Po tygodniowej przerwie w blogowaniu spowodowanej pierwszym (fantastycznym!) wakacyjnym wyjazdem wreszcie nowy wpis ode mnie - bułeczki w kształcie serduszek, które zaserwowałam D. na śniadanie tuż przed jego wyjazdem. Oczywiście - jak to on - zignorował moje starania i próbował wszystko zjeść nawet nie zauważywszy specjalnego kształtu pieczywa. No ale przynajmniej docenił smak :) Bułeczki miały oryginalny smak dzięki dodaniu kakao. Wyszły słodziutkie, ale nie przesadnie. Podałam je z musem truskawkowym (przepis wkrótce), z którym świetnie się skomponowały. Upiekłam je po południu i na śniadanie były idealne, ale już kolejnego dnia zrobiły się lekko gumowe, więc polecam zjeść w ciągu doby.
Mleczno-kakaowe bułeczki
porcja na około 10-12 niewielkich bułeczek
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 20 g świeżych drożdży
- 300 ml mleka
- 40 g ostudzonego roztopionego masła
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżki kakao
- szczypta soli
Nagrzać piekarnik do 190 stopni C. 1/3 mleka lekko podgrzać i rozpuścić w nim drożdże, cukier i 3 łyżki mąki, odstawić zaczyn do wyrośnięcia. Do dużej miski przesiać mąkę z solą i kakao, dodać resztę mleka, masło i zaczyn. Zagnieść ciasto. Przykryć miskę ściereczką i odstawić na około 1,5 godziny w ciepłe miejsce. Wyrośnięte ciasto zagnieść ponownie. Podzielić na kulki i ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce (ja piekłam w sylikonowych zagłębieniach w kształcie serduszek). Piec przez około 20 minut w temperaturze 200 stopni. Ostudzić na kratce (jeść dopiero gdy całkiem ostygną, powinny być chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku).
Wyglądają przecudnie :D Mogę jedną ? ^^
OdpowiedzUsuńniezwykle śliczny kształt! Z pewnością smak jest adekwatny do wyglądu :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo zachęcająco, i na pewno świetnie smakują. Bardzo lubię Wasze przepisy. ;)
OdpowiedzUsuń