Choć już po Walentynkach to walentynkowa seria na naszym blogu trwa. Zastanawiałam się mocno w tym roku, co takiego wyróżnia walentynkowe desery. W końcu każde ciastka można wyciąć tak, aby miały kształt serduszek i każde ciasto można zrobić w formie w kształcie serca. Zatem musi być jakiś inny czynnik... I doszłam do wniosku, że taki głównym jest czekolada. W końcu wszędzie teraz są brownies, czekoladowe babeczki, czekoladowe puddingi, czekolady na gorąco itp. Podążając za tym trendem u nas kolejny czekoladowy deser. Tym razem mniej kremowy, pieczony, ale podawany na zimno. Łączący w sobie smak ciasta i musu, aż ciężko go dokładnie opisać. Trzeba zatem wypróbować tę pyszność!
Chocolate Custard Cups
na 4 porcje
przepis Marthy Stewart
Składniki:
- 3/4 szklanki mleka
- 3/4 szklanki kremówki
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego
- 3 żółtka
- 1/4 szklanki cukru
- szczypta soli
- 90 g roztopionej czekolady
Żółtka, cukier i sól ubić na puszystą masę, nastepnie dodać czekoladę. Ciągle miksując dodać gorącą śmietanową mieszaninę. Zebrać piankę powstałą na powierzchni.
Podzielić mieszaninę na 4 naczynka i umieśćić je w naczyniu żaroodpornym. Do naczynia nalać gorącą wodę do połowy wysokości małych naczynek. Przykryć wszystko folią do pieczenia. Wstawić do piekarnika.
Piec, aż masa się zetnie, ale wciąż będzie lekko "drgająca" - 40-45 minut. Wyjąć z naczynia i chłodzić w lodówce przez przynajmniej 2 godziny.
Smacznego!
J.
o fajnie bo nie ma dużo jajek, zapisuję:)
OdpowiedzUsuńależ słodko czekoladowo!:-)
OdpowiedzUsuńczekoladowych smaków nigdy za wiele
OdpowiedzUsuń