składników

Składniki:
na spód:
  • 25g ciasteczek digestive (lub ciasteczka bezglutenowe)
  • 5g białego cukru
  • 12g masła
na masę serową:
  • 125g twarogu sernikowego
  • 30g cukru pudru
  • 1 żółtko
  • sok z połowy cytryny
  • skórka z połowy cytryny
Piekarnik nagrzać do 180-200 stopni C. Foremkę wysmarować. Masło rozpuścić, odstawić do ostudzenia. Ciasteczka zmiksować. Dodać cukier i rozpuszczone masło, dokładnie wymieszać. Dno blaszki wyłożyć tym ciastem. Wstawić blaszkę do lodówki. 
Twaróg zmiksować z cukrem i żółtkiem. Dodać sok i skórkę z cytryny, dokładnie wszystko wymieszać. Masę serową przelać do foremki, na schłodzony spód. Blaszkę przykryć folią aluminiową, by sernik podczas pieczenia nie przypalił się od góry. Wstawić do piekarnika i piec około 70 minut. Wyjąć, ostudzić (około godziny), a następnie wstawić ciasto do lodówki na kilka godzin. 

Smacznego!
J.

sobota, 18 czerwca 2011

Ziołowe mini-bagietki do zupy cebulowej

Wydarzenia ostatnich dni sprawiają, że mam parszywy humor i zero weny twórczej. Ale zbiory wypieków do zaprezentowania tak się rozrosły, że pora powalczyć z chandrą i wstawić coś na bloga :)
Dziś będzie wytrawnie - gdy uczyłam się do egzaminów przerwy robiłam głównie po to, by przygotowywać pożywne posiłki. I tak pewnego dnia na obiad ugotowałam zupę cebulową (przepisu nie podaję, bo robię ją często, a jednak za każdym razem inaczej - podstawa to uduszona w bulionie cebula, a dalej można już eksperymentować, ostatnio dodaję kieliszek wina na garnek zupy, co sprawia, że smak jest jeszcze bardziej wyrazisty) a do niej miała być bagietka. Po długich poszukiwaniach wybrałam przepis i... odkryłam że mam tylko szklankę mąki. Wycieczka w sklepie w czasie sesji jest jak wizyta w Disneylandzie, nie mogłam dodatkowo marnować czasu. Przepis zatem przerobiłam i powstały bagietkowe ziołowe bułeczki, które idealnie skomponowały się z zupką.
Ziołowe mini-bagietki
przepis początkowo miał pochodzić z Kotlet.tv
porcja na 3 bułeczki

Składniki:
  • szklanka mąki pszennej
  • 1/3 szklanki płatków owsianych
  • 1/4 szklanki dowolnych otrębów
  • 2 łyżki siemienia lnianego
  • 2-3 łyżki ziół (u mnie suszone oregano, bazylia, tymianek, estragon, ale jeszcze lepiej wyjdzie ze świeżymi)
  • 7 g świeżych drożdży
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • 1/2 szklanki gorącej wody
  • 1/4 szklanki ciepłej wody
Do posmarowania:
  • 3 łyżki masła
  • łyżka suszonego czosnku
  • łyżka dowolnych ziół
W ciepłej wodzie rozpuścić drożdże i cukier, odstawić na 10 minut. Do dużej miski wsypać mąkę, płatki, otręby, zioła, sól. Wymieszać z wrzącą wodą. Dodać lekko wyrośnięte drożdże, szybko zagnieść ciasto (powinno być gładkie i dość elastyczne, jeśli jest bardzo rzadkie, dodać więcej mąki). Uformować kulę, umieścić w natłuszczonej olejem misce i pozostawić przykryte ściereczką na około godzinę.
Wyrośnięte ciasto zagnieść ponownie, podzielić na trzy części. Każdą część rozciągnąć w płaski prostokąt i zwinąć w kształt bagietki (złożyć do środka jeden bok i przykryć drugim zlepiając na złączeniu). Odłożyć bułeczki szwem do dołu na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i odczekać jeszcze około pół godziny. Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Masło rozpuścić i wymieszać z ziołami i czosnkiem. Wyrośnięte bagietki naciąć wzdłuż i posmarować masłem. Piec przez około 30 minut (sprawdzając czy się zbytnio nie przypiekają). Studzić na kratce. Podawać jako dodatek do zupy lub z dodatkiem serków.

Smacznego!
P.

