Wstaliście kiedyś godzinę wcześniej niż normalnie tylko po to, by zacząć dzień od upieczenia czegoś świeżutkiego? Nie? Duży błąd! Jeszcze zaspana sięgam po miski i blaszki, rozbijam jajka, przesiewam mąkę... I tak jakoś bez wysiłku, powolutku wybudzam się, a na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Tak właśnie było wczoraj, gdy piekłam te o to pyszne babeczki dla znajomych. Użycie owoców to takie zaklinanie pogody: w kuchni będzie kolorowo i orzeźwiająco to może łaskawie zima pójdzie precz. Póki jednak na dworze ta okropna aura, błogosławię istnienie mrożonek. Dzięki nim mogę nawet teraz sięgnąć po pyszne owoce lata - porzeczki, jagody, truskawki, rabarbar... Gdy taką mieszankę połączymy z podstawowym muffinowym ciastem świetny efekt murowany. A żeby było już całkiem perfekcyjnie dodatkowo świąteczna czapeczka. Kurczaczki marshmallow na kokosowej trawie, która ledwo co przebija się przez pierzynkę ricottowego śniegu. Czyż nie wyszło uroczo?
Wielkanocne owocowe babeczki
Składniki:
- 1 i 1/3 szklanki mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 2/3 szklanki brązowego cukru
- 2/3 szklanki słodkiej śmietanki
- 1/3 szklanki oleju
- 2 jajka
- 3/4 szklanki mrożonej mieszanki owoców (u mnie jagody, porzeczki, rabarbar, truskawki)
Krem:
- 80 g masła
- 100 g cukru pudru
- 200 g ricotty
- + kilka łyżek wiórków kokosowych, kilka łyżek mleka, zielony barwnik spożywczy, kurczaki z marshallows
Przygotować krem: masło utrzeć mikserem z cukrem pudrem, po uzyskaniu jednolitej konsystencji wmieszać ricottę, miksując na wolnych obrotach. Gotowy krem wyłożyć na wystudzone muffiny, tworząc śniegowe czapeczki. Wiórki kokosowe namoczyć w mleku z dodakiem odrobiny zielonego barwnika i posypać nimi krem, tworząc trawnik. Na wierzchu poukładać kurczaki albo inną świąteczną dekorację.
Smacznego!
P.
piękne:)
OdpowiedzUsuń