Po długiej, długiej przerwie, dalekich i niezapomnianych podróżach, wracam na bloga. Wakacje były, więc pewnie nikt się nie zorientował, że ja, Asia, wiele tygodni nic nie wstawiałam... Ale teraz koniec przerwy. Wracam i to z dużymi zmianami - na jesień szykuję serię przepisów bezglutenowych. Niech się cieszą Ci, którzy ich potrzebują, a ja się z nimi dzielnie duchowo łączę i... życzę smacznego w jedzeniu tych pysznych kokosanek! Wyjątkowe, owocowe, kolorowe! Korzystajcie póki maliny są jeszcze w ogrodach. :)
Malinowe kokosanki
porcja na 50 sztuk
- 400 g wiórków kokosowych
- 130 g białego cukru
- 3 duże białka
- szczypta soli
- pół łyżeczki aromatu migdałowego
- 200 g malin
Piekarnik rozgrzać do 160 stopni. Dwie duże blaszki wyłożyć papierem do pieczenia.
W robocie kuchennym zmiksować lekko wiórki. Dodać cukier i miksować kolejną minutę. Dodać białka, sól i aromat, po czym miksować przez jeszcze jedną minutę. Na koniec wrzucić maliny i miksować (najlepiej na trybie pulsującym) przez krótki czas, aż maliny będą rozdrobione, ale nie całkowicie posiekane - tak aby mieszanina była biało-różowa, a nie jednolicie biała.
Za pomocą łyżki do nakładania lodów nakładać na blachę kulki z ciasta.
Piec przez 20-25 minut, aż będą lekko spieczone z wierzchu. Odstawić do ostygnięcia na 10 minut po czym przełożyć na kratkę i ostudzić do końca.
Smacznego!
J.
malinowe kokosanki, super pomysł <3
OdpowiedzUsuń