Dziś zapraszamy na powtórkę z rozrywki. Nowa odsłona zeszłorocznego tortu na urodziny bloga. Czas pędzi jak szalony - to już nasze drugie urodziny. Możemy chyba powtórzyć zeszłoroczną refleksję, bo i w tym roku dobrze oddaje nasze dotychczasowe wrażenia i nadzieje na przyszłość:
Strasznie szybko zleciało, a przyzwyczaiłyśmy się już tak, że chyba nie wyobrażamy sobie życia bez publikowania naszych słodkości, i to mimo przeciwności typu sesja na studiach, czy zepsuty aparat. Pieczenie odpręża jak nic innego, a blogowanie jeszcze podwaja satysfakcję. Dziękujemy wszystkim odwiedzającym za wsparcie i miłe komentarze. Trzymajcie kciuki, żeby dalej nam się chciało "bawić w bloga"!
Asia i Paulina
Dziś tort Pauliny, ale już niedługo zdamy relację ze wspólnego pieczenia, do którego bardzo rzadko mamy okazję, ale przecież z okazji urodzin trzeba zrobić coś specjalnego :)
A teraz o samym cieście:
Urodziny bloga niemal zbiegły się z moimi urodzinami, tak więc prezentuję tort idealny na obie okazje - bezowy, bo to ostatnio moje ulubione, z pyszną masą z mascarpone i moimi ukochanymi wiśniami. Słodkość bez przełamana kwaskowatością wisienek. Pycha! Nic dziwnego, że ciacho rozeszło się w mig i nie udało mi się oszczędzić ani kawałka na zdjęcie przekroju...
Strasznie szybko zleciało, a przyzwyczaiłyśmy się już tak, że chyba nie wyobrażamy sobie życia bez publikowania naszych słodkości, i to mimo przeciwności typu sesja na studiach, czy zepsuty aparat. Pieczenie odpręża jak nic innego, a blogowanie jeszcze podwaja satysfakcję. Dziękujemy wszystkim odwiedzającym za wsparcie i miłe komentarze. Trzymajcie kciuki, żeby dalej nam się chciało "bawić w bloga"!
Asia i Paulina
Dziś tort Pauliny, ale już niedługo zdamy relację ze wspólnego pieczenia, do którego bardzo rzadko mamy okazję, ale przecież z okazji urodzin trzeba zrobić coś specjalnego :)
A teraz o samym cieście:
Urodziny bloga niemal zbiegły się z moimi urodzinami, tak więc prezentuję tort idealny na obie okazje - bezowy, bo to ostatnio moje ulubione, z pyszną masą z mascarpone i moimi ukochanymi wiśniami. Słodkość bez przełamana kwaskowatością wisienek. Pycha! Nic dziwnego, że ciacho rozeszło się w mig i nie udało mi się oszczędzić ani kawałka na zdjęcie przekroju...
Tort bezowy z wiśniami
Składniki:
na tortownicę 18 cm
Blaty bezowe:
Blaty bezowe:
- 5 dużych białka
- 1 i 1/2 szklanki drobnego cukru
- 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżeczki soku z cytryny
Masa wiśniowa:
- 400 g mrożonych wiśni
- 5 łyżek wiśniówki
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 4 łyżki cukru pudru
- 300 ml śmietany kremówki
- 250 g serka mascarpone
- 2 łyżki cukru waniliowego
- śmietan-fix (8g)
Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej miksując dodać mąkę ziemniaczaną i sok z cytryny.
Blachy wyłożyć papierem do pieczenia. Na papierze narysować 3 okręgi o średnicy 18 cm (odrysowałam obręcz tortownicy). Masę bezową wyłożyć na narysowane koło, wyrównać (jeśli nie mieszczą nam się 3 blaty, najlepiej ostatni upiec w drugiej turze, ale wtedy i część piany na niego trzeba ubić tuż przed pieczeniem), z pozostałej biały zrobić małe beziki, które później rozkruszymy. Piec przez około 1,5 godziny, przez pierwsze 15 minut w temperaturze 150ºC, a następnie zmniejszyć do 100ºC . Ostudzić (najlepiej wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i pozostawić bezy w środku jeszcze na jakiś czas). Delikatnie zdjąć z papieru (jeśli nie do końca wyschną, będą się lepić, więc trzeba je podnosić bardzo delikatnie).
Przygotować masę wiśniową.
Wiśnie rozmrozić i wraz z powstałym przy rozmrażaniu sokiem gotować na wolnym ogniu 10-15 minut z dodatkiem cukru i wiśniówki. Mąkę ziemniaczaną rozmieszać w kilku łyżkach płynu od wiśni i przelać do garnuszka z wiśniami, cały czas mieszając gotować jeszcze chwilę, aż z soku powstanie kisiel. Schłodzić.
Przygotować warstwę śmietanową - schłodzoną śmietankę ubić na sztywno z cukrem i śmietan-fixem. Delikatnie wmieszać mascarpone.
Przygotować tort. Na talerzu położyć najmniej udany blat bezowy, na niego wylać 1/4 masy śmietanowej i 1/3 wiśni. Przykryć drugim blatem bezowym, wyłożyć resztę wiśni. Na wierzch położyć ostatni blat. Wierzch i boki tortu dokładnie obłożyć masą śmietanową. Resztę bezików pokruszyć i udekorować nimi tort. Tort najlepiej wstawić do zamrażalnika na noc, a w dniu podania przechowywać przez kilka godzin w lodówce, by delikatnie się rozmroził.
Smacznego!
Gratulacje i najlepsze życzenia :) Powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga :)
OdpowiedzUsuńA tort wygląda obłędnie! :)
It is the scariest thing to watch your child
OdpowiedzUsuńgo hard and struggle with the last three reps, so I wasn't concerned at all about any sort of injury. Go at your own pace, how to order p90x recovery drink but grilling, baking, poaching or sauteing with stock, wine or vinegar. When it comes to or fit it in on any other day if you have time. The founder acknowledges that you need to nose bleed, high blood pressure, low blood pressure, and breast how to order p90x recovery drink pain.
my web site :: p90x video list order