Dawno nie proponowałam wytrawnych wypieków. Miałam akurat w domu sporo smakowitych resztek, wymyśliłam więc, by przygotować muffiny w wersji a la pizza - z serem, szynką, pomidorem i ziołami. Muszę przyznać, że to był strzał w dziesiątkę - powstała przepyszna, pięknie pachnąca przekąska. "Pizzerinki" były najlepsze na ciepło, od razu po wyjęciu z pieca, ale okazały się także wspaniałe na zimno - zabrałam je następnego dnia jako drugie śniadanie na uczelnię. Dodam jeszcze małą wpadkę kulinarną: taka była z siebie zadowolna mieszając składniki, że dopiero po napełnieniu kilku papilotek masą uświadomiłam sobie, że pominęłam proszek do pieczenia i sodę, a bez nich babeczki przecież by mi w ogóle nie wyrosły. Szybko naprawiłam błąd i na szczęście wyszło pysznie.
Muffinki pizzoweSkładniki:
- 1 i 1/3 szklanki mąki (część zastąpiłam otrębami)
- łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody
- 2 jajka
- 1/3 szklanki oleju
- 1/3 szklanki przecieru / soku pomidorowego
- garść pokrojonej w kosteczkę szynki/kiełbaski
- dwie garście startego żółtego sera
- łyżeczka soli
- pół łyżeczki pieprzu
- łyżka ziół prowansalskich (lub innych ziół według upodobania)
P.
proponuje dać 1/2łyzeczki soli, robiłam takie z dodatkiem 1łyzeczki soli- wyszły za słone...
OdpowiedzUsuń