No i stało się - sesja. Gdy tylko idę do kuchni, dopadają mnie wyrzuty sumienia - przecież powinnam siedzieć nad książkami, a nie stać przy garach. A do tego przecież i tak nie ma kto zjadać zapasów ciasta przywiezionego w weekend z komunii. No ale w ramach przerwy przemycę jeden przepis - i ja w tym sezonie postanowiłam (po raz pierwszy) zrobić coś z rabarbarem. No i wyszedł smaczny owocowy placek drożdżowy. Poza tym powstał jeszcze mus owocowy, ale o tym innym razem :)
Rabarbarowo-truskawkowa drożdżówka
Pomysł zaczerpnięty od Majany
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 30 g świeżych drożdży
- 100 g stopionego masła
- 1 i 1/3 szklanki maślanki
- 2 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- szczypta soli
- 1 łodyga rabarbaru
- 300 g truskawek
- 100 g masła
- 150 g cukru
- 150g mąki
Maślankę lekko podgrzać i rozpuścić w nim pokruszone drożdże, odstawić na 10 minut. Jaka ubić z solą. Wsypać do miski mąkę. Dodać cukier, ubite jajka i drożdże z maślanką. Wyrabiać. Na koniec dodać masło. Wyrobić gładkie ciasto. Odstawić do wyrośnięcia.
Składniki na kruszonkę szybko wyrobić palcami, aż powstaną małe drobinki ciasta. Schłodzić.
Gdy ciasto podwoi objętość, wyłożyć do formy wysmarowanej masłem i wysypanej mąką (mi wyszła mała prostokątna i mała keksówka, ale jeśli ciasto ma być bardzo wysokie, wystarczy jedna blaszka).
Truskawki i obrany rabarbar pokroić w plastry. Ułożyć owoce na wierzchu ciasta. Posypać kruszonką. Odstawić jeszcze na około pół godziny.
Piec przez około 40 minut (w pierwowzorze było 50, ale mi już po 45 trochę za mocno spiekły się brzegi) w piekarniku nagrzanym do 190 stopni. Wystudzić na kratce. Najlepsze jest jeszcze lekko ciepłe. Można zamrozić na później.
Smacznego!
P.
Składniki na kruszonkę szybko wyrobić palcami, aż powstaną małe drobinki ciasta. Schłodzić.
Gdy ciasto podwoi objętość, wyłożyć do formy wysmarowanej masłem i wysypanej mąką (mi wyszła mała prostokątna i mała keksówka, ale jeśli ciasto ma być bardzo wysokie, wystarczy jedna blaszka).
Truskawki i obrany rabarbar pokroić w plastry. Ułożyć owoce na wierzchu ciasta. Posypać kruszonką. Odstawić jeszcze na około pół godziny.
Piec przez około 40 minut (w pierwowzorze było 50, ale mi już po 45 trochę za mocno spiekły się brzegi) w piekarniku nagrzanym do 190 stopni. Wystudzić na kratce. Najlepsze jest jeszcze lekko ciepłe. Można zamrozić na później.
Smacznego!
P.
Ciasto drożdżowe i owoce to jedno z najwspanialszych połączeń. Nie dziwię się, że taki wypiek odrywa od nauki. Powodzenia na egzaminach.
OdpowiedzUsuńMam ten sam dar w sesji, zamiast siedzieć twardo w notatkach przeglądam przepisy i jak coś wpadnie to wspaniały wykręt. Ale trzeba robić czasem coś przyjemnego. Świetne ciasto, szczególnie, że uwielbiam kruszonkę :-)
OdpowiedzUsuńtaaak, a teraz zamiast siedzieć i się dalej uczyć odpowiadam na komentarze.... jedzenie odrywa od nauki ^^
OdpowiedzUsuń@ kaaasiunia - kruszonka to niemal zawsze najlepsza część ciasta!