Kolejne wytrawne muffinki. Tym razem szczególne, bo upieczone jako prezent powitalny dla przyjaciółki. Takie same upiekłam jej kiedyś na urodziny i była zachwycona, uznałam więc, że teraz będzie to miły gest by pokazać, że się stęskniłam. I udało się: babeczki sprawiły miłą (i smaczną) niespodziankę. Dla mnie to też najlepsze muffinki wytrawne jakie kiedykolwiek jadłam: idealna konsystencja, wyrazisty smak, uroczy wygląd. Wrócę do nich jeszcze nie raz.
Muffinki oliwkowe z serem kozim
porcja na 14 dużych muffinów
przepis z ksiązki "Muffinki" wyd. Świat Książki
przepis z ksiązki "Muffinki" wyd. Świat Książki
Składniki:
- 250 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 70 g czarnych oliwek bez pestek
- 200 g sera koziego (w oryginale z serem owczym, ale nigdzie w okolicy go akurat nie znalazłam, a kozi również sprawdził się świetnie)
- łyżka rozmarynu
- 250 g mąki pszennej
- 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody
- jajko
- 80 ml oliwy
- 300 g jogurtu naturalnego
- szczypta pieprzu i soli
Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Oliwki pokroić w plasterki. 150 g sera pokroić w małą kostkę, resztę zetrzeć. Mąkę wymieszać z sodą i proszkiem do pieczenia. Dodać rozmaryn, oliwki i pokrojony ser. Jajko lekko roztrzepać, dodać oliwę i jogurt, doprawić solą i pieprzem. Dokładnie wymieszać obie masy.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Foremki wypełniać ciastem do 3/4 wysokości. Wierzch muffinków posypać startym serem. Piec około 25-30 minut. Wyjąć z piekarnika i odstawić na kilka minut. Najlepsze na ciepło, ale na zimno także pyszne.
Smacznego!
P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tu możesz zamieścić swój komentarz do naszego posta. Jesteśmy bardzo wdzięczne za wszystkie słowa z Waszej strony! :)