Prezentowałam już moją ukochaną tartę szpinakową, która chyba nigdy mi się nie znudzi. Postanowiłam jednak nieco ją zmodyfikować, przez dodatek suszonych pomidorów (które kocham tak samo jak szpinak, i na których słoiczek wydaję co tydzień pieniądze...). Właściwie miałam nawet nie publikować przepisu, bo naprawdę niewiele różni się od poprzedniego, ale w ostatniej chwili sfotografowałam ostatni kawałeczek. Połączenie okazało się bowiem strzałem w dziesiątkę: cały wypiek został pochłonięty na jeden posiłek przez 3 nie takie znowu tłuściutkie dziewczęta, normalnie przynajmniej 1/4 powinna zostać na później ;p
Składniki na ciasto:
- 200 g mąki pszennej
- 100g masła
- żółtko
- duża szczypta gruboziarnistej soli morskiej
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
Składniki na nadzienie:
Smacznego!- 300g mrożonego szpinaku
- 120 g suszonych pomidorów (w oliwie)
- 1 cebula
- 2 duże ząbki czosnku
- 100 g kremowego serka
- 2 jajka
- 4 łyżki kwaśnej śmietany
- 1/4 łyżeczki pieprzu
- pół łyżeczki soli morskiej
- łyżeczka bazylii
- łyżeczka tymianku
- łyżeczka estragonu
- 3 łyżki oliwy (z zalewy pomidorów)
W dużej misce połączyć mąkę z solą. Dodać kawałeczki masła zagnieść szybko do czasu, aż utworzą się grudki. Dodać żółtko i śmietanę i szybko zagieść kulę ciasta. Przykryć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 1 h.
Piekarnik nagrzać do 180 st C. Na blacie obsypanym mąką, rozwałkować ciasto na cienki okrąg i wyłożyć nim wysmarowaną masłem formę do tarty, nakłuć ciasto widelcem w kilku miejscach. Podpiekać około 15 minut (najlepiej pokryć tartę papierem do pieczenia i obciążyć fasolą/grochem).
Cebulkę drobno posiekać, czosnek przecisnąć przez praskę, oba warzywa podsmażyć z solą na oliwie. Dodać szpinak i razem dusić na wolnym ogniu, aż się całkowicie rozmrozi. Pomidory posiekać w mniejsze kawałki i dodać do szpinaku, jeszcze chwilkę poddusić. Wmieszać do masy serek a następnie całość zdjąć z ognia. Jajka roztrzepać, dodać śmietankę i przyprawy, dobrze wymieszać i przelać do szpinaku. Na podpieczoną tartę wyłożyć masę szpinakowo-pomidorową. Piec w temperaturze 180 stopni przez około 25 minut. Podawać od razu.
Piekarnik nagrzać do 180 st C. Na blacie obsypanym mąką, rozwałkować ciasto na cienki okrąg i wyłożyć nim wysmarowaną masłem formę do tarty, nakłuć ciasto widelcem w kilku miejscach. Podpiekać około 15 minut (najlepiej pokryć tartę papierem do pieczenia i obciążyć fasolą/grochem).
Cebulkę drobno posiekać, czosnek przecisnąć przez praskę, oba warzywa podsmażyć z solą na oliwie. Dodać szpinak i razem dusić na wolnym ogniu, aż się całkowicie rozmrozi. Pomidory posiekać w mniejsze kawałki i dodać do szpinaku, jeszcze chwilkę poddusić. Wmieszać do masy serek a następnie całość zdjąć z ognia. Jajka roztrzepać, dodać śmietankę i przyprawy, dobrze wymieszać i przelać do szpinaku. Na podpieczoną tartę wyłożyć masę szpinakowo-pomidorową. Piec w temperaturze 180 stopni przez około 25 minut. Podawać od razu.
P.
Przepyszne zestawienie składników tej tarty. Zupełnie jakby była "szyta" dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ciekawe zestawienie, choć szpinaku jeść nie mogę :(
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie :) ja często łączę szpinak z suszonymi pomidorami - kocham jak Ty oba :D ostatnio połączyłam dodatkowo oba składniki z wędzonym łososiem ! BOMBA! :)
OdpowiedzUsuńa twój przepisik na tarte dodaje do ulubionych ;> chyba wiem co będzie u mnie w piątek na kolacje :D
szpinak z suszonymi pomidorami moja miłość :).
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie, jeszcze go nie próbowałam. ja też kocham szpinak i kocham suszone pomidory. A próbowałaś suszonych pomidorów bez oliwy - takich suszonych jak rodzynki? są niesamowicie słodkie, mają wg mnie zupełnie inny smak niż te w oliwie - w oliwie są słonawe. Zachęcam do spróbowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika