Moja urodzinowa wariacja na temat chałwy - tort. Mimo drobnych trudności w trakcie przygotowywania, wyszedł przepyszny. Po ilości chałwy wyjedzonej w trakcie robienia ciacha, miałam nadzieję, że na długo mi zbrzydnie. Niestety już dzień później chętnie zjadłam resztki... To chyba podchodzi pod uzależnienie :)
Tort chałwowy
wg niezawodnej Dorotki z MojeWypieki
Składniki na biszkopt (tortownica o średnicy 22-23 cm):
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 150 ml mleka
- 500g ulubionej chałwy (u mnie waniliowa)
- kostka masła
- 2 łyżki cukru
- 250 ml śmietanki kremówki (30% lub 36%)
- 2 łyżki cukru waniliowegp
- śmietanfix
- 125 ml śmietanki kremówki (30% lub 36%)
- 150 g chałwy
- opcjonalnie: ozdobne kuleczki
Przygotować biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę (najlepiej w misce nad wrzącą wodą, dodając do białek szczyptę soli). Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki wymieszać, przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta (na bardzo wolnych obrotach miksera).
Tortownicę o średnicy 20-22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków formy niczym nie smarować, papierem wykładamy tylko dno. Wyłożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 -70ºC około 30-40 minut (lub dłużej, sprawdzić wykałaczką - do tzw. suchego patyczka).
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę (najlepiej w misce nad wrzącą wodą, dodając do białek szczyptę soli). Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki wymieszać, przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta (na bardzo wolnych obrotach miksera).
Tortownicę o średnicy 20-22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków formy niczym nie smarować, papierem wykładamy tylko dno. Wyłożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 -70ºC około 30-40 minut (lub dłużej, sprawdzić wykałaczką - do tzw. suchego patyczka).
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuścić je (w formie) na podłogę (wydaje się ryzykowne, ale to nic strasznego, można najpierw upuścić z mniejszej wysokości, a gdy się już nabierze odwagi zwiększyć dystans; dobrze na podłodze położyć koc/ręcznik, tak na wszelki wypadek :) ) Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić.
Przekroić na 3 blaty (ostrym gładkim nożem; można także użyć sznurka - przeciągając przez ciasto "od ściany" do siebie - wtedy mamy pewność, że kroimy równo).
Przygotować masę chałwową:
W misce utrzeć masło z cukrem. Mleko wlać do garnka i gotować na wolnym ogniu. Dodać pokruszoną chałwę i chwilę gotować, cały czas mieszając, aż powstanie w miarę gładki, gęsty płyn. Chałwę wlewać powoli do masła i mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Masę wystudzić, powinna zgęstnieć.U mnie w tym momencie zaczęły się schody - masa wyszła bardzo płynna. Dodałam jeszcze nieco masła i łyżkę mąki ziemniaczanej, ale może można tego uniknąć.
Przygotować masę śmietanową:
Kremówkę z dodatkiem cukru i śmietanfix-u ubić mikserem na wysokich obrotach. Schłodzić.
Przygotować polewę:
Chałwę pokruszyć i wsypać do małego garnuszka. Dodać kremówkę i wymieszać, by nie było grudek chałwy (zmiksowałam blenderem). Podgrzać, by polewa lekko zgęstniała, mieszając by się nie przypaliła, zdjąć z palnika, lekko przestudzić.
Tort:
Dolny blat biszkoptu pozostawić w tortownicy. Zalać masą chałwową (jeśli nadal jest bardzo płynna - nie zużywać całej... 1/3 można spokojnie zjeść oddzielnie ;p). Przycisnąć środkowym blatem biszkoptu. Wyłożyć 2/3 masy śmietanowej. Położyć górną warstwę biszkoptu, docisnąć. Wierch posmarować cienko resztą śmietany. Polać polewą, ozdobić. Odstawić na około 2h do zamrażalnika (wtedy już na pewno masa chałwowa zgęstnieje), następnie przechowywać w lodówce. Zdjąć obręcz tortownicy i... udało się!
Przekroić na 3 blaty (ostrym gładkim nożem; można także użyć sznurka - przeciągając przez ciasto "od ściany" do siebie - wtedy mamy pewność, że kroimy równo).
Przygotować masę chałwową:
W misce utrzeć masło z cukrem. Mleko wlać do garnka i gotować na wolnym ogniu. Dodać pokruszoną chałwę i chwilę gotować, cały czas mieszając, aż powstanie w miarę gładki, gęsty płyn. Chałwę wlewać powoli do masła i mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Masę wystudzić, powinna zgęstnieć.U mnie w tym momencie zaczęły się schody - masa wyszła bardzo płynna. Dodałam jeszcze nieco masła i łyżkę mąki ziemniaczanej, ale może można tego uniknąć.
Przygotować masę śmietanową:
Kremówkę z dodatkiem cukru i śmietanfix-u ubić mikserem na wysokich obrotach. Schłodzić.
Przygotować polewę:
Chałwę pokruszyć i wsypać do małego garnuszka. Dodać kremówkę i wymieszać, by nie było grudek chałwy (zmiksowałam blenderem). Podgrzać, by polewa lekko zgęstniała, mieszając by się nie przypaliła, zdjąć z palnika, lekko przestudzić.
Tort:
Dolny blat biszkoptu pozostawić w tortownicy. Zalać masą chałwową (jeśli nadal jest bardzo płynna - nie zużywać całej... 1/3 można spokojnie zjeść oddzielnie ;p). Przycisnąć środkowym blatem biszkoptu. Wyłożyć 2/3 masy śmietanowej. Położyć górną warstwę biszkoptu, docisnąć. Wierch posmarować cienko resztą śmietany. Polać polewą, ozdobić. Odstawić na około 2h do zamrażalnika (wtedy już na pewno masa chałwowa zgęstnieje), następnie przechowywać w lodówce. Zdjąć obręcz tortownicy i... udało się!
Smacznego!
P.
A ja też mogę komentować? :D Bo to ciacho wygląda tak słodko, że żałuję, że wtedy go nie zjadłam :( :*
OdpowiedzUsuńo mamo, wygląda przepysznie! musiał być baaardzo słodki... a to znaczy, że moje chłopaki go pokochają! kradnę przepis :)
OdpowiedzUsuń