Żurawinowe scones owsiane

Uwielbiam jeść świeże scones... Takie jeszcze ciepłe, ledwo co wyjęte z piekarnika... I uwielbiam jak po całym mieszkaniu rozchodzi się zapach pieczonych bułeczek. Te, dzieki obecności w nich skórki z cytrusów, pachną wyjątkowo - świeżo, wakacyjnie i aż zaczyna od tego zapachu burczeć w brzuchu. Natomiast dzięki obecności maślanki smakują bardziej jak pieczywo, niż jak ciasteczka (mocniej niż inne scones). 
Tradycyjne scones jada się z masełkiem, dżemem lub na przykład lemon curdem. Te jednak, dzięki zawartości owoców, smakują pysznie też same, bez dodatków. Pychotka! :)
Żurawinowe scones owsiane 
przepis pochodzi z tej strony 
porcja na 8 scones

Składniki:
  • 1 i 3/4 szklanki (245g) mąki pszennej
  • pół szklanki (100g) białego cukru
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 100g masła, zimnego, pokrojonego na małe kawałki
  • 3/4 szklanki (60g) płatków owsianych
  • pół szklanki (60g) suszonej żurawiny (rodzynek, jagód lub wiśni)
  • skórka z jednej cytryny lub pomarańczy
  • 2/3 szklanki maślanki
Do posmarowania:
  • 1 dużej jajko 
  • 1 łyżka mleka lub śmietanki
Piekarnik nagrzać do 190 stopni. 
W dużej misce wymieszać mąkę, cukier, sól, proszek do pieczenia i sodę. Dodać cukier i tak, jak robiąc kruszonkę, wymieszać dokładnie (za pomocą dwóch noży lub opuszkami palców), aż ciasto będzie przypominać ową kruszonkę. Dodać płatki owsiane, suszone owoce i skórkę. Dokłanie wymieszać. Dodać maślankę (dać więcej, jeśli trzeba) i mieszać aż ciasto dokładnie się połączy. 
Przenieść na lekko wysypaną mąką powierzchnię. Pougniatać ciasto cztery lub pięć razy i następnie rozwałkować (lub rozgnieść) na okrąg o średnicy około 18 cm i grubość około 3,5 cm.. (Ja wolę większe i niższe bułki, więc u mnie placek był cieńszy.) Pokroić koło na 8 trójkątnych części. Przenieść scones na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Rozbełtać jajko i dodać do niego łyżkę mleka lub śmietanki. Posmarować tą mieszaniną wierzchy scones.
Piec przez 15-18 minut lub do momentu, gdy będą lekko brązowe, a włożony do środka patyczek będzie wychodzić suchy. Wyjąć z piekarnika i przenieść na kratkę, tam studzić. Oczywiście można jeść jeszcze ciepłe - takie są najlepsze. 

Smacznego!
J.

czwartek, 16 czerwca 2011

Makowo-słonecznikowe pancakes

Jakoś nie mam dziś nastroju na tworzenie dłuższych opisów. Po prostu uwielbiam jeść na obiad, śniadanie i kolację pancakes.  Zatem przedstawiam kolejny pyszny przepis na nie. Smakują inaczej niż zwyczajne i pasują zarówno do słodkich, jak i wytrawnych dodatków. Choć trzeba się opierać by nie zjeść ich wszystkich od razu - na sucho.. :) Ziarniste, bardzo puszyste i wspaniałe na każdy posiłek! 
Makowo-słonecznikowe pancakes
przepis pochodzi z tej strony, odrobinkę zmieniony
na 4 porcje

Składniki:
  • 1 szklanka mąki pszennej, zwykłej
  • 1 szklanka mąki pszennej razowej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • pół łyżeczki soli
  • 1/3 szklanki maku 
  • pół szklanki słonecznika łuskanego
  • 2 i 1/4 szklanki maślanki
  • 2 duże jajka, lekko roztrzepane
  • 2 łyżki masła, roztopionego
  • 1 łyżka oleju
W dużej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól, ziarna słonecznika i mak. Dodać maślankę, jajka i roztopione masło (lekko ostudzone). Wymieszać wszystkie składniki. Nie przejmować się jeśli powstaną jakieś grudki - nie należy bowiem za bardzo rozmieszać ciasta.
Rozgrzać patelnię z olejem. Nakładać ciasto na patelnię (w oryginale po 1/3 szklanki, u mnie jedną bardzo dużą łyżkę - zależy jak duże placuszki chcemy uzyskać). Smażyć z obu stron, do uzyskania złotego koloru. Podawać z dżemem, sosem z truskawek, jogurtem, bądź z czym tylko chcemy. Można jeść też z wytrawnymi dodatkami.

