niedziela, 18 września 2011

Kajzerki

Właściwie nie jadam białego pieczywa. Ale któż nie lubi cudownego zapachu bułeczek prosto z pieca, który czuć, gdy tylko an horyzoncie pojawia się jakaś piekarnia? Postanowiłam zafundować sobie taki zapach w domu i upiekłam najprostsze drożdżowe bułeczki, w sam raz do kanapek na śniadanie. Najlepsze oczywiście na ciepło, choć to niezdrowe...


Kajzerki
znalezione na Moich Wypiekach
na 10 bułeczek

Składniki:

  • 3 szklanki mąki pszennej
  • ¾ szklanki letniej wody
  • 1½ łyżeczki suchych drożdży (6 g) lub 12 g drożdży świeżych
  • 1½ łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 jajko
  • 2 łyżki roztopionego masła
W połowie wody rozprowadzić drożdże, cukier i 3 łyżki mąki, odstawić na 10 minut. Gdy rozczyn "ruszy" połączyć do z wszystkimi pozostałymi składnikami. Wymieszać w misce i wyrobić, aż ciasto będzie odstawać od ścianek naczynia. Od tego momentu wyrabiać przez 5 minut (długie wyrabianie jest niezwykle ważne). Następnie zostawić by "odpoczęło" przez 10 minut, potem ponownie wyrabiać przez około 5 minut. Ciasto będzie elastyczne, o konsystencji plasteliny. Przełożyć do naczynia lekko wysmarowanego oliwą, zostawić na godzinę do wyrośnięcia. Wyrośnięte ciasto podzielić na 10 części, z każdej uformować kulkę, spłaszczyć ją lekko, ułożyć na blaszce i pozostawić pod przykryciem 45 minut. Przed pieczeniem naciąć, dla połysku można posmarować jajkiem roztrzepanym z 1 łyżką mleka. Piec około 15 minut w temperaturze 225ºC.

Smacznego!
P.

4 komentarze:

  1. O tak, ja też nie mogę się nigdy powstrzymać. Ciepłe pieczywo est przecież najlepsze ;) Śliczne wyszły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kajzerki to bułki mojego dzieciństwa. Teraz rzadko je jadam, bo już nie smakują tak jak kiedyś. Domowe z przyjemnością upiekę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mojego dzieciństwa tez :) Ale bym teraz zjadła taką cieplutką!

    OdpowiedzUsuń

Tu możesz zamieścić swój komentarz do naszego posta. Jesteśmy bardzo wdzięczne za wszystkie słowa z Waszej strony! :)