Eksperymentów z nowymi rodzajami ciast ciąg dalszy. To jest moje pierwsze galette. Nie wiem, czy na polski tę nazwę się tłumaczy, ponieważ w książkach spotkałam jedynie je po prostu jako "tarta". Stosowanie oryginalnej nazwy wydaje mi się trafniejsze. Ciasto jest mocno owocowe, ponieważ ma dużo brzoskwiniowo - jeżynowego nadzienia. Przy okazji jest przyjemnie kruche. A z pewnością jest inne niż pozostałe! :)
Galette brzoskwiniowo - jeżynowe
Składniki:
na ciasto:
Składniki:
na ciasto:
- 350 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 175 g schłodzonego ciast, pokrojonego na kawałki
- 50 g cukru
- zimna woda
na nadzienie:
- 2 duże dojrzałe brzoskwinie, obrane i pokrojone w kostkę 1,5 cm kostkę
- 1 szklanka świeżych borówek
- 1/4 szklanki brązowego cukru
- 2 łyżki mąki kukurydzianej
- 1 łyżeczka świeżo wyciśniętego soku z cytryny
- szczypta mielonego cynamonu
- szczypta soli
- 1 białko jajka
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka mleka
- 1 łyżka brązowego cukru
Na ciasto: Do dużej miski przesiać mąkę i sól, dodać masło i wcierać opuszkami palców, aż składniki zaczną przypominać zacierki. Wsypać cukier, wymieszać, dolać tyle zimnej wody, aby wyrobić ciasto. Owinąć w folię spożywczą i schładzać przez kolejne 30 minut.
Na nadzienie: Delikatnie wymieszać ze sobą brzoskwinie, borówki i sok z cytryny. Dosypać cukier, mąkę kukurydzianą, cynamon i sól, po czym delikatnie wszystko wymieszać.
Rozgrzać piekarnik do 190 stopni. Ostrożnie rozwałkować ciasto na okrągły placek. Pozostawić nierówne brzegi i przełożyć na blachę do pieczenia. Wyłożyć na środek nadzienie, pozostawiając około 6 cm brzeg. Brzegi ciasta posmarować białkiem przy pomocy pędzelka. Brzegi ciasta złożyć do środka tak, aby na siebie zachodziły. Zakleić wszelkie pęknięcia. Posmarować ciasto mlekiem i posypać cukrem. Piec przez około 35 minut. Wyjąć z piekarnika i podawać ciepłe lub w temperaturze pokojowej.
Na nadzienie: Delikatnie wymieszać ze sobą brzoskwinie, borówki i sok z cytryny. Dosypać cukier, mąkę kukurydzianą, cynamon i sól, po czym delikatnie wszystko wymieszać.
Rozgrzać piekarnik do 190 stopni. Ostrożnie rozwałkować ciasto na okrągły placek. Pozostawić nierówne brzegi i przełożyć na blachę do pieczenia. Wyłożyć na środek nadzienie, pozostawiając około 6 cm brzeg. Brzegi ciasta posmarować białkiem przy pomocy pędzelka. Brzegi ciasta złożyć do środka tak, aby na siebie zachodziły. Zakleić wszelkie pęknięcia. Posmarować ciasto mlekiem i posypać cukrem. Piec przez około 35 minut. Wyjąć z piekarnika i podawać ciepłe lub w temperaturze pokojowej.
Smacznego!
J.
J.
Takie desery to ja lubię! :) Obłędne nadzienie:)
OdpowiedzUsuń