Dziś będzie półwytrawnie - warzywa w wypiekach, czyli coś, co ubóstwiam. Połączenie zdrowych produktów i słodyczy. Cukinia to jedno z moich ulubionych warzyw, więc pierwszą partię w tym sezonie musiałam jakoś fajnie wykorzystać. Powstały między innymi muffinki. Mój maruda miał spróbować bez patrzenia i zgadnąć, z czym są. Stwierdził że z... boczkiem! Gdy się przyjrzał i zobaczył coś zielonego oczywiście się skrzywił, ale przypomniałam mu, że twierdził, że toleruje cukinię. Sam chyba nie wiedział, jak z tej sytuacji wybrnąć i ostatecznie powiedział, że muffiny nieważne z czym są, i tak smakują podobnie (wierutne kłamstwo! właśnie zawsze są inne i to jest w nich takie wspaniałe!) i zjadł... sześć! Dla mnie babeczki były idealne na drugi dzień na śniadanie. Niby warzywne, a słodziutkie jak ciastka. Oszczędziłam jedną dla pe i zostałam utwierdzona w przekonaniu, że były świetne. Także spokojnie mogę polecać!
Cukiniowo-marchewkowe muffiny
- 1/2 szklanki startej cukinii (dobrze jest odstawić ją na chwilę na sitku i odsączyć, albo wycisnąć sok przez ściereczkę)
- 1/2 szklanki startej marchewki
- 1 i 2/3 szklanki mąki
- 2/3 szklanki cukru (w oryginale była cała szklanka, ale nawet gdy dałam 2/3 muffiny były bardzo słodkie)
- 2 jajka
- 1/2 szklanki mleka sojowego (w oryginalne kozie; zwykłe też może być)
- 1/3 szklanki oleju
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Białka ubić z połową cukru, dodać żółtka i mleko. W drugiej misce zmieszać mąkę, proszek do pieczenia, cynamon, warzywa i olej. Zmieszać obie masy i nałożyć do wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą/wyłożonej papilotkami formy na muffiny. Piec w 180°C przez 20-25 minut.
Smacznego!
P.
muszą być pyszne! i jakie zdrowe! :)
OdpowiedzUsuńSamo zdrowie:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tymi warzywami w muffinach:) od jakiegoś czasu czaję się na jakieś marchewkowe ciacho, bardzo fajny ten wasz przepis:)
OdpowiedzUsuńMaruda zjadł sześc! to znaczy że pyszne były ((:
OdpowiedzUsuńJa ostatnio robiłam chlebek cukiniowo-marchewkowy i był pyszny, więc muffiny również muszą być super :)
OdpowiedzUsuńWytrawne muffiny brzmią bardzo dobrze :) A sezon na cukinie czai się za rogiem, lada dzień się rozszaleje!
OdpowiedzUsuńtakie zestawienie smaków w muffinkach bardzo mnie kusi :) muszę koniecznie kiedys wypróbować :)
OdpowiedzUsuńo, z cukinią robiłam, z marchewką też, ale razem nigdy. na lato koniecznie. :)
OdpowiedzUsuńdo tej pory wytrawne robiłam z brokułami i wyszły boskie :) te też wyglądają super
OdpowiedzUsuń