Smacznego!
J.

środa, 15 czerwca 2011

Koktajl truskawkowo-czekoladowy


Przyszła Sezon truskawkowy trwa, a ja eksperymentuję. Już kilka razy robiłam w tym roku tradycyjny koktajl truskawkowy, tak banalny że nawet nie ma sensu wstawiać (do truskawek dodaj jakikolwiek produkt mleczny i trochę cukru i zmiksuj). Raz postanowiłam nieco napój urozmaicić. Mi smakował, ale D oczywiście marudził, że za mało słodki, więc jeśli jesteście cukrolubni tak jak on, koniecznie dodajcie więcej cukru i mleczną czekoladę zamiast gorzkiej.

Koktajl truskawkowo czekoladowy

na 2 porcje

Składniki:
  • 200 g truskawek bez szypułek
  • 150 g jogurtu naturalnego
  • łyżka cukru
  • 50 g gorzkiej czekolady
  • pół szklanki mleka
  • 8-10 kostek lodu
Truskawki, cukier, jogurt i kostki lodu zmiksować w blenderze. Przelać do 2 szklanek. Mleko podgrzać i rozpuścić w nim czekoladę. Gdy powstałe kakao przestygnie wlać je cienkim strumieniem do szklanek z truskawkami - powinny powstać ciekawe warstwy. Pijąc wymieszać.

Smacznego!
P.

wtorek, 14 czerwca 2011

Pełnoziarniste ciasteczka z rodzynkami i czekoladą

Ciasteczka pełnoziarniste są takimi, że jak się ma na nie ochotę, to nie da się ich zastąpić innymi. Na szczęście nie robi się ich długo i można je robić na wiele rodzajów. Te zyskują wiele uroku dzięki czekoladzie, którą są otoczone. Są przez nią lekko słodziutkie i nabierają wilgoci, bo z natury kruche i sypkie, Przekąska idealna na książkowo-telewizyjne wieczory! 
Pełnoziarniste ciasteczka z rodzynkami i czekoladą
porcja na 30-35 ciasteczek
 
Składniki:
  • 120g masła
  • 70 g brązowego cukru
  • jedno jajko
  • 20g rodzynek
  • 180g mąki pszennej pełnoziarnistej
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia 
  • 160g gorzkiej czekolady 
  • łyżka oleju
Masło utrzeć z cukrem, aż będzie jasne i puszyste. (2-3 minuty) Dodać jajko i dokładnie zmiksować.
W oddzielnej misce wymieszać ze sobą mąkę i proszek do pieczenia. Wsypać suche składniki do mokrych, starannie wymieszać. Dodać rodzynki, wymieszać. 
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. 
Ciasto rozwałkować na grubość około pół centymetra. Wycinać (ja to robiłam kieliszkiem) ciasteczka o średnicy 2-3 cm. Układać je na blaszce w średnich odstępach - ciasteczka nie urosną mocno. Podociskać rodzynki, żeby nie były na wierzchu, bo się przypalą. 
Blachę włożyć do piekarnika (na środkową wysokość). Piec przez około 15 minut, do momentu kiedy ciasteczka zaczną się brązowić. Wyjąć z piekarnika. Odczekać około minuty, po czym przełożyć ciasteczka na kratkę i tam pozostawić do ostygnięcia. 
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, lub w mikrofali. Dodać łyżkę oleju, dokładnie wymieszać trzepaczką.
Ostudzone ciasteczka maczać do połowy w czekoladzie, odkładać na kratkę, żeby czekolada zastygła. 

Smacznego!
J.

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Kakaowe owsiane muffiny


To nie fair, że Asia dodaje tyle muffinek, a to przecież ja je tak często i od tak dawna robię ;p No więc forma do tych błyskawicznych babeczek wróciła do łask. A historia jest prosta - w piątek dzielnie się uczyłyśmy, kiedy zadzwonił kolega, że ma do nas pilną sprawę. Nie przyjmiemy gościa z pustymi rękoma, więc podjęłyśmy się wyzwania, by stworzyć coś z niczego :) Nawet kilka ciekawych składników się w domu znalazło, więc raz dwa powstały owsiane muffinki o smaku kakaowym.

