Ostatnio, gdy przychodzili do mnie znajomi dostałam zadanie upieczenia "owocowego ciasta". Po długich rozważaniach zdecydowałam, że upiekę szarlotkę. Lubią ją wszyscy, robi się szybciutko, zawsze wychodzi pysznie. I choć jest to zwyczajne ciasto z jabłkami, można je robić na setki różnych sposobów. To w szarlotkach nich uwielbiam. Szarlotka tatrzańska, choć przyznam szczerze, że nie wiem dlaczego tak się nazywa, jest wyjątkowo wyglądającym i mocno owocowym ciastem. Zawiera więcej jabłek niż inne szarlotki i chyba tym właśnie mnie tak urzekła. Spód, dzięki mące krupczatce jest idealnie kruchy, dlatego nie polecam jej zastępować inną mąką.
Szarlotka tatrzańska
przepis na blaszkę kwadratową 21 x 21 cm
przepis z ChilliBite
Składniki:
na kruche ciasto:
- 250 g mąki krupczatki
- 125 g margaryny
- 4 łyżki cukru pudru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 żółtko
- 1 łyżka śmietany 18%
na masę jabłkową:
- 1,5 kg jabłek, najlepiej renety
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki cukru pudru (można pominąć, jeśli jabłka są słodkie)
- bułka tarta do podsypania
Rozgrzać piekarnik do 160st C. Margaryna, śmietana i jajko muszą być zimne. Szybko posiekać razem, dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i cukrem pudrem, krótko zagnieść ciasto z podanych składników. Podzielić ciasto na dwie części w stosunku 1:2. Wyłożyć formę większą częścią ciasta, przykryć folią spożywczą i wstawić razem z formą do lodówki na około godzinę. Mniejszą część schować owiniętą folią do zamrażarki.
Obrać i pozbawić gniazd nasiennych wszystkie jabłka. Pokroić jabłka na jak najcieńsze plasterki. Najłatwiej jest to zrobić robotem kuchennym z funkcją krojenia. Do miski, w której są jabłka dodać cukier puder i cynamon, delikatnie wymieszać, by przyprawy oblepiły wszystkie jabłka.
Na wychłodzone ciasto w blasze wyłożyć wszystkie jabłka układając plasterki poziomo, dokładnie wyrównać. Na to zetrzeć ciasto z zamrażalnika. Piec około 60-80 min – do zezłocenia się wierzchu. Po wystudzeniu posyp pudrem.
Smacznego!
J.
Prawda, że jest przepyszna?:)
OdpowiedzUsuńA jakie warstwy - pyszna z pewnością :)
OdpowiedzUsuńwiele szarlotek już piekłam, ale tejże jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńz naciskiem na "jeszcze" ;]
Chyba się w końcu na nią skuszę. Wygląda znakomicie...
OdpowiedzUsuńDrogie Blondynki, piszecie, iż nie wiecie skąd nazwa szarlotki tarzańskiej, oto historia i mój oryginalny przepis – wpis na blogu z października 2009 roku:
OdpowiedzUsuńhttp://www.chillibite.pl/2009/10/szarlotka-tatrzanska.html
i jeszcze w październiku 2010 r o niej pisałam: http://www.chillibite.pl/2010/10/czas-na-szarlotke-tatrzanska.html
ślę serdeczności!
Wielkie dzięki! Teraz już wiem. Muszę zacząć czytać uważnie, a to, jak się jest w ciągłym biegu jest trudne. :)
Usuń