Przy ciastach z jabłkami zawsze mam dylemat co do nazwy - nie wiem bowiem (choć miałam już kilka teorii), na czym polega różnica między szarlotką, a jabłecznikiem. Nie potrafiąc rozgraniczyć, po prostu zawsze używam tej pierwszej nazwy, bo jest jakaś taka bardziej urocza :).W każdym razie proponuję kolejną wersję jesiennego ciasta z jabłkami - ze słodziutkim (dla mnie aż nazbyt) musem wypływającym spomiędzy warstw kruchego ciasta.
Składniki:
- 3,5 szklanki mąki
- 250 g margaryny lub masła w temperaturze pokojowej
- 4 żółtka
- 4 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczeni
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 1,5 kg jabłek
- łyżeczka cynamonu
- 1/3 - 1/2 szklanki cukru (w zależności od kwaśności jabłek)
Jabłka obrać, usunąć gniazda, pokroić w kostkę, wymieszać z cukrem i cynamonem i przesmażyć, aż powstanie mus. Pozostawić do ostygnięcia.
Posiekać margarynę z mąką, dodać cukier, żółtka, proszek i śmietanę i szybko zagnieść. Podzielić ciasto na dwie części (jedną nieco większą - spód ciasta powinien być grubszy) i rozwałkować na dwa placki wielkości formy (około 25x30 cm). Grubszy placek wyłożyć na dno wysmarowanej tłuszczem blachy. Na ciasto wyłożyć uprażona jabłka. Drugi placek i wyłożyć na jabłka. Nakłuć ciasto widelcem. Piec w 180 stopniach przez około 40 minut, do zrumienia placka. Posypać cukrem pudrem. Najlepiej smakuje na ciepło.
Smacznego!
P.
Mam bardzo podobny babciny przepis. Jest pyszna :D
OdpowiedzUsuńchce kawlaeczek tej pysznosci:)
OdpowiedzUsuń