Jak już pisałam, nie jestem wielkim miłośnikiem ciast czekoladowych. Jednak kiedy mają w środku wiele owoców, aż nie mogę się im oprzeć. Właśnie takie są te muffiny. Mocno czekoladowe, ale nie strasznie słodkie. Takie, że (chyba niestety... ;)) można zjeść kilka naraz!
Podwójnie czekoladowe muffiny z malinami
przepis pochodzi od Bayaderki, przeze mnie lekko zmodyfikowany
porcja na 12 muffinek
Składniki:
przepis pochodzi od Bayaderki, przeze mnie lekko zmodyfikowany
porcja na 12 muffinek
Składniki:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 300 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 g ciemnego cukru muscovado
- 250 ml mleka
- 50 g masła, roztopionego i przestudzonego
- 2 jajka (rozbełtane)
- 100 g dobrze połamanej czekolady ciemnej i mlecznej (po 50 g)
- około 150 g malin (mogą to być też jeżyny)
Wszystkie składniki wcześniej szykujemy, by miały temperaturę pokojową. Foremkę wykładamy papilotkami albo dokladnie natłuszczamy. Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni Celsjusza.
Czekoladę (100 g gorzkiej) łamiemy i umieszczamy w misce żaroodpornej nad garnkiem z lekko gotującą wodą. Rozpuszczamy ją w tej kąpieli wodnej i jak tylko bedzie miała płynną konsystencję, wyłączamy płomień, miskę zdejmujemy i odstawiamy.
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia do jednego dużego naczynia.
W drugim naczyniu łączymy ze sobą: masło, jajka, mleko, czekoladę i cukier, dokładnie mieszamy.
Suche składniki łączymy z mokrymi, tylko aby były mokre. Do tego wsypujemy połamaną czekoladę. Mieszamy raz. W przeciwnym razie nasze muffiny beda zbite.
Łyżką nakładamy gotową masę do papilotek, do połowy wysokości. Umieszczamy po około trzech malinach i te przykrywamy masą czekoladową.
Pieczemy około 25 minut. Studzimy 5 minut. Po czym przekładamy na kratkę do wystygnięcia.
Smacznego!
J.
Czekoladę (100 g gorzkiej) łamiemy i umieszczamy w misce żaroodpornej nad garnkiem z lekko gotującą wodą. Rozpuszczamy ją w tej kąpieli wodnej i jak tylko bedzie miała płynną konsystencję, wyłączamy płomień, miskę zdejmujemy i odstawiamy.
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia do jednego dużego naczynia.
W drugim naczyniu łączymy ze sobą: masło, jajka, mleko, czekoladę i cukier, dokładnie mieszamy.
Suche składniki łączymy z mokrymi, tylko aby były mokre. Do tego wsypujemy połamaną czekoladę. Mieszamy raz. W przeciwnym razie nasze muffiny beda zbite.
Łyżką nakładamy gotową masę do papilotek, do połowy wysokości. Umieszczamy po około trzech malinach i te przykrywamy masą czekoladową.
Pieczemy około 25 minut. Studzimy 5 minut. Po czym przekładamy na kratkę do wystygnięcia.
Smacznego!
J.
Uwielbiam połączenie malin i czekolady. Doskonałe muffiny :D
OdpowiedzUsuńjak czekolada i jak maliny.. to pysznie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie spróbowałam pierwszego i jestem zachwycona smakiem! Dodałam tylko 3 łyżki kakao do ciasta :) Dzięki za przepis
OdpowiedzUsuń