Po długiej, bardzo długiej przerwie w pieczeniu z mojej strony w końcu podjęłam decyzję o przełamaniu się i powrocie do aktywnego prowadzenia bloga. Zwyczajnie sesja, zimowe wyjazdy i lenistwo wynikające z mrozu za oknem (ciężko coś upiec, gdy nie ma się ochoty na wytknięcie nosa spod kołdry w celu kupienia składników ;)), nie sprzyjają wielu wypiekom... Jednak idzie wiosna, a wraz z nią nowe słodkie przepisy u nas!
Jako pierwsze muffiny (mamy do nich jakąś wielka słabość i niedługo zabraknie nam nowych pomysłów na nie ;)) o typowo zimowym smaku - cytrusowo-czekoladowym. Małe babeczki są pyszne, puszyste, o lekko waniliowym zapachu. Już od początku wywołują burczenie we wszystkich brzuszkach (mrrr... ta czekoladowa polewa!), jednak zachwycić można się dopiero po pierwszym gryzie, kiedy to odkrywa się w środku kwaśną niespodziankę. Niespodziankę, która dopełnia smak, nadaje muffinom wilgoci i sprawia, że są niezwykłe - konfiturę pomarańczową! W skrócie, pyszne, proste, dla każdego! :)
porcja na 12 - 15 babeczek
przepis z Moich Wypieków
Składniki:
Na babeczki:
- 2 jajka
- 160 ml mleka
- 75 g roztopionego masła
- 1 łyżeczka pasty waniliowej lub ekstraktu z wanilii
- 225 g mąki pszennej
- 90 g drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 8 łyżek konfitury lub dżemu pomarańczowego
Na czekoladową glazurę:
- 150 ml śmietany kremówki
- 100 g gorzkiej czekolady (70%), posiekanej
- 50 g mlecznej czekolady, posiekanej
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Przygotować ciasto: Do większego naczynia wbić jajka, wlać mleko, masło i pastę z wanilii. Przy pomocy rózgi wymieszać. Dodać przesiane suche składniki i wymieszać rózgą, do połączenia.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Nałożyć do foremek 2/3 ciasta. Następnie do każdej foremki nałożyć czubatą łyżeczkę konfitury pomarańczowej. Na konfiturę nałożyć resztę ciasta, delikatnie ją rozprowadzając po konfiturze.
Piec w temperaturze 190ºC przez około 20 - 25 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, przestudzić na kratce.
Przygotować glazurę. Śmietanę podgrzać w małym garnuszku, do zagotowania. Zdjąć z palnika, dodać posiekaną czekoladę. Odstawić na kilka minut, aż czekolada się roztopi, następnie wymieszać. Gęstą glazurą ozdobić babeczki.
Smacznego!
J.
Cudne, i moje ulubione smaki:)
OdpowiedzUsuńwyglądają bajecznie ;D
OdpowiedzUsuń