Kolejny przepis sprzed roku.W przeciwieństwie do Asi jakoś za mazurkami nie przepadam. Ale uwielbiam karmel, więc te miniaturki mnie oczarowały. Bardzo słodkie, ale dzięki sezamowi nie aż tak jak tradycyjne mazurki kajmakowe. No i od razu gotowe porcje, nie nakruszymy przy krojeniu :)
Babeczki sezamkowo-kajmakowe
inspirowane Truflą
Składniki na kruche ciasto:
- 250 g mąki pszennej
- 125g miękkiego masła
- 1 płaska łyżka cukru
- szczypta kurkumy
- szczypta imbiru
- szczypta soli
- zimna woda
Nadzienie:
- łyżka gorącej wody
- 100g cukru
- 55g masła
- 60 g sezamu
- szczypta imbiru
- szczypta soli
- łyżeczka soku z cytryny
- łyżka śmietany (18%)
Z podanych składników zagnieść ciasto (najpierw utrzeć drobne okruchy, na koniec połączyć odrobiną wody). Uformować kulę, schłodzić przez około 30 minut.
Piekarnik nagrzać do 180st.C.
Foremki do babeczek (u mnie: 10 małych, 5 średnich) wysmarować masłem, wylepić ciastem. Ponakłuwać widelcem. Piec 20 minut. Studzić na kratce.
Sezam uprażyć na suchej patelni, odstawić.
Do rozgrzanego rondla wlać łyżkę gorącej wody, dodać cukier, gotować na małym ogniu aż zacznie gęstnieć i nabierze złotego koloru. Mieszać bardzo delikatnie, raczej potrząsać garnkiem. Zdjąć z ognia, dodać masło mieszając do rozpuszczenia. Gdy masa połączy się dodać sezam, następnie imbir, sól, sok z cytryny oraz śmietanę. Wymieszać. Ciepłą masą (o kleistej konsystencji) mazurki.
Smacznego!
P.
Piekarnik nagrzać do 180st.C.
Foremki do babeczek (u mnie: 10 małych, 5 średnich) wysmarować masłem, wylepić ciastem. Ponakłuwać widelcem. Piec 20 minut. Studzić na kratce.
Sezam uprażyć na suchej patelni, odstawić.
Do rozgrzanego rondla wlać łyżkę gorącej wody, dodać cukier, gotować na małym ogniu aż zacznie gęstnieć i nabierze złotego koloru. Mieszać bardzo delikatnie, raczej potrząsać garnkiem. Zdjąć z ognia, dodać masło mieszając do rozpuszczenia. Gdy masa połączy się dodać sezam, następnie imbir, sól, sok z cytryny oraz śmietanę. Wymieszać. Ciepłą masą (o kleistej konsystencji) mazurki.
Smacznego!
P.
mrr.. brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńi lubię pierwszą fotkę, fajne wrażenie sprawia :D