środa, 10 sierpnia 2011

Babeczki semolinowe z oliwkami i szynką


Nadal przepisy prosto z Francji. Dziś przedstawiam drobną przekąskę, w której przygotowaniu pomagałam (a właściwie - ja robiłam, a miła staruszka dyktowała), gdy mieli przyjść goście. Z założenia wytrawne babeczki miały być zupełnie inne, ale okazało się, że prawie nie ma mąki. Postanowiłyśmy więc pooksperymentować z semoliną - kaszką/mąką z pszenicy durum (można kupić w sklepach z eko żywnością, dobrych delikatesach, a pewnie i w wielkich hipermarketach...), nieco zbliżoną z wyglądu do kaszy manny. Babeczki zyskały bardzo ciekawy smak i miały nieco ziarnistą konsystencję. Polecam takie innowacje :)

Babeczki semolinowe z oliwkami i szynką
porcja na 6 małych prostokątnych foremek / małą keksówkę / 10 muffinek

Składniki:
  • szklanka semoliny
  • pół szklanki zielonych oliwek (wypestkowanych i drobniutko posiekanych)
  • pół szklanki drobniutko posiekanej suszonej szynki (np. parmeńskiej)
  • szklanka mleka
  • pół szklanki oliwy
  • 2 jajka
  • szczypta soli
  • płaska łyżeczka kurkumy
  • garść posiekanych ziół, najlepiej świeżych (np. bazylii, rozmarynu)
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia


Wszystkie składniki dokładnie wymieszać w dużej misce, odstawić ciasto na około pół godziny. Nałożyć do wysmarowanych masłem i posypanych bułką tartą foremek.
Zapiekać w temperaturze 180 stopni przez około 40 minut (semolina potrzebuje czasu by napęcznieć i zmięknąć).
Studzić na kratce. Podawać na zimno, jako przystawkę - najlepiej pokroić na mniejsze kawałki i na każdym położyć mały plasterek wędzonego łososia i oliwkę.

Smacznego!
P.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tu możesz zamieścić swój komentarz do naszego posta. Jesteśmy bardzo wdzięczne za wszystkie słowa z Waszej strony! :)