Kiedy tylko muszę zrobić jakieś słodkości na większe spotkanie, to praktycznie zawsze decyduję się na muffiny. Tak też było tym razem - na Wigilię szkolną w moim starym liceum. A żeby było świątecznie zdecydowałam się na muffiny makowe. Upieczone z oryginalnego przepisu nie były według mnie perfekcyjne, więc podaję przepis zmodyfikowany przeze mnie już po upieczeniu i znalezieniu niedoskonałości. Muffinki smakują jak małe makowce, są bakaliowe, nie za bardzo słodkie i jak zwykle puszyste!
Muffiny makowe
przepis oryginalny z kwestii smaków
Składniki:
- 400 g gotowej masy makowej z bakaliami
- pół szklanki kandyzowanych skórek cytrynowych i pomarańczowych
- pół szklanki cukru
- 3 małe jajka
- 1/3 szklanki śmietanki kremówki
- 2 łyżki likieru migdałowego Amaretto
- 80 g ciemnej czekolady, posiekanej na kawałki
- pół szklanki posiekanego ananasa z puszki (odsączonego)
- 1,5 szklanki mąki żytniej
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 szklanka maślanki
Na lukier:
- 1 szklanka cukru pudru
- 3 łyżki soku cytrynowego
Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Do misy miksera włożyć masę makową z bakaliami, zmiksować na wolnych obrotach (najlepiej mieszadłem) ze stopniowo wsypywanym cukrem. Następnie kolejno dodawać jajka, miksując po każdym dodanym przez około 30 sekund, na wolnych obrotach miksera. Dodać śmietankę, ekstrakt lub likier migdałowy i zmiksować. Na koniec wymieszać z posiekaną czekoladą, skórkami oraz ananasem.
Mąkę wymieszać z sodą i dodać do masy makowej, wymieszać delikatnie łyżką, następnie połączyć wolno mieszając z zsiadłym mlekiem. Masę wyłożyć do 12 papilotek znajdujących się we wgłębieniach formy na muffiny, uzupełniając je w 2/3.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 25 - 30 minut, aż patyczek będzie suchy. Wyjąć na kratkę, ostudzić i polać lukrem.
Smacznego!
J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tu możesz zamieścić swój komentarz do naszego posta. Jesteśmy bardzo wdzięczne za wszystkie słowa z Waszej strony! :)