Ja nie muszę się ograniczać (co do produktów, bo co do kalorii to już inna kwestia, hihi), więc po bezglutenowych propozycjach od Asi pora na moje, bardzo tradycyjne, wręcz najzwyklejsze z możliwych, kruche pierniczki! Są proste w przygotowaniu, nie potrzebują wyszukanych składników, a do tego można je jeść właściwie od razu - nie muszą leżakować. U mnie jednak na razie jest zakaz ich zjadania (choć część już przepadła w niewyjaśnionych okolicznościach...), znikną dopiero po świętach, bo zostały przeznaczone do celów wyższych - na choinkę :) Takie domowe smakołyki, niezdarnie ozdobione i pięknie pachnące, idealnie wręcz pasują na świąteczne drzewko, nadając mu jeszcze bardziej wyjątkowy charakter!
Kruche pierniczki na choinkę
porcja na około 40 pierniczków,
na podstawie MałejCukierenki
Składniki:
- 150g schłodzonego masła
- 250g mąki
- 80g cukru pudru
- 100g miodu
- 2 żółtka
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżka kakao
- 4-5 łyżeczek przyprawy do piernika
- dodatkowo: lukier i posypki do ozdabiania
Schłodzone ciasto, podsypując mąką, rozwałkować (ja chciałam mieć cieniutkie pierniki, więc wałkowałam i wykrajałam od razu na blaszce, by nie mieć problemów z przenoszeniem). Z ciasta wycinać foremkami pierniczki i układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując między nimi niewielkie odstępy.
Piec w temperaturze 170 stopni przez około 10-12 min (w zależności od grubości - obserwować, by się nie zaczęły przypalać). Studzić na kratce*.
Ostudzone ciasteczka ozdabiać według uznania - ja użyłam lukru królewskiego, kolorowych pisaków lukrowych i cukierniczych gwiazdek i koralików.
Gotowe pierniczki przechowywać w puszce / powiesić na choince.
* Jeśli chcemy powiesić pierniki na choince, zanim całkowicie wystygną (stygnąc, twardnieją), należy poprzebijać je grubą igłą i ponawlekać na sznureczki).
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tu możesz zamieścić swój komentarz do naszego posta. Jesteśmy bardzo wdzięczne za wszystkie słowa z Waszej strony! :)