Tegoroczne święta są dla mnie pod względem przygotowań trochę last minute... Wyjątkowo nie zaplanowałam szczegółowo co, gdzie i kiedy, nie ułożyłam idealnego menu. Także pieczenie jest trochę na ostatnią chwilę, postawiłam zatem na coś prostego. W efekcie tegoroczny mazurek opiera się na półproduktach, ale za to jakich! Bardzo słodka masa kajmakowa, dozwolona tylko od święta i przełamująca jej smak swoją kwaskowatością konfitura żurawinowa. A pod spodem oczywiście sprawdzone kruche ciasto. To będą pyszne święta!
Ciasto:
- 300 g mąki
- szczypta soli
- 50 g cukru pudru
- 170 g zimnego masła
- 2 żółtka
Nadzienie:
- 150 g konfitury żurawinowej
- 100 g suszonej żurawiny
- 300 g masy kajmakowej (z puszki)
- 70 g masła
Wystudzone ciasto posmarować równomiernie konfiturą. Masło utrzeć dokładnie, zmiksować z kajmakiem i delikatnie podgrzać w kąpieli wodnej, by masa była niezbyt gęsta. Delikatnie rozprowadzić kajmak na warstwie konfitury. Wierzch ciasta udekorować suszoną żurawiną. Odstawić w chłodne miejsce.
Smacznego!
P.
Uwielbiam żurawinę. Jutro zabieram się za mazurka i z pewnością też nieco jej dorzucę. :)
OdpowiedzUsuń