Przedstawiam kolejne muffiny. I chyba nie będę znowu pisać, że są według mnie to idealne wypieki na nagłe napady wielkiej ochoty czegoś słodkiego, podczas sesyjnej nauki. Ale takie właśnie są. Zatem kiedy o 21 nachodzi mnie wielka ochota na słodycze (których w zwyczajnej formie w mieszkaniu nie posiadam, a samej czekolady jakoś nie lubię jeść ;)), piekę sobie muffinki. A takie jem bez wyrzutów w środku nocy (choć wiem, że to nie jest idealne dla mojej linii, ale o to się nie martwię :)). Pachnące, owsiane... Rodzynki w środku sprawiają, że nie są suche... A cynamon, ach dopełnia ten ideał.
Muffiny owsiane z rodzynkami
lekko zmieniony przepis pierwotnie pochodzi z GoodFood Magazine '101 cakes & bakes' (znaleziony tu)
porcja na 12 sztuk
Składniki:
- 250 g mąki
- 85 g płatków owsianych
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody
- 0,5-1 łyżeczka cynamonu (zależy jak mocno go lubimy)
- pół łyżeczki soli
- 85 g rodzynek
- 2 jajka, roztrzepane
- 210 ml mleka
- 75 ml oleju
- 70 g brązowego cukru demerara
Piekarnik nagrzać do 200ºC.
W sporej misce wymieszać mąkę z płatkami owsianymi, proszkiem do pieczenia, cynamonem, cukrem, solą i rodzynkami.
W drugiej, większej misce wymieszać trzepaczką jajko, olej, mleko i miód.
Przesypać suche składniki do mokrych. Wymieszać z grubsza - mogą pozostać małe grudki.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Ponakładać starannie do nich ciasto małą łyżeczką.
Piec przez około 20 - 25 minut. Sprawdzić patyczkiem, czy muffiny są gotowe. Wyjąć z piekarnika, odczekać kilka minut, wyjąć z foremki i studzić na kratce.
Smacznego!
J.
Kolejne zdrowe papilotkowe. Wyglądają cudnie <3
OdpowiedzUsuńPoproszę jedną muffinkę. :D
OdpowiedzUsuńMam pytanie, jak wysokie są te papilotki? ;) Bo kupiłam sobie ostatnio jakieś takie strasznie niskie i malutkie, że nawet łyżka ciasta mi się nie zmieściła, a jak dałam więcej, to się rozlewać zaczęło.
Pozdrawiam:)
pięknie się prezentują! :D
OdpowiedzUsuń@Papaya
OdpowiedzUsuńZdrowe muffiny to chyba jakaś moja obsesja! Dziękuję!
@Sandrula
Dziękuję!
@Talvi
Niestety już ich nie mam! ;)
Papilotki mają jakieś 4cm wysokości (teraz nie mam ich przy sobie, więc nie powiem dokładnie). Wkładam je jednak podczas pieczenia do formy, przez co muffiny rosną mi ładnie "do góry" a nie "na boki", przez co wysokość papilotek nie ma jakiegoś dużego znaczenia. :)
Bardzo lubie te muffinki, sa pyszne, ja daje wiecej cukru i czesc rodzynek zastepuje suszona żurawiną. Robiłam juz 3 razy z tego przepisu.
OdpowiedzUsuń