Trwa arbuzowy sezon, a przy burzowej pogodzie przyda się coś orzeźwiającego, proponuję więc bardzo prostego, ale i ciekawego drinka. Tuż po wyjęciu z zamrażalnika ma konsystencję granity i z powodzeniem można go potraktować jako deser i zjeść łyżeczką. Druga opcja to poczekać, aż się rozpuści i wypić przez słomkę. Tak czy siak - idealny przysmak na babski wieczór.
2 spore porcje
Składniki:
- 300-400 g miąższu arbuza
- 100 ml wódki
Arbuza wypestkować i zmiksować z wódką za pomocą blendera. Mrozić przez około godzinę, po czym rozdrobnić widelcem w małe lodowe kryształki. Nałożyć do szklanek/kieliszków, ozdobić plastrem świeżego arbuza.
Smacznego!
P.
Pysznie :)
OdpowiedzUsuńO tak to prawda, na babski jak najbardziej. Lubię takie procenciki ;)
OdpowiedzUsuń