Czasem sama się zastanawiam jak coś tak pysznego może być tak proste! A tu proszę - 4 składniki, minuta roboty i wspaniały, orzeźwiający napój gotowy. Ayran pochodzi z Turcji, ponoć najlepiej smakuje popijany do kebaba - niestety jeszcze nie miałam okazji spróbować w takim zestawieniu. Najprostsza wersja to jogurt z wodą i solą - mój wariant, z miętą, to już ekstrawagancja! Mamy w Polsce wreszcie kilka ciepłych dni, polecam więc ayran jako dodatek do obiadu czy samodzielne drugie śniadanie.
Ayran miętowy
na 3 duże szklanki
Składniki:
- 1/2 litra jogurtu naturalnego
- 1/2 litra wody mineralnej
- garść liści mięty
- pół łyżeczki soli
Wszystkie składniki zmiksować blenderem, a następnie porządnie schłodzić. Przelać do szklanek i podawać udekorowane miętą, najlepiej jako dodatek do dań wytrawnych.
Smacznego!
P.
w sam raz na upały :)
OdpowiedzUsuńI z taka ładną pianka na wierzchu :)
OdpowiedzUsuńfajny taki napój, gdy gorąco na dworze :) z pewnością wypróbuję, tylko niech pogoda w końcu wróci!
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję w najbliższym czasie!
OdpowiedzUsuńprzeczytałam, że najlepiej smakuje po pijanemu :D wydało się. 3 x gin + tonic robi swoje.
OdpowiedzUsuńAiran to zsiadłe mleko z wodą (mniej więcej). Nie jogurt
OdpowiedzUsuń