Kakaowe owsiane muffiny
porcja na 12 muffinów

Składniki:
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 2/3 szklanki płatków owsianych
  • 3 łyżki kakao
  • 50 g roztopionego masła
  • pół szklanki mleka
  • 150 g jogurtu waniliowego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 5 łyżek cukru
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1 jajko
  • 30 g drobno pokrojonej gorzkiej czekolady

W jednej misce połączyć składniki suche (mąka, płatki, proszek, kakao, cukier, sól, drobinki czekolady), a w drugiej mokre (jajko, mleko, jogurt, masło). Natępnie zmieszać zawartość obu naczyń (łyżką, mikser jest przy muffinach zbędny). Wypełnić ciastem wysmarowaną masłem i wysypaną mąką/bułką tartą formę do muffinek. Piec przez 25 minut w temperaturze 180 stopni. Wyjąć z piekarnika. Wyjąć z blaszki i studzić na kratce. Można podawać z polewą (czekoladową oczywiście ;) ).

Smacznego!
P.

niedziela, 12 czerwca 2011

Sernik bananowy

Ilości różnych serników, jakie zrobiłam w życiu nie jestem w stanie zliczyć. Mój ukochany miał bowiem okres, że jadał jedynie serniki i jabłeczniki. Więc piekłam i piekłam serniki, a za każdym razem chciałam zrobić inny. Później udało mi się Go przekonać do innych ciast. Jednak jak chcę zrobić Mu niespodziankę to prawie zawsze decyduję się na sernik - on mnie nie zawiedzie! 
Sernik jest bardzo aromatyczny, głównie dlatego, że połowę jego masy stanowią banany - ale to według mnie jego wielka zaleta. Pachnie wspaniale - aż by się go chciało wąchać zamiast jeść. A jeść warto, bo jest pyszny. Nie mocno słodki, o wyraźnym smaku i idealnej konsystencji. Tylko szkoda, że był taki mały... 
Sernik bananowy
zainspirowana kilkoma przepisami
porcja na małą blaszkę - na tortownicę o średnicy 23cm najlepiej zwiększyć ilość składników 8-krotnie

Składniki 
spód:
  • 25g ciastek digestive (lub ciastek bezglutenowych)
  • 5g białego cukru
  • 12g masła
masa serowa:
  • 125g twarogu sernikowego
  • 20g cukru
  • pół łyżeczki aromatu waniliowego
  • 1 jajko, roztrzepane
  • łyżeczka soku z cytryny
  • 1 średni banan (mój ważył 110g)
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Foremkę wysmarować masłem. Masło rozpuścić, odstawić do ostudzenia. Ciasteczka zmiksować. Dodać masło i cukier, dokładnie wymieszać. Dno blaszki wyłożyć ciastkami. Wstawić blaszkę do lodówki. Twaróg zmiksować z cukrem i jajkiem. Rozdrobnić banana. Do sera dodać aromat, sok z cytryny i banana, dokładnie wymieszać. Ser wylać do blaszki na ciasto. Wstawić do piekarnika. Piec około 1 godziny. Wyjąć, ostudzić i wstawić do lodówki na przynajmniej kilka godzin. 

Smacznego!
J.

sobota, 11 czerwca 2011

Naleśniki owsiane z twarożkiem orzechowym


Powiem tak - tonę. Potrzebuję mnóstwa energii, więc oto przepis na mega pożywne śniadanko, które każdemu w sytuacji podobnej do mojej może pomóc. Naleśniczki bardzo proste w przygotowaniu, a taka solidna porcja naprawdę daje kopa.

Naleśniki owsiane z twarożkiem orzechowym
przepis na jedną naprawdę sycącą porcję

Składniki:
  • jajko
  • pół szklanki mleka
  • 3-4 łyżki mąki
  • 3 łyżki płatków owsianych
  • łyżka otrębów owsianych
  • łyżka cukru
  • 100 g naturalnego serka twarożkowego (np. wiejski)
  • garść mieszanki orzechów (np. Studencka)
Jajko ubić trzepaczką. Dodać mąkę, płatki, otręby, mleko i cukier. Dobrze wymieszać. Na dobrze rozgrzanej patelni smażyć naleśniki (powinny wyjść 2) - z obu stron na minimalnej ilości tłuszczu. Orzechy drobno posiekać (a nawet zmiksować w blenderze) i wymieszać z twarożkiem. Naleśniki przełożyć orzechowym nadzieniem. Jeść natychmiast.

Smacznego!
P.