Od dawna zbierałam się do samodzielnego zaplecenia drożdżowego warkocza. Warto było trochę poczekać, bo dzięki temu doczekałam się przepisu idealnego. Chałka byłą idealnie miękka, wypieczona, a do tego ze środka, po rozgryzieniu, wypływał pyszny budyń. Najlepsza była oczywiście lekko ciepła. Pycha!
Chałka z budyniem
Składniki:
na 2 duże warkocze, przepis od Przy kubku kawy
- 250 ml mleka + 350 ml do przygotowania budyniu
- * 40 g drożdży
- 100 g masła lub margaryny
- 100 g cukru
- 600 g mąki pszennej
- 1 jajko
- pół łyżeczki soli
- 1 opakowanie budyniu - u mnie waniliowy
- mleko z cynamonem do posmarowania ciasta
Do miski przesiać mąkę, zrobić dołek na środku. W 250 ml letniego mleka rozpuścić drożdże, 3 czubate łyżki mąki i 3 łyżki cukru. Wlać do dołka w mące, przykryć czystą ściereczką i zostawić drożdże do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.
Rozpuścić masło, zostawić do ostygnięcia.
Gdy drożdże wyrosną dodać pozostałe składniki. Dobrze wyrobić ciasto i zostawić na ok. godzinę do wyrośnięcia ciasta przykryte i w ciepłym miejscu (powinno podwoić swoją objętość).
Podzielić ciasto na 6 części, każdą z nich wałkujemy na wąski długi prostokąt. Na środku każdego paska układamy budyń i zaklejamy brzegi ciasta (tak by budyń był w środku). Z 3 pasków z budyniem zaplatamy chałkę (warkocz) i na końcu podwijamy zlepione końcówki pod spód. Posmarować mlekiem. Chałki zostawić na blaszce wyłożonej papierem na ok. 30 minut. Piec w 180°C około 30 minut.
Smacznego!
P.
Marzę o domowej, słodkiej chałce :)
OdpowiedzUsuńTakiej z budyniem jeszcze nie jadłam. Świetnie ci wyszła :D
OdpowiedzUsuńjak ladnie zapleciona:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że smakowała :)
OdpowiedzUsuńteż uważam, że jest to przepis który warto wypróbować :)