Słodkości od serca to u mnie standard, nie robią więc w Walentynki takiego szału jak wypiek kogoś, kto na co dzień stroni od piekarnika... No ale okazja to okazja, z wyrazami miłości powstały więc urocze czekoladowe serduszka. Małe brownies - bardzo smaczne, chrupiące na zewnątrz i miękkie, mułowate w środku, baaardzo czekoladowe i słodkie. Jako że z miłości trzeba się czasem poświęcać użyłam pół na pół czekolady mlecznej i gorzkiej, sama jednak preferuję oryginalną wersję, tylko >70% kakao. Dzieło zwieńczyła różowa bita śmietana - jak się okazało hit całego deseru bo hmmm.... było dzięki niej wesoło ;D.
Serduszkowe babeczki brownies
na bazie przepisu z MoichWypieków
Składniki:
na 9 babeczek
- 80 g masła
- 100 g gorzkiej czekolady, połamanej
- 50 g mlecznej czekolady, połamanej
- 100 g brązowego cukru
- 2 jajka, roztrzepane
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 2/3 szklanki (100 g) mąki pszennej
- 1 łyżka kakao
- 50 g mlecznej czekolady, posiekanej - dodatkowo
- + 200 ml śmietanki kremówki
- + 2 łyżki gęstego syropu malinowego
- + 1 łyżka cukru
- + śmietan fix (ja nie dodałam)
Wmieszać jajka, ekstrakt, przesiana mąkę i kakao, wymieszać. Na końcu dodać dodatkową czekoladę, wymieszać.
Ciasto podzielić równo pomiędzy wysmarowane masłem foremki do muffinek (u mnie sylikonowe serduszka).
Piec około 20 minut w temperaturze 185ºC (podczas pieczenia babeczki mogą złowieszczo bulgotać, po wystudzeniu wszystko jednak powinno być ok), przestudzić, wyjąć z foremek.
Dobrze schłodzoną śmietankę ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier i syrop malinowy, by masa się lekko zaróżowiła; można dodać śmietanfix, żeby krem był sztywniejszy. Udekorować nim wierzch babeczek. Podawać ukochanemu :)
Smacznego!
P.
Teraz to się posypały przepisy walentynkowe, ale to już trochę za późno :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny sposób na brownies :)
OdpowiedzUsuń