Wiosna! Wreszcie widać ją gołym okiem. By w nowy sezon wkroczyć lekkim krokiem nie trzeba rezygnować ze smakołyków, zdecydowanie warto jednak odstawić ciężkie pączki i sięgnąć np. po lekkie a pożywne batoniki na bazie płatków owsianych. To już kolejna odsłona takich wypieków na naszym blogu, pewnie więc niedługo doczekają się własnej zakładki w menu :). W batonikach najlepsze jest to, że przepis jest zbędny. Metoda działania zawsze pozostaje podobna, wystarczy raz spróbować, a potem już samemu tworzyć kolejne wariacje. Tym razem oprócz płatków owsianych użyłam otrębów, a słodki smak ociągnęłam dzięki użyciu daktyli i jabłek. Na początku te małe cudeńka są dość miękkie, ale po nocy w lodówce ich konsystencja staje się prawdziwie "batonikowa". Nic, tylko zabrać ze sobą na długi, wiosenny spacer :)
Jabłkowo-daktylowe batoniki owsiane
Składniki:
na 15-20 batoników
- szklanka płatków owsianych
- szklanka otrębów (u mnie mieszanka pszennych, owsianych i żytnich)
- 100 g masa
- szklanka suszonych daktyli, posiekanych
- duże jabłko
- 2 jajka
- 1/3 szklanki mleka
- 3 łyżki brązowego cukru
- 4 łyżki pestek słonecznika
- łyżeczka cynamonu
Masło rozpuścić, wrzucić do niego daktyle i chwilę gotować, mieszając, by nic się nie przypaliło - owoce zaczną się rozpadać i powstanie gęsta, skarmelizowana masa. Jabłko obrać, wydrążyć gniazdo nasienne, posiekać w drobną kostkę.
Płatki owsiane zmieszać z otrębami, cukrem i cynamonem. Dodać mleko i lekko roztrzepane jajka. Wymieszać. Dodać daktyle, jabłka i słonecznik. Całą masę dobrze wymieszać, aż wszystkie składniki będą mokre.
Blaszkę 24x24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć mieszaninę owsianą do blaszki i rozłożyć równo. Docisnąć mocno do dna.
Piec w 160 stopniach przez 25 minut. Wyjąć i ostudzić. Pokroić na batoniki preferowanej wielkości. Przed podaniem najlepiej schłodzić przez noc w lodówce.
Smacznego!
widzę, że płatki owsiane królują wszędzie :) ja też z nich znowu dziś korzystałam w kuchni :)
OdpowiedzUsuńNigdy sama nie robiłam takich batoników. Muszę w końcu spróbować :)
OdpowiedzUsuń