Już myśleliśmy, że to będzie katastrofa, ale jak się okazało z dużej chmury mały deszcz i z zadymionej kuchni jakimś cudem uratowałam delikatne, lekko słodkie placuszki. Przypalone co najwyżej na krańcach ;p Takie są skutki smażenia na dużym ogniu i równoczesnego zajmowania się mnóstwem innych spraw. Także poświęćcie placuszkom odrobinę uwagi, a na pewno wyjdą świetne.
Placuszki jabłkowe
na kilkanaście sztuk
Składniki:
- 120g mąki pszennej
- 1-2 łyżki cukru waniliowego (w zależności od upodobań i kwaśności jabłek)
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- łyżeczka cynamonu
- 2 duże jajka
- 3/4 szklanki mleka
- 50g miękkiego masła
- 2 duże/3 małe jabłka
Masło rozetrzeć z cukrem i cynamonem, dodać jajka i sól, dobrze ubić mikserem. Połączyć z mąką przesianą z proszkiem do pieczenia. Na koniec dodać mleko, zmiksować ponownie. Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach i wmieszać do ciasta. Jeśli uznamy, że jest za gęste można dodać jeszcze odrobinę mleka. Nakładać łyżką (duża łyżka stołowa ciasta na jeden placek) i smażyć na rozgrzanym tłuszczu na małym (!) ogniu . Podawać z konfiturami, syropem lub cukrem pudrem.
Smacznego!
P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tu możesz zamieścić swój komentarz do naszego posta. Jesteśmy bardzo wdzięczne za wszystkie słowa z Waszej strony! :)